profil

Działania rusyfikatorów w celu wynarodowienia polskiej młodzieży można nazwać syzyfową pracą - Syzyfowe prace

poleca 85% 820 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Juliusz Słowacki

Teza: Działania rusyfikatorów w celu wynarodowienia polskiej młodzieży można nazwać syzyfową pracą.

Rosyjskie władze bardzo starały się, aby w Polsce zawładnął język i kultura rosyjska. Wydawało im się, że ich praca zaczyna przynosić efekty. Czy mieli rację? Może to były tylko chwilowe złudzenia?
Sądzę, że działania rusyfikatorów w celu wynarodowienia polskiej młodzieży można nazwać syzyfową pracą, czyli czymś nie przynoszącym rezultatów. Postaram sie to udowodnić w dalszej części pracy.
Moim pierwszym argumentem będą dodatkowe lekcje polskiego. Nauczyciele rosyjscy zgodzili się na nie, ale w niedogodnej porze dla uczniów. Dodatkowo tego przedmiotu miał nauczać nudny wykładowca- profesor Sztetter. Jednak na te lekcje przychodziło sporo osób, wśród nich był Marcin Borowicz i Andrzej Radek. Recytacja" Reduty Ordona" Adama Mickiewicza dopiero w niektórych obudziła miłość do ojczyzny. Nikt Zygierowi nie kazał przestać deklamować. Słuchali w milczeniu i ze łzami w oczach.
następnym argumentem będą nielegalne kółka literackie. Czytano na nich polskie książki, jak np. Juliusza Słowackiego i wspomnianego wcześniej Mickiewicza. W Polsce był zakaz ich czytania. Jednak ani Borowicz ani Radek i ich koledzy nie bali się i złamali go w imię patriotyzmu. Cóż z tego, że były kontrole w domach i za znalezienie owych ksi8ążek były kary. oni na to nie zważali. Spotykali się na strychu u Gontali, czytali, dawali sobie nawzajem korepetycje i przygotowywali się do matury.
Kolejnym argumentem będzie zakaz mówienia po polsku w klerykowskim gimnazjum. Nie wszyscy go przestrzegali. Woźny zwracał uwagę uczniom za łamanie owego zakazu. Próbowano nawet odmawiać mszę w języku rosyjskim, ale na to się nie zgodzono. Chłopcy postanowili, że poza szkołą nie wolno im mówić po rusku. Świadczy to o wielkim przywiązaniu do ojczyzny i o miłości do niej.
Uważam, że postawione przeze mnie argumenty poparły moją tezę. Myślę, że wybrałam najwłaściwsze z nich.
Działania rusyfikatorów nie przyniosły żadnych skutków. Ich metody można porównać do Syzyfa wtaczającego kamień pod górę- przynoszą im tylko chwilową satysfakcję.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 1 minuta