profil

Wspomnienie z gór.

poleca 85% 278 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

W ubiegłym roku miałem okazję wybrać się na szkolną wycieczkę w nasze polskie góry. Cały czas byłem przekonany, że będzie to zwykła wycieczka ze zwiedzaniem różnych obiektów i muzeów związanych z podhalańska kulturą.
Dało się zauważyć, że im bliżej byliśmy celu, tym mocniej padał deszcz i było coraz zimniej. Wycieczka nie zapowiadała się ciekawie. Po dotarciu na miejsce opiekunowie przedstawili nam program wycieczki, który był całkowicie sprzeczny z naszymi oczekiwaniami i wyobrażeniami, ponieważ zaplanowano dalekie trasy naszych wędrówek.
Pierwszego dnia wyjście w góry było niemożliwe z powodu złej aury (ciągle padał deszcz, bylo mgliście i zimno). Na drugi dzień pogoda uległa niewielkiej poprawie, po rozmowie z przewodnikiem opiekunowie zdecydowali, że dziś wyjdziemy w trasę. Jednym ze szczytów, na który się wspięliśmy byla tzw. Gęsia Szyja. Widoczność była ograniczona i dopiero po wejściu na wyższy szczyt ukazało nam się prawdziwe oblicze naszych polskich Tatr. Niektóre partie gor były pokryte śniegiem, a szczyty spowijała lekka mgiełka, która dodawała im niepowtarzalnego uroku, ten zaś sprawiał, że z zachwytu zapierało nam dech w piersiach.
Krajobrazy były przepiękne. Chciałbym jeszcze raz kiedyś powrócić w tamto miejsce. Ten obraz.... zapamiętam na zawsze.

Za to wypracowanie dostałem w klasie II gimnazjum 4+:)

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 1 minuta