profil

Nieśmiertelność duszy w ujęciu Platona

poleca 85% 590 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Platon

Dla każdego wierzącego człowieka, niezależnie od przekonań, dusza jest czymś wyjątkowo istotnym. Obecne w średniowieczu i nieraz nawet do dziś pokutujące przekonanie o tym, że ciało to więzienie duszy, wywodzi się z czasów antycznych, od Platona. Pisze on, że ?ze wszystkiego, co posiadamy, jest nasza dusza czymś najbardziej boskim (...), a dla nas czymś najbardziej własnym i naszym? . Ciało natomiast w jakiś sposób ?blokuje? nasze wrodzone zdolności, logiczne i racjonalne myślenie, przysłania prawdę.
Dusza, jako element boskości, posiada pewne wrodzone cechy, która charakteryzują ją w specyficzny sposób. Wydawać by się mogła, że jest nierozerwalnie połączona z ciałem, Platon jednak wykazuje, że nie; czymś zupełnie naturalnym jest fakt, że dusza potrafi istnieć bez ciała, co więcej ? takie istnienie jest bardziej wartościowe. Dusza jest niezmienna, niematerialna, jest źródłem życia i ruchu, a także ? nieśmiertelna. Dowody na ową nieśmiertelność można odnaleźć w ?Fedonie?, ?Fajdrosie? i w ?Państwie?.
Zasadniczym punktem pierwszego dowodu jest stwierdzenie, że wszystko powstaje ze swoich przeciwieństw. Coś staje się większe z czegoś, co uprzednio było mniejsze i na odwrót ? z większego powstaje mniejsze. To samo zachodzi przy innych przeciwieństwach: sprawiedliwe wyłania się z niesprawiedliwego, ciepłe z zimnego, piękne z brzydkiego? Każde takie przejście ma swoją konkretną nazwę ? powiększanie się, ogrzewanie. Generalnie, wszystko powstaje ?nie inną drogą, tylko przeciwieństwa z przeciwieństw" ? i odnosi się to do każdej rzeczy, każdej sfery życia ludzkiego. Dlatego też, jeśli coś żyje ? musiało powstać z umarłego, bo przeciwieństwem życia jest śmierć. Umarli powstają z żywych, a żywi z umarłych; umieranie i powstawanie z martwych (zmartwychwstawanie?) są ze sobą powiązane. Jednocześnie należy pamiętać, że ?dusze zmarłych muszą być gdzieś, skąd by na powrót miały wracać do życia" .
Kontrowersyjne wydaje się stwierdzenie, że żywi powstają z umarłych. Przeciwieństwo tego można w prosty sposób zrozumieć i przyjąć, jednak tego typu ujęcie nie jest oczywiste. Platon ucina wszelkie dyskusje, uzasadniając swoje zdanie w kolejnych akapitach. Pojawia się pytanie, w jakiej sytuacji byśmy się znaleźli, gdyby takiemu powstawaniu z jednej strony ? np. większego z mniejszego ? nie towarzyszyło powstawanie z drugiej. Odpowiedź jest jasna ? doszlibyśmy do momentu, w którym wszystko przestałoby się stawać. Byłoby tylko przechodzenie z jednego stanu w drugi i ostatecznie mielibyśmy same rzeczy wielkie, piękne, sprawiedliwe (albo odwrotnie). Gdyby wszystko tylko umierało i nie naradzało się na powrót, mielibyśmy wyłącznie rzeczy martwe. Zatem konieczne jest współistnienie obydwóch tych przejść.
Skoro uzasadnione zostało już, że żywi powstają z umarłych, zastanówmy się bliżej nad tym zagadnieniem. Logicznym wydaje się stwierdzenie, wynikające z powyższych, że dusza zanim ?wstąpiła? w ciało człowieka czyniąc je żywych, musiała gdzieś istnieć. W tym miejscu można przypomnieć inne założenie Platona, które również argumentuje ? pośrednio -za stwierdzeniem o nieśmiertelności duszy, o jej preegzystencji ? mianowicie anamnezę, koncepcję, która zakładała, że nauka człowieka, jego uczenie się, to nic innego jak tylko przypominanie sobie tego, co dusza nauczyła się już gdzieś wcześniej. Zarzut, jakoby dowód z anamnezy był niewystarczający (fakt, że dusza człowieka przed jego narodzinami istniała gdzieś indziej, nie mówi nam jednoznacznie, że po śmierci człowieka ona sama nie może umrzeć) zostaje przez Platona odpierany wyżej już wyjaśnionym argumentem. ?Jeżeli bowiem dusza istnieje już i poprzednio, a do życia idąc i rodząc się nie może znikądinąd się urodzić, jak tylko ze śmierci i z martwych, to jakże nie ma koniecznie istnieć i po śmierci, skoro przecież musi znowu się urodzić?"
Dusza człowiek a przed jego urodzeniem obraca się w doskonałym świecie idei. Jest czymś niewidzialnym, niezmysłowym; nie możemy doświadczyć jej w sposób bezpośredni, za pomocą znanych nam środków. Ciało nasze bezsprzecznie należy przypisać temu, co zmysłowe, natomiast dusza przynależy do rzeczywistości ponadzmysłowej, idealnej ? i jako taka pozostaje niewidzialna i niezmienna. W jaki sposób Platon uzasadnia ten argument? Przypomina, że możemy wyróżnić dwa rodzaje poznania ? poprzez zmysły i poprzez rozum. Jeśli człowiek poznaje rzeczy zmysłowo, może zostać wprowadzony w błąd, a jego duszę ciało ?wlecze w dziedzinę tego, co nigdy nie jest jednakie i ona się błąka i niepokoi i zawrotu doznaje" . Natomiast jeśli chodzi o poznanie rozumowe ? dopiero wtedy dusza może dotrzeć do tego, co niezmienne, czyste i idealne. Dotyka tego, co prawdziwe, poprzez prawdziwe poznanie. Dzieje się tak dlatego, że ma pokrewną ideom naturę; wywodzi się ze świata idei i do niego jest podobna ? w innym przypadku nie byłoby to możliwe.
Do innych cech idei należy to, że dwie przeciwne sobie nie mogą współistnieć w czymś jednym. Nic nie może być jednocześnie ?jakieś? i temu przeciwne, jest to zupełnie oczywista sprzeczność. Wzajemne zbliżanie się tych przeciwności powoduje, że jedna z nich, ta ?słabsza?, zmierza ku unicestwieniu, a przynajmniej ? ku swego rodzaju zrezygnowaniu z ?walki?. Jeśli mamy śnieg, to nie może być w nim idei ciepła - bo mamy już tam obecną idee zimna, a one obie się wzajemnie wykluczają. Gdy do śniegu przybliżamy ciepło ? zmienia on swoją postać, zimno w nim obecne ustępuje i śnieg jako taki znika. Gdy coś posiada idee wielkości, jest bardzo duże, to jednocześnie nie jest możliwe istnienie w tym czymś małości. I choć na pozór zdania te stoją w sprzeczności z wcześniej wyprowadzonymi , jest to wyłącznie pozorna niezgodność ? różnią się płaszczyzny, na których omawiane są te kwestie. Gdy mowa jest o powstawaniu przeciwieństw, poruszamy się w sferze zmysłowej, natomiast w tym momencie znajdujemy się w świecie idei; to nie idee sobie przeciwne powstają jedna z drugiej, tylko rzeczy, w których owe idee się znajdują, zmieniają się pod ich wpływem.
W człowieku znajduje się to coś, co nadaje mu życie ? jest to właśnie dusza; jako taka, dusza posiada w sobie element życia, jego ideę. Analizując powyższe stwierdzenia, łatwo możemy zauważyć, że równoczesna obecność w duszy przeciwieństwa życia, mianowicie śmierci, jest czymś zasadniczo niemożliwym, wręcz - wykluczającym się. Nic nie może jednocześnie żyć i być martwe. Dusza nigdy nie przyjmie idei śmierci, co za tym idzie ? jest wieczna, niezniszczalna, nieśmiertelna. Pojawia się pytanie, co dzieje się w momencie, gdy śmierć dotyka człowieka? Obserwujemy to samo zjawisko, które widać w przypadku topniejącego śniegu ? dusza, wraz z idea życia, ustępuje miejsca śmierci. ?Śmierć na człowieka przyjdzie, wówczas chyba to, co w nim śmiertelne umiera, a to, co nieśmiertelne, całe i niezepsute oddala się i odchodzi precz" . Ciało umiera, ponieważ przynależy do świata zmysłowego, i jako takie jest nietrwałe, a dusza zostaje, odchodzi ? po to, by znów zjawić się pod postacią jakiegoś innego ciała.
Dla Platona dusza jest przynależna do świata idei, posiada pewne niekwestionowane cechy, które nadają jej taki a nie inny charakter. I choć dla niektórych sceptyków dowody te nie będą przekonywujące, wydaje się, że należy przyjąć zdanie filozofa. Jako wiążące można uznać stwierdzenie, że dusza to element boskości ? w rozumieniu Starożytnych ? Starożytnych jako taka trwa wiecznie, jest nieśmiertelna.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 6 minut

Typ pracy