Streszczenie noweli Henryka Sienkiewicza "Sachem".

Do miasta Antylopa w Teksasie przyjechał cyrk. Miasteczko powstało niedawno, jeszcze przed piętnastu laty nie było tu białych, istniała natomiast indiańska osada o nazwie Chiavatta. Pewnego dnia osadnicy, głównie Niemcy, wezwawszy na pomoc Meksykanów z La Ora, napadli nocą na Indian, spalili osadę, wymordowali jej mieszkańców.

Antylopa szybko rozwijała się, bogaciła. Nie chciano pamiętać o zbrodni sprzed wielu lat, zresztą biali nie poczuwali się do żadnej winy. Dostatnie miasto szukało też rozrywek, wydarzeniom towarzyskim stał się przyjazd cyrku. Tłumy spieszyły na przedstawienie również z tego powodu, iż największą atrakcją owego cyrku był syn i następca ostatniego sachema, czyli wodza Czarnych Wężów z Chiavatty. Właściciel cyrku znalazł przed laty na Plantos de Tornado Cyrkowcy zajęli się bezdomnym dzieckiem, nauczyli je sztuki akrobacji.

Cyrkowa szopa zapełniała się ludźmi. Zaczęło się przedstawienie. Wreszcie pojawił się sam dyrektor cyrku zapowiadający występ sachema. Prosił o ciszę, bowiem wódz jest dzisiaj szczególnie rozdrażniony. sachem wygląda dostojnie w płaszczu z białych gronostajów, jest uzbrojony i groźnie spogląda na widownię. Rozpoczyna spacer po drucie rozciągniętym nad areną. Podchodzi do jednego końca i niespodziewanie zaczyna śpiewać pieśń wojenną. Śpiewa po niemiecku! Opowiada o szczęśliwych latach Chiavatty i o zagładzie osady, nawołuje do zamierania ze strachu. Indianin niespodziewanie znika z areny.

Powraca trzymając w ręce miskę na datki. Wyciąga ja ku widzom. Którzy chętnie rzucają dolary ostatniemu z Czarnych Wężów. Po przedstawieniu sachem jadł i pił w miejscowym barze. Zyskał wielką popularność wśród morderców swych przodków.