profil

Recenzja książki "Pamiętnik narkomanki"

poleca 89% 101 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

"Pamiętnik Narkomanki"

Niedawno przeczytałam książkę pod tytułem ?Pamiętnik Narkomanki? jej autorką i zarazem główną bohaterką jest Barbara Rosiek. Autorka jest także malarką i poetką, skończyła też studia psychologiczne w Katowicach. Gatunek literacki tej książki sytułuje się pomiędzy autobiografią a pamiętnikiem. Książka ta powstała z autentycznych zapisków prowadzonych przez panią Barbarę lataniami.
?Poszłam na moje pierwsze w życiu wagary. Ja wzorowa uczennica i córka (...) Weszłam do kawiarni gdzie było dużo młodych ludzi, niewiele starszych ode mnie (...) Do mojego stolika dosiadło się dwóch chłopców (...) Spytali, co tu robię i tak zaczęliśmy rozmawiać. Jeden z nich to Filip, długo przyglądał mi się, w końcu spytał czy chcę iść z nim w pewne miejsce (...) Weszliśmy do pewnego mieszkania (...) Wziął moją rękę i podwinął rękaw. Bałam się bardzo, ale ciekawość była silniejsza ode mnie. ?Pierwsza Komunia? usłyszałam czyjś głos (...) Jestem narkomanką nawet przed sobą muszę się do tego przyznać (...) A przecież zaczęło się od zabawy, głupiej dziecinnej ciekawości...?
Tak zaczął się nałóg głównej bohaterki... W książce opisuje ona piekło uzależnienia, w jakie wpadła, jak odbijało się to na jej psychice jak bardzo była samotna i jak pragnęła akceptacji i miłości ze strony otoczenia. Pokazuje jak bezskutecznie stara się walczyć z nałogiem, aby po jakimś czasie znowu sięgnąć po narkotyk... Mimo, że narkotyki zniewoliły jej ciało, wyniszczyły organizm, zraniły dusze, bohaterka nie poddawała się i walczyła dalej? Jako jednej z nielicznych udało się jej zwyciężyć nałóg. Pomogło jej w tym wsparcie rodziców, pomocy Marka Kotańskiego z Monaru oraz zrozumienie u pani Anny psycholog. Książka ta podzielona jest na dwie części w drugiej autorka opisuje swoje życie już bez narkotyku. Jest to bardzo wstrząsające, mimo, że pozornie wyzwoliła się z nałogu nie jest zupełnie wolna, dalej prześladują ją wizje i pragnienie narkotyku.
Książka ta jak i sposób jej napisania bardzo do mnie przemówiły. Słowa autorki trafiały do mnie do tego stopnia, że wydawało mi się, że to ja jestem bohaterką tej książki. Wydawało mi się, jakbym to ja walczyła z nałogiem i odczuwała tą bezgraniczną samotność?
Myślę, że ta książka została napisana przede wszystkim po to, aby ostrzec młodzież przed groźnym nałogiem, jakim są narkotyki. Książka pokazuje jak łatwo wpaść w nałóg i jak zniewala on ciało i umysł. Jest przestrogą przed eksperymentowaniem z narkotykami.
Autorka wyraża też żal za czasem, który straciła żyjąc w nałogu zniewolona. Nikt już nie odda jej straconych chwil i młodości, które uciekły jej, gdy żyła w nałogu?
Opowiada też o trudnej walce, jaką jest wyzwolenie się od pragnienia narkotyku. Sadzę, iż lektura ta przemawia do młodzieży dlatego, że jest prawdziwym pamiętnikiem osoby, która przeszła przez piekło uzależnienia i co ważne udało jej się przezwyciężyć nałóg.
Uważam, że w tej książce pokazane jest też jak każdy z nas pragnie akceptacji ze strony otoczenia i jak wszyscy czasem czujemy się samotni w tłumie ludzi. Ważne jest wtedy, aby mieć przy sobie ludzi, którzy cię rozumieją i wesprą.
Myślę, że tą książkę można polecić zarówno młodzieży jako przestrogę przed sięgnięciem po narkotyki, jak i dorosłym, którzy często nie wiedza jak pomóc młodym ludziom uzależnionym od nałogu lub boją się zauważyć, że ich dziecko wpadło w nałóg.
Książka ta skłania do pomyślenia nad szerzącym się problemem narkomanii, a także jak łatwo wpaść w ten groźny nałóg i jak potem ciężko jest się z niego wyzwolić.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 3 minuty