profil

Rysie, nasze leśne koty

poleca 85% 301 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Ostatnio przeczytałem w National Geographic niezwykle interesujący artykuł pod tytułem: „Rysie, nasze leśne koty”.

Artykuł ten opisuje efekty badań dr Krzysztofa Schmidta nad największymi kotami Europy. Zajmuje się on rysiami od 16 lat, ale jak sam przyznaje dzikiego rysia widział zaledwie kilka razy. Powyższy fakt świadczy o tym, jak trudno jest spotkać w polskim lesie rysia. Metoda zwykłych obserwacji nie wchodzi tu w grę. Najlepszym rozwiązaniem jest więc „wyposażenie” kota w specjalny nadajnik, lecz aby to zrobić najpierw należy kota złapać. Rysie łapie się w specjalne pułapki, a następnie usypia (w czasie zimy kota należy przenieść na specjalną płachtę zabezpieczającą przed wychłodzeniem, nie jest to trudne, ponieważ dorosły ryś waży do 30 kg). Następnie kota należy zmierzyć, zważyć, sfotografować i założyć obrożę ze specjalnym nadajnikiem, dzięki któremu można namierzyć rysia
z odległości 0,5 km. Kolejna czynność to oczywiście wypuszczenie rysia z powrotem do lasu.

Rysie są zwierzętami mięsożernymi, zjadają średnio 4 sarny i jelenia na miesiąc.

W polowaniu pomaga im wspaniały wzrok i słuch. Rysie prowadzą nocny tryb życia, a w swych kryjówkach spędzają średnio 17 godzin na dobę. Młode przychodzą na świat przeważnie w maju. W jednym miocie jest 1-4 kociąt, dopiero co narodzony ryś jest ślepy (oczy otwiera w 12 dniu życia), waży ok. 300g. Największą efektywność łowiecką stwierdzono u rysic z 3 kociętami, takie rysice zabijają sarny lub jelenie średnio co 2 dni, natomiast najmniej efektywne są młode rysie, które polują na zwierzęta kopytne średnio co 8 dni, w międzyczasie jedzą zające, myszy, a nawet żaby.

W Polsce żyje obecnie około 200 rysi, aby uchronić ich populację przed wyginięciem, należy zapewnić im w lasach pokarm, odpowiednie warunki do polowania i odpoczynku oraz wytyczyć bezpieczne trasy wędrówek.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 1 minuta