profil

Antynomie dobra i zła w historii kultury.

poleca 85% 164 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Dobro i zło. Czym jest dobro i zło? Zbiorem wyimaginowanych wzorców moralnych wytworzonych przez inteligentne istoty, czy czymś więcej? Przecież pojęcie dobra i zła nie istnieje w świecie zwierząt, tylko w świecie ludzi. Pojęcie to jest płynę i zależy od świadomości człowieka który je ocenia, jego wychowania, środowiska w jakim się wychowywał i wielu innych czynników. "Tabula rasa" - czysta tablica (ludzkiej świadomości), to jak ją zapiszemy po urodzeniu zależy jak będziemy pojmować dobro i zło.
Antynomie dobra i zła powinniśmy więc rozważać pod kontem różnych wzorców moralnych w historii kultury a nie konkretnie problemu dobra i zła. Zacznijmy więc podróż po historii.

Problem tego co wiąże się z dobrem i złem napotykamy już w utworach antycznych twórców. Możemy tam spotkać opisy złych bogów którzy nękali zwykłych śmiertelników dla swojego kaprysu. Zsyłali na ziemie potwory, by zabawiały swoich stwórców nękając ludzi. Twórcy antyczni opisywali również bohaterów walczących z potworami stworzonymi przez złych bogów. Można więc wywnioskować, że dla antycznych złem były katastrofy naturalne, utożsamiane z bogami, czy różne mityczne potwory.

Wraz z nadejściem chrześcijaństwa problem dobra i zła nabrał większego znaczenia. Został utworzony kanon tego co jest dobrem a co złem. Ze złem został utożsamiony diabeł i grzech a z dobrem Bóg. O tym co dobre decydowali księża i inne autorytety kościelne. Złem dla tych autorytetów była na przykład nauka, filozofia przeciwna filozofii kościoła. Dobrem natomiast było oddawanie pieniędzy i dóbr doczesnych kościołowi, mieszkanie w skandalicznych warunkach i ogólna asceza, czyli wyzbycie się dóbr doczesnych. Taki tryb postępowania proponował św. Franciszek z Asyżu w swojej filozofii. Proponował On czerpanie radości z życia w ubóstwie. Dla mnie niema nic szczęśliwego w życiu o głodzie, w ubóstwie, bycie chorym, bo do tego mogło doprowadzić taki tryb życia. Jeśli o mnie chodzi taka filozofia miała ułatwić kontrolowanie ludzi przez kościół.

Dla Polaków złem wcielonym byli najeźdźcy którzy grabili a później zniewoli na 120 lat naród Polski. Pisarze Polscy tworzyli różnych bohaterów walczących o wolności Polski. Byli to między innymi Konrad Wallenrod, Konrad z "Dziadów" Mickiewicza. Byli to buntownicy walczących z system stworzonym przez zaborców, zaborców utożsamianych ze złem. Bohaterzy Ci mieli być wzorem dla pokolenia buntowników mających walczyć z systemem nie koniecznie na drodze pokojowej. I tu pojawia się sprzeczności gdyż walka jest z gruntu zła, ale walka o wolności, w obronie swoich przekonani, w obronie przed wrogiem jest już dobra. Jak widać granica między dobrem i złem jest płynna i może być dowolnie przesuwana, zależy to tylko od punktu widzenia i zasad moralnych osoby ustalającej gdzie ta granica leży.

W XX leciu międzywojennym zniknął problem zaborców w Polsce, zmieniły się również potrzeby ludzi, ich podejście do życia. Teraz najważniejszym problemem było jak przeżyć. Zmieniło się również podejście do tego co jest dobre a co złe. Kiedyś wyzysk chłopa przez pana nie był niczym nadzwyczajnym teraz było złem które trzeba było zwalczać.
Na świecie złem było wyzyskiwanie ludzi w fabrykach . W Rosji na przykład problemem była postawa rządu który okradał ludzi w imię rewolucji chłopskiej, i tam było to normalne. I tu również pojawia się problem dobra i zła, bo ile w Rosji takie zachowanie było normalne to w innych częściach świata było to największe z przestępstw. I tu widać, że co jest dobre a co złe zależy od wychowania miejsca w którym żyjemy. Skoro pisze już o Rosji to należy napomknąć o książce Michała Bułhakowa "Mistrz i Małgorzata" w której to autor opisuje te właśnie działania rządu mające ubezwłasnowolnienie obywateli. Jest w niej również wspaniały fragment opisujący relacje zachodzące między dobrem i złem, jest to rozmowa diabła (Wolanda) z sługą Jezusa (Mateuszem Lewitą). W rozmowie tej Woland twierdzi iż dobro było by niczym bez zła, a zło było by niczym bez dobra, bo jak można by je odróżnić gdyby jedno z nich nie istniało. Na co komu dobro świata kiedy nie może go przeciwstawić czemuś przeciwnemu aby ocenić czy jest go dużo czy tylko odrobinka.

Jak widać wiele utworów literackich jest źródłem kultury moralnej, prezentuje wzorce postępowania, pewien kodeks tego, co dobre lub złe. Odbiorca może odrzucić podsuwane mu wzory, a może przyjąć te, które są postępowe w danej epoce historycznej oraz wyrażają ideały i dążenia społeczne. Dowiadujemy się jak powinniśmy postępować, aby zasługiwać na miano prawdziwego człowieka. Po pierwsze prawdziwym człowiekiem jest ten, kto żyje z czystym sumieniem, prowadzi szlachetny tryb życia, wydaje sądy bezstronne i sprawiedliwe.

Wiele utworów uświadamia nam, że problem winy i kary, nie jest taki prosty, dobro i zło najczęściej splatają się ze sobą, a my zmuszeni jesteśmy dokonywać wyborów, nieraz na podstawie bardzo wątłych wskazówek. Najważniejszą sprawą jest jednak postępowanie według określonych norm etycznych i moralnych.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 4 minuty