profil

Człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać.

poleca 87% 119 głosów

Treść Grafika Filmy
Komentarze
Ernest Hemingway Kamienie na szaniec Józef Piłsudski

„Stary człowiek i morze” to książka, w której zawarta jest aktualna prawda, mówiąca o tym, że „człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać”. Każdy człowiek ma swoją wartość, wewnętrzną siłę, dzięki której może stawiać czoła przeciwnościom. Ta moc pozwala nam ponosić klęski, ale podnosić się z nich, stawać się coraz lepszym i zwyciężać. Jednak na naszej drodze mogą pojawić się ludzie, którzy będą chcieli za wszelką cenę wykorzystać nasze słabości, zniszczyć nas w oczach innych, ale także w oczach nas samych. Będą chcieli udowodnić nam, że jesteśmy nikim, ale to nieprawda. Nasze społeczeństwo jest taką dawną manufakturą, w której każdy człowiek jest małym trybikiem, niezbędnym do funkcjonowania pewnej całości. Człowiek może zostać zniszczony, sponiewierany, ale nie pokonany. Zwalczyć nas może tylko śmierć albo my sami.
Walka Santiago na morzu jest idealnym przykładem wytrwałości i determinacji, jaką człowiek posiada w sobie. Rybak po 84 dniach nieudanych połowów odniósł sukces – po długiej i wyczerpującej walce zwyciężył nad marlinem. Jednak gdyby ta powieść zakończyła się w tak cudowny sposób zapewne nie uwierzylibyśmy. Myśli pisarza prawdopodobnie skierowały się tym samym torem, gdyż wprowadził wątek rekinów, które pożarły marlina. To właśnie, gdy rekin po raz pierwszy ugryzł zdobycz rybaka, ten wypowiedział cytowane w temacie mojego wypracowania słowa. Jednak postanowił nie poddawać się. Po walce, jaka wywiązała się pomiędzy rekinami a Santiagiem, ten ostatecznie przegrał. Zniszczono dowód jego wartości i umiejętności, ale rybak nie poniósł klęski, nie pokonano go. Wystarczyło jego zwycięstwo nad samym sobą, nie musiał udowadniać swojej potęgi nikomu innemu.
Bohaterowie powieści „Kamienie na szaniec” Aleksandra Kamińskiego należą do przedstawicieli tzw. rocznika „Kolumbów”. Byli to ludzie mający całe życie przed sobą. Jednak nadeszły lata 1939-1945, które spowodowały, że ci maturzyści, studenci musieli podjąć najistotniejszą decyzję o ich przyszłości. Musieli zdecydować, co jest dla nich ważniejsze – Ojczyzna czy oni sami. Zośka, Alek i Rudy wybrali Polskę. Byli prawdziwymi patriotami. Walczyli z okupantem nie tylko bronią, ale także swoją mądrością. Każdy z nich brał udział w akcjach dywersyjnych. Żaden nie przeżył wojny. Żadnego nie pokonano – zniszczono, ale nie pokonano. Rudy, którego aresztowano i torturowano, nie powiedział nic na temat akcji podejmowanych przez państwo podziemne. Mimo że „Akcja pod Arsenałem” powiodła się – odbito z rąk gestapo więźniów to Alek nie przeżył. Zośka zginął kilka miesięcy później zraniony w pierś. Ich śmierć jest dowodem na to, że można być w pełni oddanym Ojczyźnie. Nie wiem, czy potrafiłabym postąpić tak jak oni.
Polska nie istniała przez 123 lata na mapach świata, ale istniała w sercach Polaków. Zaborcy starali się wyplewić naszą kulturę i historię, ale my nie pozwoliliśmy, aby nasza wizytówka, nasza polskość została zniszczona. Nie udało się to im nawet poprzez zaostrzanie restrykcji. Pamięć o przeszłości żyła w nas między innymi dzięki dziełom pisanym „ku pokrzepieniu serc”. „Syzyfowe prace” to obraz sposobów, jakich używali nasi zaborcy w tych czasach. Obraz przerażający, ale także skłaniający do refleksji i postawienia sobie pytania: czy ja, aby na pewno, nie uległabym?
Od XX wieku w naszym słowniku pojawiło się pojęciu „wyścigu szczurów”, które jest alegorią naszego funkcjonowania w społeczeństwie. Dla współczesnego człowieka priorytetem jest kariera, spełnianie się zawodowo, dobrobyt. Zrobimy wszystko, aby pokonać drugiego człowieka w rywalizacji, nie zawsze uczciwej. Chcemy odnieść zwycięstwo nad swoim przeciwnikiem, ale to z całą pewnością się nie uda, ponieważ każdy ma siłę, wewnętrzną moc, dzięki której może przeciwstawić się problemom, ominąć kłody rzucane pod nogi.
„Człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać” – tak to prawda. Możemy się o tym przekonać na każdym kroku. „Ci, którzy po zwycięstwie spoczęli na laurach są już martwi.” powiedział Antoine-Saint Exupery. I ma rację. A Józef Piłsudski dodał do tych słów, że przegrać i nie ulec jest zwycięstwem. Może posłuchajmy tych, jakże mądrych ludzi i uwierzmy w siebie. Wierzmy w nasze cele i marzenia. Dążmy do ich spełnienia, bo naprawdę warto, choćby dla własnej satysfakcji.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 3 minuty