profil

Opowiadanie

poleca 86% 101 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

… zamiast stawić czoło swoim problemom wszyscy uciekają tak my jak w poszukiwaniu spokoju…


Działo się to daleko, bardzo daleko w niewielkiej mieścinie w zielonej dolinie nad niewielkim strumieniem, które posiada nie zwykłą moc… Dawniej nad tym strumieniem przemywała twarz pewna zakonnica, która miała dar przewidywania przyszłości. Niestety zaginęła bez śladu. Mówią, że ostatnio widziano ją przy strumieniu, gdy przyglądała się dziwnie w tafle wody. Od tamtej pory omijano źródło z daleka.
Pewnego pięknego, zimowego ranka, dolina zawitała nowego mieszkańca. Dziennikarkę Kate Holmes z daleka, która przyjechała, aby zaznać spokoju i odpocząć od wszystkich codziennych problemów. Jednak nie na długo. W niewielkiej kawiarni na uboczu miasta zainteresował ją pewien obraz namalowany przez tutejszego mieszkańca. Z zaciekawieniem przyglądała się dziełu. Po pewnym czasie podszedł do niej starszy mężczyzna, który powiedział jej, co to za przeklęte miejsce. Zaciekawiła ją ta historia. Postanowiła dowiedzieć się czegoś więcej na ten temat. Jednak nikt nie chciał jej zaprowadzić do strumienia.
Nadeszła noc. Niebo gwiaździste oraz wspaniałe warunki na spacer. Jej dom znajdował się niedaleko małego lasku. Wyszła… Idąc w stronę miasteczka. W pewnym momencie krzyknęła z przerażenia! Drogę przebiegł jej pewien mężczyzna, który panicznie wybiegł z lasu z przerażeniem. Zaciekawiona Kate postanowiła pójść za śladami zrobionymi przez postać, która ją minęła. Wchodząc do lasu usłyszała szum wody. Z każdym krokiem dźwięk wydawał się wyraźniejszy. Po chwili ujrzała strumień. Podeszła bliżej. Spojrzała w tafle wody. Z nikąd powiał ciepły wiatr obijając się o jej sylwetkę. Szybko się odchyliła i odwróciła z zamiarem ucieczki.
-Nie uciekaj. Spójrz w strumień ponownie– odparł cichutki głosik jak by z drzew.
-Kim jesteś –zapytała drżącym głosem Kate.
Odpowiedziała jej cisza. Podeszła ostrożnie i spojrzała w tafle. Ujrzała w niej cudowny obraz, jakby raj. Raj, po którym krok za krokiem stąpała młoda zakonnica.
-Przemyj twarz w moich wodach – znów odezwał się tajemniczy odgłos.
Kate bez wahania spełniła prośbę. Dalej poczuła ciepły powiew wiatru. Po chwili znalazła się w wielkim sadzie o bujnej zieleni i obfitych owocach. Między drzewami, zbierając kwiaty chodziła ta sama zakonnica, którą widziała w źródełku.
-Gdzie ja jestem –Spytała
-W raju –Odpowiedziała szeptem kobieta
-A, w jaki sposób się tu znalazłam? Dlaczego mówisz szeptem?
-Ciii… Nie słyszysz? Nie słyszysz głosu natury? Tego chyba właśnie chciałaś, więc odnalazłaś spokój podobnie jak ja. Nie martw się, niedługo będzie nas tu więcej. Zamiast stawiać czoło swoim problemom wszyscy uciekają tak jak wszyscy w poszukiwaniu spokoju…

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 2 minuty