profil

Feliks Nowowiejski

poleca 85% 2134 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Feliks Nowowiejski
Wybitny polski kompozytor okresu Młodej Polski
Aczkolwiek nie jest to twórca stricte operowy, chciałabym melomanom przybliżyć sylwetkę i twórczość tego jakże niesłusznie, ale jednak nieco zapomnianego kompozytora pierwszej połowy naszego stulecia, twórcy m.in. Legendy Bałtyku, Quo Vadis i Roty.
Feliks Nowowiejski urodził się 7 lutego 1877 w Barczewie na Warmii, w wielodzietnej, skromnie sytuowanej rodzinie. Warto przypomnieć (zwłaszcza młodej generacji), że po pierwszym rozbiorze Polski region ten został włączony do Prus. Ludność Warmii, tak jak i w innych dzielnicach wschodniej części ówczesnych Niemiec, była w przeważającej mierze polska. Pod koniec XIX w. rząd pruski rozpoczął na szeroką skalę germanizację tych terenów. Usunięto język polski ze wszystkich szkół i kościołów, obowiązywał tylko język niemiecki. Sytuacja narodowościowa Polaków stawała się coraz trudniejsza. W odpowiedzi na wzmocnienie akcji germanizacyjnej w drugiej połowie XIX w. rozwinął się wśród Polaków ruch odrodzenia narodowego. Założono w Olsztynie Gazetę Olsztyńską, powstało Towarzystwo Czytelni Ludowych, Towarzystwo Pomocy Naukowych. W 1893 uzyskano mandat poselski w parlamencie pruskim, co też umożliwiło obronę sprawy polskiej na Warmii.
Rodzina Nowowiejskich od dawna związana była z Warmią (od XVII-XVIII w.) Rodzice kompozytora, Franciszek i Katarzyna, czuli się Polakami, patriotami (matka mówiła tylko po polsku, język niemiecki znała słabo), toteż swoich jedenaścioro dzieci wychowywali w duchu polskim, broniąc się przed wynarodowieniem. Mały Feliks pierwsze nauki pobierał w miejscowej szkole w Barczewie (Elementarschule), i już wtedy przejawiał ogromne zainteresowanie muzyką. W wieku 10 lat skomponował Suitę łatwych tańców klasycznych i współczesnych na fortepian (polonez, menuet, polka, walc, galop, mazur i krakowiak), co spowodowało decyzję rodziców skierowania chłopca do “najsławniejszej w całej okolicy” szkoły w Świętej Lipce. Szkolono tam uczniów na organistów, nauczycieli muzyki – przygotowywano do Seminarium Nauczycielskiego. W tejże szkole Nowowiejski uczył się harmonii oraz gry na fortepianie, wiolonczeli, waltorni, a przede wszystkim na organach, w czym znacznie wyróżniał się spośród innych uczniów. Tak więc Święta Lipka była punktem wyjścia dla dalszej nauki kompozytora. Tu rozbudziła się jego wrażliwość muzyczna i ukształtowało pierwsze spojrzenie na sztukę. W roku 1893 przeniósł się wraz z rodziną do Olsztyna, gdzie grał w wojskowej orkiestrze na różnych instrumentach. Zarabiał w ten sposób na utrzymanie rodziców i młodszego rodzeństwa. W tym okresie też powstały pierwsze utwory na orkiestrę wojskową i zespoły amatorskie. Za kompozycję Pod sztandarem pokoju w 1898 otrzymał I nagrodę “The British Musician”. Nowowiejski zdawał sobie jednak sprawę z własnych braków i postanowił kontynuować studia. W tym celu wyjechał do Berlina, najbliższej i największej wówczas metropolii muzycznej Niemiec.
W Berlinie studiował najpierw w Konserwatorium Sterna, następnie po kursie w Szkole Muzyki Kościelnej w Ratyzbonie został przyjęty do Szkoły Mistrzów w Królewskiej Akademii, gdzie studiował kompozycję u Maxa Brucha do r. 1906. Równolegle podjął studia muzykologiczne na uniwersytecie. W okresie tym powstały pierwsze poważniejsze kompozycje, które zarazem przyniosły pierwsze nagrody Akademii w 1900 i 1901 r. W 1902 roku otrzymał prestiżową nagrodę im. Giacomo Meyerbeera – Prix de Rome za oratorium Powrót syna marnotrawnego i Uwerturę romantyczną. Jako ciekawostkę dodam, że osiem lat wcześniej Debussy otrzymał w Paryżu podobną nagrodę za... Syna marnotrawnego. Nagroda nakładała na laureata obowiązek odbycia podróży artystycznej po Europie. Nowowiejski nawiązał więc liczne kontakty ze światem muzycznym poza krajem. Szczególnie ważne było spotkanie z Antoninem Dworzakiem, którego wskazówki wysoce sobie cenił i w dalszej swojej twórczości z nich korzystał. W latach 1905-07 powstały dwa oratoria: Znalezienie Św. Krzyża oraz monumentalne dzieło Quo Vadis. Tę drugą kompozycję Nowowiejski napisał pod wpływem podróży do Rzymu oraz powieści H. Sienkiewicza. Pomimo że oba dzieła zostały przyjęte z uznaniem, większe sukcesy święciło Quo Vadis, którego premiera odbyła się w Amsterdamie w 1909 r., uwieńczona ogromnym entuzjazmem słuchaczy i niezwykle pochlebnymi recenzjami. Premiera utorowała oratorium drogę na inne estrady koncertowe Holandii, Niemiec, Szwajcarii jak również amerykańskie z Carnegie Hall na czele (1912).
Pobyt Nowowiejskiego w Berlinie był nie tylko okresem studiów i pierwszych sukcesów, ale właśnie tam, paradoksalnie, wzrosła jego świadomość narodowa. Pochodził przecież z Prus Wschodnich, systematycznie germanizowanych. Chodził do Elementarschule i Klosterschule w Świętej Lipce, gdzie język polski był zabroniony. W domach polskich mówiono ojczystym językiem, ale młodzież robiła to z coraz mniejszą sprawnością, a pisała wyłącznie w języku niemieckim. Dopiero w Berlinie w zetknięciu z polską emigracją – wśród 100 tys. Polaków – kompozytor poznał literaturę narodową i historię ojczyzny. Uczył się języka literackiego, zaczął komponować pieśni patriotyczne, organizował koncerty dla polonii czym zjednał sobie jej sympatię i uznanie. Wtedy też kompozytor uświadomił sobie, że jego ojczyzną jest Polska – w 1909 r. powrócił do kraju. Skierował się do Krakowa, wówczas duchowej stolicy narodu.
Tam został dyrektorem Towarzystwa Muzycznego (wygrał konkurs na to stanowisko). Był niezwykle aktywny w różnych dziedzinach działalności artystyczno-koncertowej, pedagogicznej, kompozytorskiej i społecznej. Repertuar jego koncertów symfonicznych był bardzo zróżnicowany i ambitny. W programach znalazły się m.in. symfonie Mahlera, Brucknera, Beethovena oraz koncerty monograficzne, poświęcone jednemu kompozytorowi np. Wagnerowi, Brahmsowi, Beethovenowi. Wykonał też Mszę G. Pallestriny. Wiele uwagi poświęcał muzyce polskiej, głównie kompozytorów współczesnych. Poza orkiestrową rozpowszechnił muzykę organową, gdyż sam był niezrównanym mistrzem tego instrumentu. W tym też okresie skomponował wiele utworów na organy – symfonie, koncerty, fantazje oraz liczne kompozycje chóralne i pieśni solowe. W tym też okresie, a dokładnie w roku 1910, powstała wzniosła pieśń do słów Marii Konopnickiej – Nie rzucim ziemi skąd nasz ród – nazwana Rotą. Wykonana została po raz pierwszy na uroczystościach upamiętnienia bitwy grunwaldzkiej (1410) wraz z odsłonięciem Pomnika Grunwaldzkiego. Uroczystości te uczyniły z niej drugi hymn narodowy. Od tej pory dźwięki Roty rozbrzmiewały we wszystkich walkach narodowo-wyzwoleńczych – Powstaniach Śląskich, Wielkopolskim oraz w Legionach Piłsudskiego, na frontach wschodnim i zachodnim II wojny światowej.
W Krakowie kompozytor założył rodzinę, zawierając związek małżeński (1911) z Elżbietą Mironow-Mirocką – studentką Konserwatorium. Z tego związku urodziło się pięcioro dzieci. Obecnie żyje już tylko najmłodszy syn – Jan.
Na lata krakowskie przypada też podróż kompozytora na Bliski Wschód. W Jerozolimie koncertował na organach w obecności Patriarchy. Niestety, niezależnie od znakomitych rezultatów swojej działalności, obok ludzi życzliwych mu, znaleźli się i antagoniści (jak to u nas bywa od zawsze). Krytyka ostro atakowała. Powstała w tym czasie inna placówka kulturalna: Dyrekcja Koncertów Krakowskich – między Dyrekcją a Towarzystwem Muzycznym, któremu patronował Nowowiejski, dochodziło do ostrych starć. Atmosfera pracy stawała się coraz trudniejsza. Kompozytor ubolewał nad swoim położeniem. Mówił: zamiast cieszyć się z tego, że jako Warmiak odzyskałem swoją ojczyznę, to poniektórzy mają mi to za złe. Nienajlepszy klimat, trudności w pracach Towarzystwa skłoniły kompozytora do opuszczenia Krakowa.
W 1914 wrócił do Berlina, gdzie otrzymał klasę kompozycji w tamtejszym konserwatorium. Tam zastał go wybuch I wojny światowej. Jako Warmiak – poddany króla pruskiego – schronił się przed frontem w orkiestrze wojskowej. Po zakończeniu wojny Nowowiejski ostatecznie zerwał z Niemcami i w 1919 r. powrócił do odrodzonej Polski.
Wybór padł tym razem na Poznań. Kompozytor przybył do kraju w czasie przygotowań plebiscytu na Warmii. Nowowiejski nawiązał ścisły kontakt z Warmińskim Komitetem Plebiscytowym i włączył się w akcje plebiscytowe. Dał koncert kompozytorski, z którego dochód przeznaczył na cele Komitetu. Organizował liczne imprezy artystyczne propagujące przyłączenie Warmii do Mazur. Niestety, przegrany plebiscyt zniweczył nadzieje na powrót Warmii do ojczyzny. Ruch polski jednak nie zamarł i mimo terroru bojówek niemieckich, działacze polscy starali się utrzymać polską kulturę na tym terenie. Feliks Nowowiejski wykształcił wielu Warmiaków na dyrygentów, którzy po studiach powrócili na Warmię, zakładali tam chóry amatorskie i pielęgnowali polską pieśń.
Tradycje muzyczne Wielkopolski, przede wszystkim zaś jej stolicy – Poznania, miały podłoże w głębokim zamiłowaniu do sztuki w ogóle, a do muzyki w szczególności. Już w czasie zaboru pruskiego rozwijał się tam ruch amatorski, którego głównym celem było zachowanie poprzez pieśni języka polskiego, wypędzonego przez Prusaków ze szkół i urzędów. Po odzyskaniu niepodległości nastąpił ogromny rozwój chórów – powstał Wielkopolski Związek Śpiewaczy, który skupiał 280 kół. W tym czasie nastąpiła ogólna ekspansja ruchu muzycznego. Powstawały orkiestry symfoniczne, wojskowe. Opera rozpoczęła działalność już w czerwcu 1919 r. W tym więc okresie Wielkopolska była terenem wielce sprzyjającym dla działalności tak wytrawnego muzyka, jakim był już wtedy Feliks Nowowiejski. Kompozytor po osiedleniu się z rodziną w Poznaniu, natychmiast włączył się w nurt muzyczny. Organizował koncerty tak symfoniczne, jak chóralne. Objął klasę kompozycji i organów w konserwatorium. Mając ogromny repertuar, jako wirtuoz-organista (był również mistrzem improwizacji), dawał liczne recitale organowe.
Lata poznańskie należały do najbardziej twórczych w życiu kompozytora. W okresie międzywojennym skomponował wiele wielkich dzieł przeznaczonych na scenę operową i estradę. W tym czasie powstały balety: Malowanki ludowe i Król Wichrów, opera Legenda Bałtyku oraz szkice dwóch innych oper. Z tego okresu pochodzą śpiewniki szkolne o tematyce regionalno-patriotycznej, wiele utworów na chór z orkiestrą, a wśród nich Ojczyzna ze słowami Jana Kochanowskiego (...jeżeli cię zapomnę Jerusalem ojczyzno moja, niech przyschnie język do podniebienia mego). W dalszym ciągu komponował utwory organowe. Powstało wiele utworów na orkiestrę i instrumenty solowe z tow. orkiestry, cykl pieśni na sopran z fortepianem Róże dla Safo, II i III Symfonia. Podsumowując – lata międzywojenne w Poznaniu były dla autora Legendy Bałtyku czasem bardzo szczęśliwym i szczytowym okresem jego twórczości.
Z wybuchem II wojny światowej – napaści Niemiec hitlerowskich na Polskę – Nowowiejski był zagrożony (twórczość patriotyczna, udział w pracach plebiscytu). Schronił się w szpitalu Elżbietanek. Rękopisy ukrył w Bibliotece Raczyńskich. Potem wyjechał z rodziną do Krakowa, gdzie żył w bardzo ciężkich warunkach. W tym czasie powstały jeszcze ostatnie dzieła: Obrazki słowiańskie, wiele pieśni solowych, koncert fortepianowy dedykowany synowi Kazimierzowi, Elegia na organy oraz IV Symfonia. Udar mózgu w grudniu 1941 r. położył kres jego twórczości. Kompozytor doczekał zakończenia wojny i powrotu do ukochanego Poznania. Nie było mu jednak dane dożyć prawykonania któregokolwiek z dzieł powstałych w latach wojny. Zmarł w Poznaniu w rok po wyzwoleniu Polski - 18 stycznia 1946 roku.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 9 minut