profil

Uzasadnij, że "Syzyfowe prace" Stefana Żeromskiego są powieścią autobiograficzną.

poleca 85% 1657 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Stefan Żeromski

Plan:
1. Jaką powieść nazywamy autobiograficzną? (wstęp)
2. "Syzyfowe prace" - powieścią autobiograficzną (teza)
3. Zbieżności między treścią powieści a życiem pisarza (argumenty):
a) Gawronki - Ciekoty,
b) pochodzenie społeczne,
c) zawód ojca,
d) Owczary - Psary,
e) Kleryków - Kielce,
f) pobyt na stancji,
g) choroba i śmierć matki,
h) wakacje w domu,
i) utrzymywanie się z korepetycji,
j) trudności w nauce,
k) samotność i odosobnienie,
l) Sztetter - Gustaw Antoni Bem,
m) miłość młodzieńca,
n) spotkania "na górce".
4. Potwierdzenie słuszności tezy.



Powieść autobiograficzna to taka powieść, której fabuła jest oparta na wydarzeniach z życia autora.

Jeżeli porównamy treść "Dzienników" Stefana Żeromskiego, które są formą pamiętnika z jego życia, z treścią jego powieści pt. "Syzyfowe prace", to okaże się, że jest ona powieścią autobiograficzną. Charakterystyka i dzieje głównego bohatera, Marcina Borowicza odpowiadają w dużym stopniu cechom i przeżyciom rodzinnym i szkolnym samego autora.

Miejscowość Gawronki tak pięknie opisana w powieści, gdzie Borowicz urodził się i wychował do ośmiu lat - to Ciekoty, w których wychował się Żeromski. Była to wieś bardzo ładnie położona u podnóża góry Radostowej, należącej do pasma Gór Świętokrzyskich. Irena Szypowska pisze w posłowiu do "Syzyfowych prac", że niektóre fragmenty opisu Ciekot można odnaleźć w pisanych wcześniej "Dziennikach" i listach autora. Dopiero potem wprowadził on je do powieści.

Borowicz i Żeromski pochodzili z tej samej grupy społecznej, zubożałej szlachty o dużych tradycjach patriotycznych. Ojciec Marcinka pracował na roli, w majątku ziemskim, tak samo jak ojciec Żeromskiego, który był dzierżawcą.

Owczary w powieści, gdzie Marcin pobierał pierwsze nauki - to Psary, dokąd autor "Syzyfowych prac" jako ośmioletnie dziecko został odwieziony na naukę. Nawet nazwa jest zbliżona, odzwierzęca: Owczary - Psary. W powieści został odtworzony niemal dokładnie wyjazd chłopca z domu. Opis tego wydarzenia można odnaleźć w "Dziennikach".

Z kolei Kleryków - to Kielce, gdzie Marcin tak samo jak i pisarz, pobierał naukę w gimnazjum. Pobyt Żeromskiego na stancji w Kielcach u swojej ciotki. pani Skalskiej, odpowiada pobytowi Borowicza na stancji u pani Przepiórkowskiej. Wrażenia, myśli, przeżycia Marcinka z tego okresu można także odnaleźć w "Dziennikach" pisarza.

Obaj bardzo kochali swoje matki, które długo chorowały na gruźlicę płuc i obie umarły w okresie, gdy ich synowie byli w gimnazjum.

Podobnie opisane w powieści wakacyjne wyprawy Marcinka z dubeltówką, jego włóczęgi po lasach i przebywanie ze strzelcem Nogą, są literacką wersją opisów zamieszczonych przez Żeromskiego w "Dziennikach" jako jego własne, autentyczne przeżycia.

Po śmierci rodziców zarówno Żeromski, jak i Borowicz, w ostatnich latach pobytu w gimnazjum utrzymywali się z korepetycji. Tak jednemu, jak i drugiemu, największe trudności w nauce sprawiała matematyka.

Żeromski tak pisze o sobie w "Dziennikach":
"Sam się sobie dziwię, jak mogłem tak wystarczyć sobie, jak mogłem obyć się zupełnie bez towarzystwa nie tylko rówieśników, ale nawet w ogóle ludzi".
Podobnie zachowuje się Borowicz. Zarówno w szkole w Owczarach, jak i w pierwszych klasach gimnazjum w Klerykowie, jest samotny i stroni od kolegów.

Portret profesora Sztettera, uczącego w Klerykowie języka polskiego, odpowiada portretowi ukochanego polonisty, Gustawa Antoniego Bema, który był recenzentem i krytykiem pierwszych utworów Żeromskiego. Szybko poznał się on na zdolnościach swego ucznia, a uczeń pokochał profesora od pierwszej lekcji.

W ostatnich klasach gimnazjum i pisarz, i jego powieściowy odpowiednik, Marcin, przeżyli wielką, młodzieńczą miłość. Żeromski kochał się w Helenie, a Borowicz w Birucie.

W "Dziennikach" Żeromski pisze, że wraz z kolegami założyli w kieleckim gimnazjum towarzystwo literackie, którego zebrania odbywały się w każdą niedzielę "na górce" u Kazia. W "Syzyfowych pracach" zebrania towarzystwa samokształceniowego uczniów również odbywały się w niedziele i także "na górze", tylko że nie u Kazia, a u Mańka Gontali.

Tak liczne zbieżności między treścią powieści i życiorysem pisarza oraz jego zapiskami w "Dziennikach" potwierdzają, że napisał on ją w oparciu o własne przeżycia i doświadczenia z młodości, a główny bohater powieści, Marcin Borowicz, to on sam w tamtych czasach.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 4 minuty

Gramatyka i formy wypowiedzi