Oczekiwanie

?Oczekiwanie?

Gdy Patrycja pierwszy raz usłyszała o koncercie ?Nieożywionych Oczekujących?, który miał się odbyć za ponad miesiąc w jej okolicy, oszalała ze szczęścia, lecz po chwili przypomniała sobie, że całe swoje oszczędności wydała już. Dobrze wiedziała, że w ostatnim czasie bardzo pogorszyły się jej oceny i zachowanie, więc nie ma co liczyć na to, że rodzice jej kupią bilet i nie chciała od nikogo od znajomych pożyczać żadnych pieniędzy. Takie rozważania prowadziła, będąc z psem Oczekiem na spacerze. Nagle na przystanku autobusowym zauważyła ogłoszenie, w którym poszukuje się pomocy w robieniu zakupów i sprzątaniu.
***
-Dzień dobry. Ja w sprawie ogłoszenia?
-A dzień dobry! No więc chciałabym, żeby ktoś raz przynosił zakupy mojej mamie i ogarniał mieszkanie, a raz na tydzień porządnie sprzątnął i zajął się troszkę mamą. Acha? Zapomniałabym. Potrzebujemy tej pomocy tylko przez miesiąc, bo wyjeżdżam na szkolenie. Czy jest Pani zainteresowana?
-Tak! Jak najbardziej! Tylko nie wiem czy nie przeszkadza, że mam 16 lat.
-Oczywiście, że nie. Nawet lepiej, bo mama lubi młodzież.
-Mogłaby pani powiedzieć ile zarobię ?
-Myślę, że 10 złotych za każdy dzień, a 20 złotych za ten jeden dzień w tygodniu.
-Kiedy mam pierwszy raz przyjść?
-Jeśli pasuję Ci to nawet dzisiaj możesz posprzątać mieszkanie, bo nie miałam zbyt wiele czasu ostatnio, a mama nie chce przyjąć do wiadomości, że nie może się już przemęczać.
-Nie ma problemu. Mogłabym prosić o adres? Mniej więcej o której godzinie mam przyjść?
-Tuwima 17, mieszkanie numer 25. Kończę pracę o 16, więc koło 16.30 pod blokiem.
-O! jak blisko! Dobrze będę. Do widzenia.
-Do widzenia.
***
Patrycja wróciła po 19 godzinie bardzo zmęczona, ale zadowolona, bo będzie mogła razem ze znajomymi iść na koncert, a na dodatek dużo pieniędzy jej zostanie dla siebie. Z panią Marią dogadała się, że obu odpowiada jak będzie przychodzić od razu po szkole, a w weekendy o 16. Starsza pani okazała się sympatyczna i mądra. Gdy dowiedziała się, że dziewczyna ma ostatnio gorsze stopnie, zaproponowała, że w ramach spędzania czasu z nią, może ona pomagać Patrycji w lekcjach.
Przez miesiąc bardzo zaprzyjaźniły się, a pani Maria okazała się osobą, która potrafi zrozumieć życie i problemy młodej dziewczyny. Przychodziła do niej codziennie i często zostawała dużo dłużej niż było powiedziane. Po pierwszym tygodniu dostała wypłatę od zięcia pani Marii i mogła kupić bilet na ?Nieożywionych Oczekujących?. Gdy zbliżał się koniec miesiąca Patrycji było żal, że nie będzie już przychodzić tu codziennie, ale wiedziała, że co jakiś czas odwiedzi tą przemiłą starszą panią.
***
Razem z całą paczką umówili się na dworcu by razem pójść na koncert. Na miejscu było mnóstwo ludzi, ale na szczęście bardzo szybko weszli na sali, a na dodatek zdołali znaleźć miejsca pod samą sceną. Już przed pierwszym akordem ludzie przepychali się, było duszno i gorąco. Patrycja nie wiedziała co się dzieje i nie wiedziała co ma robić...
Z całego koncertu pamięta zaledwie kilka piosenek, tłum pchających się na nią ludzi? Po powrocie do domu stwierdziła, że koncert, na który tak długo czekała i pracowała, niestety nie spełnił jej oczekiwań.