Nie pamiętasz hasła?Hasło? Kliknij tutaj
Wstałem jak zwykle o siódmej. Ubrałem się i umyłem. W biegu zjadłem śniadanie i popędziłem w stronę furmanki. Ten dzień miał być szczególny. Miał być to mój pierwszy dzień w nowej szkole, w klerykowskim gimnazjum. Trochę się bałem nowego...
Po świętach Bożego Narodzenia w klerykowskim gimnazjum , między godziną drugą a trzecią, odbyła się lekcja języka polskiego. Przedmiot, na którym chłopcy mogli w znikomym stopniu porozumiewać się
, szybko zapominali o swoich korzeniach. Lekcja języka Polskiego w Klerykowskim gimnazjum miała ogromny wpływ na rozwój tamtejszej młodzieży. Obudziła w chłopcach uśpiony dotąd patriotyzm
Wstałam jak zwykle o siódmej. Ubrałam się i umyłam. W biegu zjadłam śniadanie i popędziłam do autobusu. W szkole byłam jak zwykle pierwsza. Dwadzieścia pięc minut przed lekcjami. Zawsze byłam tak
polsku i czytanie polskiej literatury. Po drugie, w klerykowskim gimnazjum były kiepskie warunki do nauki.Uczniowie nie mieli podręczników, w klasach było zimno.Na lekcji uczeń musiał
uczyć się w mojej obecnej szkole niż powrócić do standardów panujących w klerykowskim gimnazjum (?Syzyfowe prace?). Po pierwsze, w obecnym gimnazjum możemy uczyć się w języku ojczystym. To bardzo