profil

Ocena funkcjonowania demokracji w Polsce

poleca 85% 2338 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Rok 1989 rozpoczął w Polsce proces tzw. demokratyzacji ustroju i całego życia politycznego państwa. Od tego czasu minęło już 20 lat, więc można się pokusić na pewne podsumowanie działania tej doktryny politycznej. W swojej pracy ocenię funkcjonowanie demokracji w Polsce oraz spróbuję nakreślić jej przyszłość w naszym państwie. Tezą, której będę starał się bronić w tej pracy będzie twierdzenie, iż demokracja jest ustrojem nie odpowiadającym realiom Polski.
Zacznę od wyjaśnienia czym jest demokracja. Encyklopedyczna notatka głosi, że jest to ustrój polityczny, w którym źródło władzy stanowi wola większości obywateli, przy respektowaniu praw mniejszości. Już po przeczytaniu tej definicji zaczyna się pojawiać pytanie: kto faktycznie wybiera władzę? Otóż ogólnie przyjęta i politycznie poprawna odpowiedź to: wszyscy obywatele. Nałóżmy więc te pojęcie na polskie realia i wychodzi nam niesmaczny obraz doboru władz. Czy jest zdrowym ustrój, w którym władza jest wybierana przez społeczeństwo w masie nie znające się na polityce, rządzeniu, często nie mających pojęcia o strukturach państwa, które same ma wybierać? Jeśli źródło władzy jest już skażone brakiem świadomości politycznej
i odpowiedzialności za swoje decyzje, to dlaczego władza ma być sprawiedliwa, praworządna i ogólnie mówiąc dobra? Podstawowy błąd europejskiej polityki polegał i polega nadal na „wciskaniu” demokracji każdemu państwu bez uwzględnienia realiów każdego regionu Europy. Demokracja nie będzie funkcjonować tak samo w Niemczech, gdzie społeczeństwo już od czasów pruskich było nauczone dyscypliny, szacunku do prawa i władzy oraz odpowiedzialności, jak i w Polsce, w której od wieków cnotą było walczyć
z władzą i „kombinować” jak znaleźć dziury w prawie. Obecnie problem przenosi się na państwa wschodnie takie jak Białoruś, czy Rosja, gdzie Zachód naciska na demokratyzację życia publicznego. Demokracja tam się nie sprawdzi, co nie dociera do większości polityków zachodnich. Jej przyjęcie nie jest kwestią jedynie organizacji ale też kwestią przystosowania społeczeństwa do takich zmian.
Na dowód tych słów przestawię statystykę przeprowadzoną przez TNS OBOP dotyczącą oceny prac polskiego Sejmu z kwietnia bieżącego roku. Dobrze pracę tej Izby ocenia 15% respondentów, natomiast negatywnie aż 65%.
Nie jest to chwilowy wynik, ponieważ takie oceny utrzymują się od dłuższego czasu. Drugim sondażem było badanie na temat: Czy jesteś zadowolony
ze sposobu, w jaki funkcjonuje demokracja w Polsce? Wyniki przedstawiają oceny na przestrzeni lat 1993-2001. Wynik nie jest szokujący, ale nikt z niego tak naprawdę nie wyciąga wniosków. Liczba odpowiedzi negatywnych zawsze za wyjątkiem lat 1996-1998 stanowiła więcej niż 50%, natomiast liczba pozytywnych odpowiedzi generalnie mieściła się poniżej 40% odpowiedzi.
Podobno demokracja istnieje z woli i w interesie większości. Jednak jeśli jest przez tę większość źle oceniana to jaki jest sens jej istnienia? Przez 20 lat Polacy nie potrafili stworzyć namiastki dobrego państwa demokratycznego, więc czy aby na pewno demokracja jest ustrojem dla Polski najlepszym? Odpowiedź wydaje się nasuwać sama. Największym problemem nie jest nawet to, że życie polityczne w Polsce jest źle zorganizowane, ale to, że w ramach demokracji polskie społeczeństwo nie jest w stanie dobrze i sprawnie funkcjonować.
Mało jest obecnie osób zdolnych do publicznego przedstawienia takich poglądów, gdyż są uznane za niepoprawne. Każdy, kto atakuje demokrację, „porywa się na wolności obywatelskie”. Tak naprawdę najzacieklej bronią tego systemu ci, którzy korzystają z jego dobrodziejstw. Każdy atak na ustrój to atak na ich własny interes, który wraz ze zniesieniem demokracji prysłby. Sukcesy polskiej demokracji, o ile takie istnieją, są względne. Moim zdaniem nie można uczcić sukcesu czegoś, co faktycznie nie ma racji istnienia. Porażką natomiast największą jest samo istnienie demokracji w Polsce. Społeczeństwo polskie
z zasady i natury nie jest przystosowane do życia w tak skonstruowanym organizmie państwowym.
Perspektywy polskiej demokracji są może i pozytywne, władza wszakże na szeroką skalę próbuje dostosować ustrój do Polaków, natomiast inną sprawą jest to, że mimo wszystko nie będzie to nigdy ustrój wydolny i sprawny. Chyba, że nagle naród nasz zmieni się, co jednak nie jest w żaden sposób prawdopodobne.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 3 minuty