profil

Opowiadanie, w którym bohatera spotka kara za winę

poleca 85% 321 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

"Wina i kara"
W pewnym mieście w pięknym, dużym domu mieszkała 15-letnia dziewczyna z bogatym ojcem. Niedaleko nich w małym, ciasnym mieszkanku mieszkała druga, młodsza nieco dziewczynka wraz z rodzicami, którzy byli bardzo biedni. Monika, bo tak miała na imię pierwsza nastolatka była bardzo szczęśliwa, ponieważ posiadała dużo pieniedzy, mogła mieć wszystko czego tylko zapragnęła, ale brakowało jej jednego: miłości. Jej ojciec był bardzo zajęty pracą i nie poświęcał córce czasu. Druda dziewczyna na imię miała Magdalena. Była biedna, ale mimo tego była radosna, bo rodzice bardzo ją kochali. Nie tylko oni, bo miała ona również chłopaka o imieniu Marcin, który szanował ja nade wszystko. Monika kochała się w młodzieńcu i była zazdrosna o jego dziewczynę. Obie panny chodziły do jednej szkoły.
Pewnego dnia na korytarzu szkolnym Monika zaczepiła Madzię i powiedziała:
Monika: Ty, biedaczko! Mam do Ciebie taka jedną sprawę, ale musze ją z Tobą załatwić w cztery oczy. Spotkajmy się dzisiaj w lasku obok starej leśniczówki po szkole o 15:00. Pasuje?
Madzia:Tak, pasuje, ale nie obiecuję, że przyjdę.
Monika: Radzę przyjść
Pogroziła jej palcem i odeszła.
Magda została sama. Po głowie chodziła jej jedna myśl:
Czego ona może ode mnie chcieć?
Po szkole Magdalena nie wiedziała co ma zrobić: czy iść, czy nie iść. Zdecydowała w końcu, że pójdzie. W drodze na spotkanie zadzwoniła do Marcina, ale on nie odbierał, więc nagrała się u na pocztę głosową.
Gdy dotarła na miejsce Monika już na nią czekała. Przywitała ją słowami:
Monika: No, nie jesteś wcale taka głupia, bo przyszłaś. No to dobrze.
Magda: Tak, przyszłam. O czym chciałas porozmawiać?
Monika: O czym? Doskonale wiesz. Chcę, żebyś oddała mi mojego chlopaka Marcina.
Magda: Twojego? Przecież on nie jest Twoim chłopakiem. On kocha mnie, a nie Ciebie. Po co ja tu wogóle przyszłam?!
Magda odwróciła się i zaczęła iść, ale Monika podbiegła do niej i uderzyła ją w twarz mówiąc:
Monika: Teraz mi nie uciekniesz! Distaniesz to, na co sobie zasłużyłaś odbierając mi chłopaka!!!
I wyciągnęła broń swojego taty przez rękawice, żeby nie zostawić odcisków palców i zadała nią Magdzie smiertelny cios prosto w klatkę piersiową po czym wyrzuciła narzędzie zbrodni i odeszła.
Na drugi dzień chłopak Magdaleny odsłuchał jej wiadomość, którą nagrała przed śmiercią, a było w niej:
Ide na spotkanie z Moniką do lasu obok starej leśniczówkina 15:00. Podejrzewam po co chce się spotkać. Nie wiem czy jeszcze kiedyś się zobaczymy. Wiedz, że zawsze będę Cie kochać. Twoja Madziula.
Po odsłuchaniu nagrania Marcin udal sie na wskazany przez jego dziewczynę adres. Znalazł ją nieżywą, porzuconą w lesie. Zgłosił to na policję, która zatrzymała Monikę. Została ona oskarzona o zabójstwo Magdy i skazana na karę dozywotniego pozbawienia wolności.
Chlopak Magdalenynigdy o niej nie zapomniał. Co noc słuch jej nagrania i obwinia sie o jej śmierć, bo gdyby wcześniej odsłuchał wiadomość Madzia wciąż by zyła. Teraz wszyscy uczniowie szkoły powtarzają: Taka byla sprytna ta Monika, a jednak nie udało sie jej dokonać zbrodni doskonałej.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 3 minuty