Nie pamiętasz hasła?Hasło? Kliknij tutaj
Światem wstrząsnęło wielkie odkrycie dwóch wędrowców. Westfalijczyk Kandyd i Tukumańczyk Kakambo dotarli do mitycznej krainy Eldorado. Wraz z grupą badawczą która wyruszyła szlakiem odkrywców udała się nasza reporterka. Dotrzeć do owej...
. Przez to każdy zobowiązany został do przestrzegania przysięgi, że nie opuści Eldorado . Tak jak na Nipu, w idealnej krainie Woltera nie ma występków ani przestępstw. Dlatego też brak jest sądów i
nie chcieliśmy zmącić odwiecznego pokoju oraz harmonii panującej w tej krainie . Przytaczając słowa jednego z psychologów przebywającego na wyprawie chciałabym zakończyć ten reportaż : „Słabość i
(„dziękujemy mu nieustannie”). Dzięki temu perfekcyjnej krainie nie są potrzebne żadne sądy ani więzienia („nic podobnego nie istnieje i że w tym kraju nie znają procesów”) – zadowolenie z codziennego
miasta słynącego z obfitości złota i szlachetnych kamieni. Później samemu miastu. Wolter jest wierny tradycyjnemu opisowi. W Eldorado szmaragdy i rubiny leżą na drodze, złota jest tyle co piasku. Panuje
tysiącznymi kolumnami, fontanny z czystej wody, fontanny z wody różanej, ze słodkich likierów, które płynęły ustawicznie po wielkich placach wyłożonych jakimś drogim kamieniem”. W krainie Eldorado wyznawana