profil

Opisz sytuację szkolną, realną lub fikcyjną w której kłamstwo miało zły wpływ

poleca 85% 369 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Niespełna dwa tygodnie temu w mojej szkole wydarzyło się coś złego. Związane to było z zaginięciem klucza. Stało się to w klasach: II D i II G. Dzień zapowiadał się jak każdy, tylko na jednej z lekcji coś się stało. Była to druga godzina lekcyjna (prawdopodobnie był to poniedziałek). Kiedy zadzwonił dzwonek na lekcje, dyżurni będący na obiektach sportowych wpuścili nas do środka. Jeden z chłopców z klasy poszedł do pani po klucz od szatni. W tym czasie reszta czekała. Po otwarciu przebieralni wszyscy wbiegli (włącznie z tą drugą klasą) aby zająć dobre miejsca na ławce. Jak wszystkie osoby się już przebrały, chłopiec który odbierał klucz z rąk pani od wychowania fizycznego musiał zamknąć szatnie i odnieść go z powrotem. Okazało się, że klucz nie wisiał tam gdzie zawsze (czyli na wieszaku). Zaczęliśmy szukać klucza. Szukaliśmy go wszędzie: pod ławką, na parapecie, między plecakami itd. Zawołaliśmy panią. Pani poprosiła osoby z klasy aby przejrzały swoje plecaki. Okazało się, że klucz został znaleziony w moim plecaku. Pierwszą myślą pani było to, że ktoś mógł mi podrzucić klucz, co okazało się prawdą. Na początku nikt się nie przyznał. Dawid z mojej klasy poinformował, że mogła to być osoba z klasy II G. Nie mogliśmy iść na lekcje wychowania fizycznego, ponieważ czyjeś rzeczy mogłyby zostać skradzione. Pani poszła do drugiej klasy która z nami była w szatni i zapytała, czy któryś z chłopców włożył mi klucz do plecaka. Wiadomo, że nikt się nie przyznał bo się troszkę bał, ale po dalszym dochodzeniu okazało się, że nikt z tamtej klasy nie włożył tego klucza. Okazało się, że to był jednak Dawid. Kłamstwo nie wyszło mu na dobre, ponieważ poprzez okłamanie mnie, pani i reszty klasy Dawid stracił zaufanie. Otrzymał on również negatywną uwagę.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 1 minuta