profil

Czy współczesne mieszkanie, praca, nauka z nosicielem HIV jest zagrożeniem dla ludzi zdrowych

poleca 86% 102 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Czy współistnienie z osobą zarażoną wirusem HIV stanowi zagrożenie? Czy obawa kontaktu, oraz napiętnowanie, jakim poddawani są nosiciele, ma racjonalne wytłumaczenie? Czy przypadkowy kontakt fizyczny jest powodem do niepokoju? Na te pytania postaram się odpowiedzieć w swojej pracy- zacznijmy więc od podstawowej kwestii: czym tak właściwie jest HIV?
Ludzki wirus niedoboru odporności, HIV (ang. human immunodeficiency virus) - wirus z rodzaju lentiwirusów, z rodziny retrowirusów. Atakuje głównie limfocyty T-pomocnicze (limfocyty Th). Wiriony mają budowę kulistą i otoczone są otoczką lipidową, zawierającą liczne białka. Pod osłonką znajduje się płaszcz białkowy czyli kapsyd, kryjący materiał genetyczny wirusa. Wywołuje AIDS. Dotychczas poznano 2 typy wirusa: HIV-1, oraz HIV-2. Nadal kwestią sporną pozostaje, kto jako pierwszy wyizolował wirus HIV. Uznaje się, że był to zespół Luca Montagniera (1983) pracujący w Instytucie Pasteura. W 1984 roku wirus został wyizolowany przez zespół Roberta Gallo w USA. Wyizolowane wirusy były identyczne i w końcu zostały nazwane HIV. W 1986 roku we Francji wyizolowano drugi typ wirusa (HIV-2), u pacjenta chorego na AIDS i leczącego się w Europie. HIV-2 jest najbardziej podobny do wirusów SIV (z ang. simian immunodeficiency virus) zachodnioafrykańskiej małpy mangaby szarej Cercocebus atys niż do HIV-1. HIV należy obecnie do najlepiej poznanych wirusów, ale charakteryzuje się dużą zmiennością, która może się objawiać nawet u jednego pacjenta (w różnych okresach rozwoju choroby). HIV wykazuje tropizm w stosunku do komórek posiadających na swojej powierzchni antygeny CD4 czyli do limfocytów T pomocniczych, makrofagów i komórek mikrogleju. Przy zakażeniu drogą płciową infekcji ulegają najpierw makrofagi. Przy zakażeniu poprzez krew infekcji ulegają jako pierwsze limfocyty T, co skutkuje ostrzejszym przebiegiem choroby. Może być przenoszony drogą płciową (przez stosunek z zakażoną osobą), lub poprzez transfuzję zakażonej krwi, używanie igieł zanieczyszczonych krwią zakażonych osób, oraz łożysko lub krew w trakcie porodu (zakażenie okołoporodowe), a także z mlekiem matki. Okres inkubacji wynosi od 0,5 do 3 lub nawet więcej lat. Swoiste przeciwciała pojawiają się już po 3-8 tygodniach, niekiedy dużo później. Są one wykorzystywane do diagnozowania AIDS i nosicielstwa HIV. Podejrzenie zachorowania na AIDS stawia się na podstawie m.in. następujących objawów, zwanych chorobami wskaźnikowymi dla AIDS:
1.Przedostanie się wirusa do krwioobiegu
2.Okres inkubacji (4-6 tygodni)
3.Okres ostrych objawów zakażenia - dotyczy od 40-80% wszystkich zakażonych osób. W 2-4 tygodnie po zakażeniu występują objawy podobne do grypy, czasem wysypka na twarzy i zmiany w śluzówce jamy ustnej. Zaburzenia te mijają samoistnie
4.Okres utajenia (bezobjawowego lub skąpoobjawowego nosicielstwa HIV) trwający od kilku miesięcy do kilku lat. U dzieci może być on nieco krótszy
5.Okres objawów klinicznych - najczęściej polegają one na powiększeniu węzłów chłonnych, postępującym osłabieniu, nocnych potach. W okresie tym występują choroby, które mogą również występować u osób niezakażonych, jednak ich przebieg jest cięższy i długotrwały( np. półpasiec, grzybica jamy ustnej)
6.Pełnoobjawowy AIDS, do którego typowych objawów należą ciężkie zakażenia, tzw. oportunistyczne - drobnoustroje, które dla zdrowego człowieka nie są patogenne, w sytuacji, gdy układ immunologiczny jest uszkodzony jak w przepadku AIDS, występują ciężkie zmiany chorobowe:
zakażenia pierwotniakowe, np. toksoplazmoza (zajęcie ośrodkowego układu nerwowego lub jako zapalenie płuc) wodnista biegunka. Zapalenie płuc o ciężkim i nawracającym przebiegu, wymagające leczenia szpitalnego w 50 % przypadków jest pierwszym objawem AIDS
zakażenia grzybicze (choroby układy pokarmowego, zapalenie płuc i ciężkie zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych i mózgu)
wirusowe (zapalenie płuc, siatkówki, zakażenie wirusem opryszczki, półpasiec o ciężkim przebiegu
bakteryjne np. wywołane przez prątki gruźlicy
charakterystyczne są również rzadkie nowotwory jak np. mięsak Kaposiego (objawia się w postaci plamek lub guzków w kolorze fioletowym na skórze i błonach śluzowych, może też zajmować narządy wewnętrzne)
choroby układu nerwowego np. demencja (otępienie związane z AIDS)
Z kolei podejrzenie zakażenia wirusem HIV można postawić wyłącznie poprzez wykonanie specjalistycznych testów:
na przeciwciała wirusa we krwi, tzw. test przesiewowy lub ELISA - najczęściej wykonywany;
wykrywającego istnienie białek specyficznych dla wirusa we krwi, tzw. test potwierdzający lub Westernblot - test wykonywany w przypadku dwukrotnego dodatniego wyniku testu na przeciwciała wirusa celem potwierdzenia zakażenia;
hodowlę w materiale pacjenta RNA wirusa - metoda skomplikowana, wykonywana rzadko.
Stąd, jak widać, obawa przed kontaktem z nosicielem wirusa HIV jest całkowicie bezpodstawna- dotyk nie niesie ze sobą żadnego zagrożenia (chyba, że dokonuje się na obszarze skaleczonej skóry), również używanie tych samych narzędzi i przedmiotów (książka, długopis, itp., itd.) jest całkowicie bezpieczne, co więcej- nawet przyjacielski pocałunek nie stanowi powodu do niepokoju (ocenia się, że do zakażenia podczas pocałunku głębokiego trzeba by około pół litra śliny. Może to jednak nastąpić poprzez krew w przypadku ranek na wargach).
Tak też widzimy, że wirusem HIV wcale nie tak łatwo się zarazić- wręcz trzeba się o to mocno postarać. A co najbardziej interesujące to, że niektórzy ludzie są na HIV odporni: są szczęśliwcy, którzy się nie zakażają HIV, oraz tacy, którzy po zakażeniu przez całe dziesięciolecia nie chorują. Zawdzięczają to pewnemu defektowi genetycznemu ? zmutowanemu genowi, który odpowiada za produkcję receptora białkowego CCR?5 występującego w komórkach układu odpornościowego. Właśnie do niego przyczepia się HIV, który potem wnika do komórki i ją niszczy. Dwie zmutowane kopie CCR?5 (od ojca i matki) oznaczają, że człowiek jest odporny na zakażenie HIV. Jedna- że zakaża się, ale choroba rozwija się wolniej. Prawie 10 procent Europejczyków (jak wynika z badań opublikowanych w 2005 roku w prestiżowym piśmie ?Nature?), ma taki szczęśliwy ?defekt?. Być może są jeszcze inne mechanizmy odporności na HIV. Uczeni znają na przykład przypadki afrykańskich prostytutek, które przez wiele lat się nie zakażały, ale zakaziły się po paromiesięcznej przerwie w wykonywaniu swojego zawodu. W ich przypadku odporność byłaby więc nabyta (bo mogły ją utracić).
To wszystko wskazuje, ze fobie na te HIV i AIDS są wysoce nie na miejscu- pod względem zarażalności zwykła grypa jest trudniejsza do opanowania. A jeśli chodzi HIV jako chorobę w ogóle.. no cóż, nie ukrywajmy- jest niebezpieczny. Ale medycyna ciągle czyni postępy, i za jakiś czas- jestem tego pewien- HIV będzie dla nas niczym ospa: niegdyś nieokiełznana i niezawodnie wiodąca do śmierci, a obecnie całkowicie ?oswojona?.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 5 minut