Nie pamiętasz hasła?Hasło? Kliknij tutaj
W Władysława Stanisława Reymonta sportretowano starą Jagustynkę, która z dawnej gospodyni stała się żebraczką, komornicą, bo ziemię zapisała dzieciom. Stosunek dzieci do starej matki odzwierciedla ich brak wrażliwości, chciwość i chłopską mentalność, która pozwalana złe traktowanie starszych, chorych, niezdolnych do ciężkiej pracy osób, zwłaszcza jeśli przepisały już ziemię młodszym (na takie traktowanie nie chce się zgodzić Maciej Boryna, dlatego silną ręką trzyma gospodarstwo i nie...
umarła, bo nikt jej nie pomógł. Dlaczego tak się stało? Przecież była wśród ludzi. Ale oni jej nie zauważali. Nie wiedzieli, że "ta mała żebraczka " może czuć się samotna, potrzebująca wsparcia
brzydziła się starości, co dowiodło, że też ma uczucia. Żebraczka tak jak każda inna osoba potrzebowała ciepła, miłości. Bezdomna dostała dużo więcej niż oczekiwała. Kobieta nie chciała jej zostawić. Poczuła