Bać się przeprosić nauczyciela

Dzisiaj pod koniec lekcji z języka polskiego zaczęłam rozmawiać.Pani to zauważyła i powiedziała żebym pokazała jej co napisałam na lekcji.Podeszłam do jej biurka i dałam.Przeglądała kartkę po kartce,gdy na jednej zobaczyła ,że nie napisałam jednego zdania i nie określiłam jego formy.Gdy zadzwonił dzwonek na przerwę ,powiedziała mi żebym została i przepisała brakujące zdanie.Zaczęłam się szybko pakować i uciekłam na obiad.Przyszła do mnie gdy jadłam i mi powiedziała prosto w twarz ,że jestem bezczelnym gówniarzem i że mam iść przepisać to zdanie.Ja jednak nie poszłam uciekłam ze szkoły do domu i starałam się o tym zapomnieć.Jednak mi się nie udało bo sumienie mi ciągle przypominało co się wydarzyło.Kiedy już byłam w domu zadzwoniłam do mojej mamy i opowiedziałam jej o tym zdarzeniu.Mama powiedziała mi,że to normalne w takiej chwili się bać.Powiedziała też żebym jutro w szkole przeprosiła moją panią,nawet jeśli będzie krzyczeć to żebym okazała jej ,że żałuje tego jak się zachowałam.I postanowiłam jutro przeprosić moją panią!!

Powiedzcie mi czy to dobry pomysł??/