profil

Co do mnie przemawia, a co zniechęca w poezji Młodej Polski.

poleca 85% 119 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Gabriela Zapolska

Młoda Polska jest epoką dużych sprzeczności pomiędzy poetami jak i ich utworami. W niektórych momentach możemy czuć wstręt do tej epoki, lecz innym razem coś nas do niej przyciąga. W poezji Młodej Polski spotykamy się z impresjo-nizmem. Cała przyroda a przede wszystkim góry są częstym motywem powtarzają-cym się w bardzo wielu utworach. Przeważnie właśnie w ich otoczeniu poeci na-tchnieni pięknem krajobrazu pisali dzieła swojego życia. Góry utrwalone w poezji młodopolskiej, ukochane, ukazane we mgle i tęczy barw, w onirycznym ujęciu nie po raz pierwszy w literaturze, ale po raz pierwszy w ten sposób i z taką siłą. Natura w tej epoce obok sztuki i Nirwany jest tą potęgą, która ocala wartości w dekadenc-kim świecie końca wieku. Natura dyktuje powtarzalność istnienia, określa życie wsi(Chłopi). Obrazuje również stan duszy człowieka. Według mnie właśnie piękno natury przedstawionej w poezji młodopolskiej jest tym co przyciąga czytelników, aby potem pozwolić im zastanowić się nad własnym życiem i jego sensem.
Jednym z wielu przedstawiciel poezji Młodej Polski jest Kazimierz Przerwa- Tetmajer. Część Jego poezji określa się mianem „poezji tatrzańskiej”. Chodzi tutaj głownie o cykl opowiadań, gawęd i anegdot góralskich zatytułowany „Na skalnym Podhalu”. Utwory te świadczą o dużym związaniu poety z Tatrami i przede wszyst-kim z historią Podhala. Liryka tatrzańska wniosła do poezji pejzażu własny i orygi-nalny ton. Jako jednego z przykładów warto użyć wiersza „Melodia mgieł nocnych (Nad Czarnym Stawem Gąsienicowym). W utworze tym za pomocą gry światła i cieni poeta oddał całą ruchliwą zmienność, rozmaitość kolorystycznego górskiego krajobrazu.
„Okręcajmy się wstęgą naokoło księżyca
co nam ciała przeźrocze tęczą blasków nasyca”
Można więc śmiało powiedzieć, że piękny obraz przyrody poeta kreśli techniką im-presjonistyczną, charakterystyczną dla malarstwa modernizmu.
Polegała ona na komponowaniu pejzaży i widoków z małych plamek składających się na całość obrazu.

„Cicho, cicho nie budźmy śpiącej wody w kotlinie.
Lekko z wiatrem pląsajmy po przestworów głębinie”

Również w utworze „Widok ze Świnicy do Doliny Wierchnickiej” widać próbę po-etyckiego odmalowania piękna tatrzańskiego krajobrazu.
„ I jakaś dziwna mię pochwyca
Bez brzegu i bez dna tęsknica
Niewysłowiony żal”

Tak w swoim wierszu wypowiada się poeta. Również czytelnik zostaje wciągnięty w wir podobnych odczuć. Dlatego też poezja ta jest czymś wspaniałym, pięknym, przynoszącym ukojenie nawet w czasach dzisiejszego ciągłego zabiegania. Nie tyl-ko Kazimierz Przerwa- Tetmajer był rozkochany w górach, ale i także Jan Kaspro-wicz. Zamieszkiwał on przez ostatnie lata swojego życia Willę „Harendę”, gdzie tworzył a do dziś mieści się tam muzeum poety. W swoim utworze „Krzak dzikiej róży w ciemnych Smreczynach” Kasprowicz opisuje i przeciwstawia ze sobą krzak róży rosnącej wśród skał w trawach, wysoko w górach z samotnie leżącą obok niego próchniejącą limbą. Limbę i różę poeta opisuje kontrastowymi określeniami.

„Krzak dzikiej róży pąs swój krwawy
Na plamy szarych złomów ciska(...)
A tylko limba próchniejąca
Spoczywa obok krzaku róży”

W przyrodzie panuje cisza przerywana jedynie odgłosami zwierząt. Zmiany nastę-pujące w naturze mają na celu stworzenie nastroju niepewności, senności. Choć w wierszu poeta nie używa słów „góry”, czy „Tatry”, ale jesteśmy w stanie domyślić się o jakiego typu krajobraz mu chodzi.

„Bokiem się piętrzy turnia śliska” „kosodrzewiny wężowiska”
„między graniami w słońcu płonie”

Turnie, kosodrzewiny i limby to typowa roślinność obszarów górzystych. Dlatego bardzo łatwo jest nam rozpoznać i umiejscowić dany wiersz w czasie i przestrzeni.

Nie tylko Ci poeci tak dokładnie opisywali zachowania przyrody, w tym wy-padku Tatr, ale właśnie oni robili to najpiękniej, używając naprawdę wyszukanych środków artystycznych. Tym rozmiłowaniem w górach i ich pięknie poszczególni
poeci zarażali swoich czytelników. Ja też w pewnym momencie czułam się ogar-nięta pięknem tej twórczości. Nie pozwoliło mi to w przyszłości pogodzić się z po-stępowaniem i zasadami moralnymi pani Dulskiej. Tuż po wielkim zauroczeniu
epoką, zaczęłam odczuwać złość, żal i w pewnym sensie oszukanie. Wszystko to sprawiło, że moja odraza do epoki Młodej Polski powoli rosła. Punkt kulminacyjny wydostał się na wierzch tuż po lekturze książki Gabrieli Zapolskiej pod tytułem „Moralność pani Dulskiej”. Naturalizm, który został przedstawiony w utworze, jako kierunek literacki ukształtował się we Francji. Jego zwolennicy stawiali sobie przed literaturą zadanie naukowego badania rzeczywistości. Dążyli do maksymalnego obiektywizmu, do pokazywania świata bez komentowania go. Powieść miała być dokumentem życia społecznego, w którym są zgromadzone fakty, ukazane objawy i przejawy życia. Nie tylko te piękne, ale i brzydki, nieestetyczne, ukrywane, brutal-ne. Właśnie taki sposób przedstawienia świata spowodował moją zmianę uczuć co do tej epoki, do której wcześniej podchodziłam naprawdę z sercem. Ale za co tu ce-nić postawę głównej bohaterki?

„Dulska w stroju niedbałym” „Ja tam nie mam czasu myśleć”
„Dla kobiety nie ma, jak dom” „a czego to ma mnie uczyć i kto?”
„Ja sama dzięki Bogu wiem, co i jak się należy”

To właśnie kilka tych cytatów, które wywołały moje największe oburzenie. Po pro-stu nie potrafię zrozumieć jej postępowania i słów, które przez cały czas wypowia-da. Ta kobieta z pewnością „zginęłaby” w dzisiejszym świecie. Po prostu nie pora-dziłaby sobie z własną osobą. Obok nas widać tysiące takich zagubionych ludzi.
Poezja powinna dać człowiekowi, szczególnie temu młodemu pokoleniu, wytchnienie od szarej rzeczywistości a nie wręcz przeciwnie wracać do niej w swoich utworach, których bardzo dobrym przykładem jest „Moralność pani Dul-skiej” Gabrieli Zapolskiej. Wydaje mi się, że pokrótce udało mi się wytłumaczyć i podać choć kilka przykładów odpowiadających na pytanie zadane w temacie: „Co do mnie przemawia a co zniechęca w epoce młodej Polski?”.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 5 minut

Teksty kultury