Wakacje wolałabym spędzić z Bilbem, ponieważ uważam, że byłyby ciekawsze i bezpieczniejsze. Ten uroczy hobbit mógłby mnie zaprosi do swojej przytulnej norki na smaczny podwieczorek. Później wraz z nim ruszyłabym ?Szlakiem przygód Bagginsa?. Bilbo byłby wtedy wesołym przewodnikiem, który szczegółowo opisywałby każde zdarzenie dodając śmieszny komentarz albo ciekawostkę. Podczas tej podróży odwiedzilibyśmy Gandalfa, elfy, Berona, orły i wysłuchali ich własnych spostrzeżeń o ich przygodzie. Na końcu szlaku spotkałabym krasnoludy, które oprowadziłyby nas (mnie i Bilbo) po swojej siedzibie. Może podarowałby mi na pamiątkę złoty naszyjnik wysadzany szmaragdami? Byłoby cudownie otrzymać taki prezent! Na koniec wakacji wróciłabym jeszcze na kilka dni do Hobbitowa, podczas których odpoczywałabym w towarzystwie Bagginsa. Myślę, że te wakacje dostarczyłyby mi niesamowite wspomnień oraz grona nieprzeciętnych przyjaciół.
Agata Siwirska