Jak chrześcijaństwo zmienia człowieka - "Quo vadis".

Chilon Chondes to jedna z najbarwniejszych postaci powieści Henryka Sienkiewicza "Quo Vadis". Poznając jego losy można zauważyć, jak ogromny wpływ na jego życie miało chrześcijaństwo. Mam na myśli moment, w którym Chilon nie wytrzymał, gdy obserwował śmierć Glauka i wyjawił prawdę o podpaleniu Rzymu. Nie można także zapomnieć, że to on skazał niewinnych ludzi na pewną śmierć, choć na pewno nie zdawał sobie sprawy co czyni. Porównując te dwie sytuację można dostrzec jego przemianę, kolejny przykładem zmiany podejścia do swojego bytu przez religię ukazuje także Marek Winicjusz.

Chilon, Grek z pochodzenia, który uczyniłby wszystko dla korzyści materialnej. W tym celu podawał się za lekarza, filozofa, mędrca i wróżbitę, także stwarzał ciekawe historie, dzięki którym wyłudzał pieniądze. Tak w skrócie można przedstawić jego postępowanie. Jego wygląd przypominał starego, bezdomnego człowieka. Na twarzy miał nieestetyczny zarost, pryszcze i inne oznaki zaniedbania.

Wszystkie jego negatywne cechy możemy dostrzec w trakcie rozmowy z Neronem, podczas której ujawnił gdzie ukrywają się pozorni podpalacze Rzymu. Co oczekiwał w zamian za to? Cytując jego słowa: ? niech teraz znajdę (pociechę) w łaskach, jakie na mnie spłyną...? Spodziewał się, że dzięki tej informacji jego życie nabierze blasku. Tak też się stało, otrzymał pałac, swoja służbę, niewolników oraz ziemie. Ani przez chwilę nie myślał co stanie się z tymi biednymi ludźmi, nie obchodził go ich los, tylko swój własny.

Nie chciał ich śmierci, chciał swojego dobra. Pewnie gdyby rozważył co się stanie z chrześcijanami, nie uczyniłby tego. Chilon przedstawiany jest jako postać negatywna, świadczy o tym wiele sytuacji. Zachowanie wobec Winicjusza wskazuje, że był mściwy i fałszywy. Nie mógł darować Markowi, że kazał go wychłostać, wiec postanowił ujawnić miejsce pobytu Ligii, najważniejszej osoby dla jego byłego Pana. Był gotów zrobić wszystko, jeśliby ktoś zaoferował mu w zamian pewną korzyść. Jego winy byłyby jeszcze większe, gdyby wiedział co czyni, a tak w większości przypadków nie było.

Spowodowane to było tym, że nie znał innej wartości poza pieniędzmi. Nie wiedział co oznacza słowo miłość, dlatego nie mógł zrozumieć postępowania uczniów Chrystusa. Jego przemiana nastąpiła, gdy spoglądał konającego Glauka, osobę, którą pozbawił żony,dzieci i majątku. Zdał sobie sprawę, że wszyscy, którzy skonali podczas igrzysk, zginęli przez niego. Padł wówczas na ziemie i tymi słowami prosił o wybaczenie: ?Glauku! W imię Chrystusa! Przebacz!?. Słysząc, że otrzymał ponownie przebaczenie padł na ziemię i nie wiedział co ma uczynić, aby cofnąć to wszystko. Następnie wskazując palcem na Nerona, wyjawił, że to on jest podpalaczem Rzymu.

Ten gest ukazał, że pierwszy raz w życiu nie myślał o sobie, tylko o innych ludziach. Zdawał sobie sprawę, że tym czynem wydał na siebie wyrok śmierci i zrobił to dlatego, aby oddać swoje życie Bogu. Jego przemianę dostrzegł apostoł Piotr, który bez wahania postanowił go włączyć do jedności chrześcijan. Przemiana była spowodowana tym, że pierwszy raz doznał miłości. A tą miłość odczuł od bliźniego, który darował mu nawet tak okrutny czyn. Zrozumiał wówczas nauki Chrystusa, co oznacza miłować innego człowieka i przebaczać nawet bestialskie czyny.

Marek Winicjusz to kolejna osoba, która poznając prawdy chrześcijańskie uwierzyła w Chrystusa. Stopniowa przemiana Marka rozpoczyna się od poznania Ligii. Zauroczony urodą dziewczyny, od pierwszego spotkania postanowił zdobyć ją za wszelką cenę. Pragnął ją poślubić zgodnie z rzymskim obyczajem. Marek gardził chrześcijanami. Nie mógł zrozumieć ich religii, która za zło kazała odpłacać dobrem. Jego pierwsza przemiana dokonała się po pobycie w domu Miriam, gdzie zaznał troskliwości chrześcijan. Zaczął poznawać naukę wyznawców Chrystusa.

Najbardziej zaskoczyło go to, że Bóg chrześcijan obiecywał im za dobro i cnotę nieśmiertelność równą bytowi bogów. Zauważył wówczas różnicę pomiędzy pragnieniem, a miłością. Wstydził się swego poprzedniego zachowania i nie mógł już znieść pełnych nieprawości rządów cezara. Z powodu tej kobiety zmienił wyznanie i całe swoje życie. Po powrocie do domu zmienił się i zaczął lepiej traktować niewolników, dostrzegając w nich przede wszystkim ludzi.

Stopniowo również przekonywał się do wiary w Chrystusa, a jego największym zwycięstwem nad własnym charakterem był moment, kiedy zwrócił się do Apostoła Piotra, aby pobłogosławił jego miłość i pomógł mu zrozumieć naukę chrześcijan. Uważam, że tytuł powieści ?Quo Vadis? ma wiele wspólnego z Chilonem oraz Markiem. Obaj nie wiedzieli dokąd zmierzają, aby zrozumieć swoje życie musieli otrzymać wsparcie Boga. Marek otrzymał ją w postaci Ligii, a Chilon Glauka. Dzięki tym dwóm osobom obrali swój odpowiedni kierunek w życiu, całkowicie przeciwny do pierwotnego.

Winicjusz zdecydowanie był postacią pozytywna, trudniej jest jednak ocenić Chondesa. Choć sądzę, że nie był on postacią dobra, ale nie był też zły. Jego okrutne czyny nie były spowodowane tym, że chciał kogoś skrzywdzić, lecz sam chciał doświadczyć szczęścia. Myślał, że pieniądze mu je zapewnią, lecz się mylił i sam się o tym przekonał.