profil

Dzień bez liczb

poleca 87% 103 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Był ranek. Chyba. Nie wiem, bo na zegarze zobaczyłam tylko białą tarczę bez liczb. Zbytnio mnie to nie przejęło, myślałam, że to sen, więc poszłam z powrotem spać. Obudziłam się i poszłam coś zjeść . Odruchowo spojrzałam na zegarek, by sprawdzić czy zdążę do szkoły. Ale na zegarze liczb nie było! Tak samo i na telefonie. Wybiegłam z domu i udałam się do szkoły, ale wcześniej wstąpiłam do sklepu. Na drzwiach wisiała tabliczka „za użycie lub wypowiedzenie liczb w miejscach publicznych grozi kilkadziesiąt lat pozbawienia wolności”. Weszłam do środka, myślałam, że to żart, ale rzeczywiście w środku nikt nie używał tych słów. Przy ladzie słychać było krzyki:
-Ile tej kiełbasy pokroić? -Trochę. - Tyle może być? - Tak.
-Ilę płacę?
-Kilka banknotów papierowych niebieskich.
-Proszę
Wyszłam ze sklepu zdziwiona i pobiegłam do szkoły. Tam również wisiała taka tabliczka. Weszłam do klasy – okazało się, że jestem sporo spóźniona. Dostałam minusowe punkty, ale ile ich było, niestety nie wiem. Nauczycielka powiedziała mi tylko że wpisuję ich dużo.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 1 minuta