Nie pamiętasz hasła?Hasło? Kliknij tutaj
Poznali sie latem . Ona z miasta a on ze wsi. Przyjechała pracować u wujka. Przez kilka pierwszych dni przesiadywała w pracy od rana od wieczora. Aż pewnego cieplego jeszcze wieczoru przy kolacji odstała sms. - "hej" `hmm..`-pomyślała....
jednych jest to tylko ulotna przygoda a dla drugich miłość na całe życie. I właśnie teraz powstaje problem, czy wakacyjne miłostki mają szanse przetrwać? Nie wykluczone jest , że tak. Szczególnie gdy
Marseile, le 18 juillet 2011 Chere Anna, Je suis a Marseile
były rozpakowane, nastał wieczór. Nie zważając na ciemności postanowiłyśmy udać się nad morze. Nie widząc drogi wpadłam w straszne chaszcze. Byłam cała podrapana. Dagmara ześlizgnęła się z kamienia i
poparcie niż wodne łóżko. Wieczorem większość z nas woli pobawić się ze znajomymi przy ognisku zajadając kiełbaski niżeli udać się na dyskotekę czy też do baru. Wakacyjną miłość , pomimo iż jest często
trwała około trzech godzin. W autobusie nie mogłem zasnąć z podekscytowania że jadę na koncert mojej ulubionej grupy. Gdy dojechaliśmy do Warszawy mieliśmy dwie godziny wolnego czasu, więc