profil

Pojęcie szczęścia w etyce zawodu

Ostatnia aktualizacja: 2021-03-28
poleca 85% 104 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

W kwietniu 1980 r. zmarł polski historyk filozof prof. Władysław Tatarkiewicz. Był on profesorem Uniwersytetu Warszawskiego, historykiem sztuki, autorem m.in. "Historii filozofii", "Historii estetyki" i traktatu "O szczęściu", na podstawie którego chciałabym napisać czym jest szczęście, jak można je różnie definiować.

Są różne typy szczęścia. Ktoś je odczuwa kiedy jest z najbliższymi, ktoś kiedy jest samotny. Dla jednych szczęściem są pieniądze, ale dla innych miłość. Dla każdego szczęście jest czymś innym. Ale czym tak na dobrą sprawę jest szczęście? "Czynniki szczęścia działają tylko w zespołach. Nie wystarczy do szczęścia samo zdrowie, sama wolność, majątek, czy sama uroda", pisał Tatarkiewicz.

Życzymy sobie nawzajem "Szczęśliwego Nowego Roku", adresat z ogólnego pojęcia szczęścia przekłada je sobie na swoje własne i wie, że życzymy mu jak najlepiej. To szczęście wcale nie musi być jednoznaczne z naszą definicją szczęścia, adresat odbierze je inaczej. Jak zmienia się obraz szczęścia łatwo można zaobserwować u dzieci- dziecko jest szczęśliwe, bo np. dostało wymarzona zabawkę, z biegiem czasu, gdy dziecko jest coraz starsze już czymś innym jest dla niego szczęście, gdy ma lat kilkanaście szczęście może sprawiać mu udany związek z dziewczyną, bądź dobre wyniki w nauce, a gdy człowiek ten osiągnie taki wiek, kiedy już będzie pracować, to właśnie praca może stać się dla niego największym szczęściem. Do czego zmierzam, otóż chciałabym ukazać szczęście w swojej własnej teorii i oprzeć się na swoim przykładzie, konkretnie chciałabym napisać właśnie o tym, że dla wielu ludzi (dla mnie również), to praca jest szczęście.

Jest takie szczęście, które się dostaje szczęśliwym trafem, bez wysiłku, np. wygrana na loterii, czy w konkursie krzyżówkowym. Jednak mądrzy ludzie twierdzą, że na traf nie ma sposobów. Inni ludzie podejmują się pracy, nie mówię tu o pracy fizycznej czy psychicznej w pojęciu siedzenia w biurze, ale w ogóle. Jedni liczą, że szczęście przyjdzie samo, bo np. dla nich szczęściem jest wzbogacenie się, ale normalny człowiek pójdzie do pracy, by się spełnić i zdobyć coś więcej, dodatkowe doświadczenie, no i potrzebne pieniądze. O ileż szybciej jest zarobić pieniądze, niż je wygrać w toto lotka. "Przeciętny człowiek gotów jest ryzykować, byle szczęście uzyskał bez ofiar i wyrzeczeń, żyjąc przyjemnie i bez wysiłku (") - pisze Tatarkiewicz. Jedni szukają gwarantowanych sposobów, by szczęście uzyskać, inni są gotowi zaryzykować. Pomyślimy więc o każdym gwarantowanym wyborze, ale nie weźmiemy pod uwagę tego, że idąc do pracy już gwarantujemy sobie zarobek. Można go nazwać ryzykiem, bo nie wiemy czy się w pracy sprawdzimy, ale to ryzyko jest opłacalne, zawsze można nabyć nowych doświadczeń. Odbiegałam trochę od tematu, ale chciałabym zauważyć, jak wiele dla ludzi znaczy połączenie dwóch pojęć- szczęścia i przyjemności. Tatarkiewicz powiadał: "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu: nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu". Znaczy to, że nie ma szczęścia bez przyjemności, ale przyjemność, nawet w wielkiej ilości, nie da jeszcze szczęścia? Nie odbiegając za bardzo od tematu, mogę przełożyć to na jeszcze inny sposób. Nie ma szczęścia bez pracy, ale praca, w wydajnej nawet ilości nie każdemu człowiekowi da szczęście. Nie mówię tu wcale o pracy w pojęciu rozumianym przez ogół. Jest niewolnictwo, praca fizyczna, praca umysłowa, praca przymusowa, wolontariat i wiele innych? i teraz ja chcę pokazać, że dla wielu ludzi właśnie taki rodzaj pracy jest szczęściem. Pracując, wielu ludzi odczuwa satysfakcję, odczuwa szczęście z tego, że np. sami mogą na siebie zarobić, to jest ważne dla ludzi w pewnym wieku, szczególnie dla młodych, którzy opuszczają rodzinne gniazdo udając się na studia. Niektórzy kochają pracę z dziećmi, inni sądzą, że zamiast z ludźmi, lepiej pracuje im się z komputerem, jeszcze inni zauważyli, że "im lepiej poznają ludzi, tym bardziej kochają zwierzęta", dlatego wybrali pracę w schronisku.

Czy praca może być postrzegana w dzisiejszych czasach jako szczęście, czy raczej tylko jako coś, bez czego nie da się przeżyć?

Mój kolega powiedział: ?Praca, to niezbędna rzecz, bez której w przyszłości się nie przeżyje?. Czy słusznie? Może dla wielu, ale też dla wielu innych praca jest naprawdę czymś ważnym, nie dla samego zysku, lecz dla spełnienia wewnętrznego, bo "Taka jest podwójna natura szczęścia: jest stanem wewnętrznym, ale wymaga pomocy z zewnątrz; mamy je w nas, ale nie tylko przez nas". Bo właśnie pracując, ja daję pomoc z zewnątrz, to praca jest ta pomocą. Mam szczęście w sobie, ale nie tylko przeze mnie, lecz przez mój wysiłek, przez moją pracę. "Szczęście jest wypadkową tego wszystkiego, co człowiek w życiu przeżył i posiadał. Stanowi niejako zamknięcie jego rachunków życiowych, jest- bilansem jego życia".

"Szczęście jest czymś więcej, niż zewnętrzną pomyślnością; warunki wewnętrzne więcej dlań znaczą", dlatego przemyślmy teraz słowa profesora Tatarkiewicza i odpowiedzmy sobie na pytanie: czym dla nas jest szczęście, czy praca daje je nam w jakimś chociaż stopniu? Pisząc pracę na temat szczęście, ujmując je trochę w etyce zawodu, czyli w odniesieniu do pracy ludzkiej, chcę zakończyć ją bardzo mądrymi słowami nieżyjącego już profesora. Znalazł on bowiem ogólną, prostą definicję szczęścia: "Szczęście, to pełne i trwałe zadowolenie z całości życia?"

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
(0) Brak komentarzy

Treść zweryfikowana i sprawdzona

Czas czytania: 5 minut

Typ pracy