Do polskich kobiet fatalnych zaliczyć można niewątpliwie Izabelę Łęcką z Lalki Prusa, rozkochującą w sobie Stanisława Wokulskiego. Arystokratka wprawdzie nie zastawia sideł na kupca, ale gdy orientuje się, iż może odnieść korzyści ze związku z nim, przyjmuje jego hołdy, a nawet ofertę małżeństwa, manipulując zakochanym mężczyzną. Narzeczeństwo z Wokulskim nie przeszkadza jej we flirtowaniu z kuzynem. Sama chłodna i nieczuła, ma specyficzny stosunek do mężczyzn – traktuje ich przedmiotowo, jak maszynki do składania hołdów (potrzebuje bowiem adoracji i uwielbienia). Kupca, którym pogardza, rzuci do swych stóp i doprowadzi do całkowitej zmiany trybu życia – to dla Izabeli zmieni on swą pozycję społeczną, pomnoży majątek, zbrata się z arystokracją i narazi na kpiny wielu ludzi z różnych środowisk. Ale nawet gdy jego marzenia się spełnią, tj. zaręczy się z Łęcką, pozostanie nieszczęśliwy, bo dowie się o zdradach ukochanej i jej pogardzie. Izabela doprowadzi go do rozpaczy i utraty wiary w miłość i sens życia, pozbawi go szczęścia, wielkich marzeń, spokoju i stabilizacji. Zachowanie zimnej arystokratki będzie powodem jego samobójczej próby, a być może przyczyni się też do samobójczej śmierci kupca w finale powieści – wszak nie wiemy, co się stało z Wokulskim, czy się zabił, czy poświęcił np. pracy naukowej. Tak czy inaczej zrezygnował ze szczęścia osobistego, które odebrała mu, wraz ze spokojem, panna Łęcka.