profil

Na żadnym zegarze świata nie znajdziesz wskazówek do życia.

Ostatnia aktualizacja: 2022-07-28
poleca 85% 2165 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Ludzie od wieków poszukiwali „przepisu na świat”. Głowili się nad tym starożytni filozofowie, średniowieczni myśliciele, teraz my się nad tym męczymy, ale zawsze nieskutecznie. Chodzimy do psychologa, dzwonimy na telefon zaufania, piszemy listy do gazet, układamy na ten temat piosenki, ale ani na trochę nie zbliżamy się do sedna sprawy. Najprawdopodobniej jest tak, gdyż nie istnieje żadna ogólna recepta na życie, żaden cudowny jedyny zegar, którego wskazówki pokazują nam, jak należy żyć.

Jest to niemożliwe choćby z punktu widzenia logiki. Na świecie żyje ponad 6 mld ludzi. Każdy z nich ma jakiś problem, który nigdy nie będzie identyczny u jednego i drugiego człowieka. Niemożliwe jest zatem, aby funkcjonował tylko jeden zegar wskazujący sposoby rozwiązywania kłopotów u wszystkich ludzi. Sądzę, że każdy z nas posiada swój własny zegar wypracowany w ciągu swego dotychczasowego życia.

Idąc przez życie, zbieramy najrozmaitsze doświadczenia, „materiały” do stworzenia własnego, indywidualnego zegara. Nie będzie to z pewnością zegar, który można nosić na ręce, czy powiesić na ścianie. Jest to zegar wewnętrzny, ukryty gdzieś w sercu. Mechanizmem rządzącym są: zbiór własnych zasad moralnych, metody omijania (lub pokonywania) problemów, autorytety. Mechanizm ten tworzy się przez całe życie. Często inni ludzie mają wpływ na wypracowanie przepisu na życie. Jeśli rodzice od dziecka powtarzali komuś, że należy się dzielić zabawkami, cukierkami itp. taka osoba prawie na pewno będzie umiała się dzielić. Jeśli wszyscy kumple palą papierosy i zaczynają komuś wmawiać, że to nic złego, to ta osoba prawdopodobnie również zacznie palić. Przykładów można podać jeszcze wiele. W tworzeniu wewnętrznego zegara pomagają rodzice, przyjaciele, nauczyciele w szkole, psychologowie, a w pewnym sensie nawet ludzie z którymi „drze się koty”. Wybór tego, co włączymy do mechanizmu zegara, zależy tylko od nas. Czy indywidualny zegar będzie miał wiele wyszczególnionych wzorów postępowania, czy też niewiele, jest sprawą konkretnej osoby.

Próby naukowców, którzy chcieliby wyprodukować cudowny zegar rozwiązujący problemy wszystkich ludzi, myślę, że spełzłyby na niczym. Otóż większość ludzi nie cierpi dobrych rad. Owszem wysłucha je, przyzna rację, ale… nie posłucha ich. Zrobią i tak coś innego, co będzie współgrało z ich własnym wnętrzem. Pomysł więc z wprowadzeniem jednego zegara dla wszystkich jest utopijny.

Mam nadzieję, że wszystkich przekonałam o prawdziwości tezy zawartej w temacie, że nie ma jednego zegara dla wszystkich, że nie ma jednej recepty na życie. Jestem przekonana, że lepiej jest właśnie tak, jak jest. Mimo że to bardzo trudne każdy musi sam stworzyć swój zegar indywidualny. Nikt nie może zrobić tego za nas, gdyż popsuje najlepszą (chociaż najtrudniejszą) zabawę w życiu.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem
(0) Brak komentarzy

Treść zweryfikowana i sprawdzona

Czas czytania: 2 minuty

Podobne tematy