profil

Od powstania "Solidarności" do momentu delegalizacji

poleca 85% 201 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

W lipcu 1980 r. władze wprowadziły kolejną podwyżkę cen, co wywołało strajki w niektórych zakładach pracy, m.in. w Lublinie, Mielcu i Świdniku. Dla dalszych wydarzeń najważniejsze znaczenie miał jednak strajk w Stoczni Gdańskiej im. Lenina, który rozpoczął się 14 sierpnia. Szybko fala protestów ogarnęła Wybrzeże, a kilka dni później całą Polskę. Oprócz postulatów ekonomicznych, wysuwano też żądania polityczne – utworzenie niezależnych wolnych związków zawodowych i zwolnienia więźniów politycznych. W Gdańsku utworzono Międzyzakładowy Komitet Strajkowy (MKS). Jego pracą kierował Lech Wałęsa – robotnik stoczni. MKS-y powstawały także w innych regionach Polski. Władze przerażone rozmiarami protestów przystąpiły do negocjacji. W wyniku rozmów podpisano 31 sierpnia 1980 roku porozumienie. Rząd zgodził się na rejestrację w sądzie Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność” (NSZZ „Solidarność”), uwolnienie więźniów politycznych i wzniesienie pomnika ofiar grudnia 1970 roku. Zobowiązał się również przeprowadzić reformy gospodarcze. Porozumienie podobnej treści zostały podpisane z MKS w Szczecinie i Jastrzębiu Zdroju. Upadła ekipa Edwarda Gierka. Szefem partii został Stanisław Kania, a kilka miesięcy później generał Wojciech Jaruzelski.
Założenie NSZZ „Solidarność” wpłynęło na ożywienie życia publicznego. Miliony osób z różnych grup społeczno-zawodowych wstępowały w szeregi związku. W środkach masowego przekazu omawiano sprawy, które wcześniej były zakazane przez cenzurę. Nawet niektórzy działacze PZPR żądali radykalnej przebudowy kraju. W tym czasie pogorszyła się sytuacja gospodarcza państwa. Wprowadzono więc przydziały kartkowe na podstawowe towary spożywcze, np. cukier, czekoladę, mydło. Polsce groziła katastrofa ekonomiczna.
ZSRR oraz inne państwa bloku wschodniego uznały sytuację w naszym kraju za kontrrewolucję. Jesieniąc1981 roku zawisła groźba interwencji wojsk Układu Warszawskiego. Do tego jednak nie doszło i nie powtórzyła się sytuacja Węgier czy Czechosłowacji.
Rankiem 13 grudnia 1981 roku generał Wojciech Jaruzelski ogłosił wprowadzenie stanu wojennego. Władze przejęła Wojskowa Rada Oceniania Narodowego (WRON, nazywana przez społeczeństwo wroną). Aresztowano wielu działaczy Solidarności. Na ulicach pojawiły się oddziały wojskowe. Wprowadzono rygorystyczne przepisy – godzinę milicyjną, szczegółową kontrolę pojazdów, cenzurę listów, podsłuch rozmów telefonicznych. Działalność większości organizacji, w tym Solidarności, została zawieszona. Wstrzymano też wydawanie wielu gazet. Brutalnie tłumiono próby strajków, m.in. w Kopalni „Wujek” w Katowicach zginęło 9 górników.
Część działaczy Solidarności , którzy uniknęli internowania, rozpoczęła działalność podziemną, wspieraną przez Zachód. W Brukseli powstało Biuro Koordynacyjne Solidarności. W Polsce kolportowano konspiracyjne ulotki, prasę, ksiązki, w Warszawie pracowała rozgłośnia podziemna – Radio „Solidarność”. Artyści i pisarze bojkotowali telewizję.
Stan Wojenny władze zniosły 22 lipca 1983 roku, ale szereg surowych przepisów utrzymały w mocy. Nadal walczyły z opozycją, lecz wiele ich poczynań przyniosło wręcz odwrotne skutki, jak np. zamordowanie przez Służby Bezpieczeństwa ks. Jerzego Popiełuszki. Brutalna zbrodnia zamiast zastraszyć wstrząsnęła społeczeństwem. Natomiast próby przeprowadzenia reform gospodarczych nie przyniosły efektów. Stało się oczywiste, ze nie jest możliwa naprawa totalitarnego ustroju – należy więc go po prostu zmienić.
Władze chciały, aby miejsce zdelegalizowanej „Solidarności” zajęło nowe, lojalne wobec komunistów Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych (OPZZ). Zamiar ten nie powiódł się jednak, a rządy WRON i kolejnych ekip PZPR spotkały się z bojkotem większości społeczeństwa.
Pierwszomajowe pochody z okazji robotniczego święta co roku zmieniały się w manifestacje antykomunistyczne, tłumione przez ZOMO i milicję. Aktorzy na znak protestu odmawiali występowania w telewizji, kontrolowanej w całości przez władze. W kościołach odbywały się liczne przedstawienia zakazanych sztuk, a także wykłady naukowe, spotkania i Masze w rocznice wydarzeń tragicznych dla Polaków. Władza nie decydowała się jednak na użycie siły w miejscach kultu.
Nie mniej ważne było również przekroczenie pewnej granicy strachu i zdobycie się na odwagę protestu, wobec tego co „jedynie słuszne”. Ważne jest też zwycięstwo, polegające na tym, iż „pluralizm związkowy i polityczny oraz opozycja instytucjonalna stały się faktem ustrojowym” . Strajki z lipca i sierpnia, które nadały ruchowi „Solidarności” tożsamość, były dopiero początkiem trudnej drogi do odzyskania niepodległości przez Polskę. Były wydarzeniem, które zmieniły Polskę.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 3 minuty

Historia powszechna