profil

Myśl Antoine'a de Saint–Exupery’ego "Wśród ludzi jest się także samotnym".

poleca 85% 377 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Myśl Antoine de Saint – Exupery’ego „Wśród ludzi jest się także samotnym” chociaż powstałą dawno, a dokładniej ok. 64 lat temu, odpowiada jak najbardziej dzisiejszym czasom. W świecie ludzkiej zachłanności, nieufności wobec innych czujemy się nieswojo jakby trochę samotni. Poniższymi argumentami postaram się udowodnić słuszność tezy, że jednak „wśród ludzi jest się także samotnym”.
W pierwszym argumencie odwołam się do „baśni” Exupery’ego jeśli tak ją można nazwać. Dlaczego tak naprawdę Mały Książę odszedł ze swojej planety? Tam był jego rodzinny dom, posiadał miłość – Różę, trzy wulkany, swoje ulubione zachody słońca, to i tak dalej czuł pustkę, ale dlaczego, skoro miał wszystko? Otóż czuł się samotny, nawet wśród rzeczy które uwielbiał.
W książce zostały przedstawione dwa różne światy. Dorosłych, czyli sześć planet i dziecka, czyli Małego Księcia. W tym pierwszym świecie egoizmu, nałogów, zachłanności, lenistwa, świecie samych wad, chłopiec szukał przyjaciela. Próbował odnaleźć swoje miejsce, lecz zrozumiał, że oni go nie potrzebują. on szukał przyjaciół, a oni woleli dobra materialne od czystej, zdrowej altruistycznej przyjaźni.
W dużych skupiskach ludzi czy to na ulicy w mieście czy na meczu piłki nożnej, bądź w szkole, tez możemy się czuć samotni. Weźmy za przykład klasę jako społeczność. Jest nas kilkunastu, znamy się od lat, jednak niektórzy z nas mogą czuć się dalej samotnym, nawet wiedząc, że u boku ma kilku dobrych znajomych. Czy boimy się im zaufać? Nie, raczej nie. Może jednak boimy się otworzyć przed innymi, gdyż uważamy ze ta osoba szybko nas zrani?
Jest taka społeczność na świecie jak bezdomni. Jak sama nazwa wskazuje są „bez domu”. Dlaczego jest tak wiele takich osób? Czasem to on boją się odtrącenia, lecz niekiedy to my nie chcemy mieć z nimi nic wspólnego. Taki człowiek jest wśród ludzi (organizacje pomagające bezdomnym), lecz na pewno jest samotny, bez rodziny odtrącony, skazany na samotność.
Gdy już znajdziemy przyjaciela, także możemy odczuwać pewien niepokój. W dzisiejszych czasach ciężko znaleźć prawdziwego powiernika naszych sekretów. Egoistyczny świat nie pozwala nam na szczere rozmowy. Za dużo bierzemy na siebie, mamy tyle obowiązków, że zaniedbujemy przyjaciół. Z braku czasu, przyjaźń umiera śmiercią naturalną.
W pogoni za pieniędzmi, dobrem materialnym „idziemy po trupach do celu”. Nie patrzymy, czy ranimy tym innych, ważni jesteśmy tylko my. Takie chore zachowanie można zaobserwować już od najmłodszych naszych lat. W przedszkolach dzieci biją się o zabawki, w szkołach nawet jeśli dostosujemy się do środowiska, przeważnie nie jesteśmy szczęśliwi, w pracy chęć dostania awansu jest tak wielka, że możemy zrobić wszystko oby zarabiać jak najwięcej. Konsekwencją takiego zachowania jest również samotność. Ludzie nie zdają sobie sprawy, gdy ranią innych, a potem sami cierpią. W przedszkolu nikt nas nie lubi, w szkole udajemy osoby jakimi nie jesteśmy, a w pracy inni na nas krzywo patrzą.
Aktorzy, piosenkarze, ogólnie znani ludzie. Co można o nich powiedzieć? Nie raz czytamy w gazetach jak uskarżają się na samotność. Chociaż mają wiele pieniędzy, ogromne domy, piękne samochody nie czują się szczęśliwi. Wręcz odwrotnie doskwiera im samotność. Ubolewają nad tym, że osoby to znaczy ich przyjaciele nie patrzą na nich jak na zwykłych szarych ludzi, tylko jak na bóstwo, którym mogą się pochwalić przed znajomymi.
Uważam, że powyższymi argumentami udowodniłam słuszność tezy, że jednak „wśród ludzi jest się także samotnym”. Dzisiejszy świat jest strasznie brutalny w stosunku do nas. Gdybyśmy chociaż trochę spróbowali być lepszymi słuchaczami, dostrzeglibyśmy innych ludzi, takich jak my, którzy tez są samotni i szukają przyjaciela.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 3 minuty