profil

Jan Kochanowski ''Odprawa posłów greckich"

poleca 85% 269 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Jan Kochanowski - "Odprawa posłów greckich"

Była to pierwsza tragedia humanistyczna napisana w języku polskim. Odsłaniała ona pod maską ustroju państwowego Troi główne niedomagania ustrojowe RP (Kochanowski posłużył się tu kostiumem antycznym, sięgnął do wątku z „Iliady” – do mitu o wojnie trojańskiej).

Utwór przedstawia debaty na dworze króla Troi Priama nad tym, czy Helena – porwana przez księcia trojańskiego, Aleksandra (Parysa) – ma być oddana Grekom, czy nie. Dwaj przybyli po brankę posłowie, Ulisses (Odyseusz) i Menelaos, grożą wojną, gdyż Rada Trojańska nie zgodziła się w końcu na wydanie im kobiety. W trosce o dobro państwa Antenor stara się nakłonić Radę, by nie ulegała królewiczowi i zmieniła decyzję. Ojciec Aleksandra, Priam, milczy – nie chce sprzeciwiać się synowi.

Jeśli chodzi o budowę utworu, to Kochanowski pozostaje wierny wzorcom tragedii antycznej. Zachowuje jedność miejsca, czasu i akcji. Operuje niewielką liczbą aktorów w poszczególnych epizodach – aby zachować tę liczbę, nie pokazuje przebiegu obrad Rady, lecz wprowadza postać jednego posła, który relacjonuje jej przebieg. Zachowuje też antyczną strukturę dramatu: prolog – monolog Antenora, epeisodia (jest ich 5), stasimony (są 3). Momentem kulminacyjnym, po którym następuje katharsis, jest głosowanie posłów; bohaterowie pochodzą z wysokich sfer; temat zaczerpnięty jest z mitologii.

Obok antycznych, w tekście pojawiają się też elementy typowo renesansowe. W budowie odstępstwem od antycznego wzorca jest rezygnacja z parodosu (pieśni na wejście chóru) oraz exodosu (pieśni na wyjście). Istotniejszy jednak od spraw formalnych jest fakt, że Kochanowski rezygnuje z wprowadzenia do swego utworu Fatum, rozumianego jako przekleństwo lub wola bogów, które całkowicie determinuje postępowanie ludzi. Bohaterowie tragedii przestają być bezwolnymi marionetkami w rękach losu, stają się ludźmi samodzielnie kształtującymi swoje życie, odpowiedzialnymi za własne czyny.

Widzimy więc, że Troja musi zginąć nie dlatego, że takie jest zrządzenie bogów, ale dlatego, że zgubę jej gotuje własne społeczeństwo swymi występkami. Społeczeństwo to przypomina w wielu szczegółach społeczeństwo polskie współczesne Kochanowskiemu (mowa jest o starostach i rotmistrzach, o uciszaniu posłów przez marszałka). Kochanowski w swym utworze ukazuje więc sytuację Polski. Piętnuje krótkowzrocznego króla, przekupnych posłów, bezmyślną i egoistyczną młodzież. Rada Trojańska to przedstawiony metaforycznie polski sejm. Antenor jest zaś wzorem odpowiedzialnego Polaka – patrioty. Ostrzega on, że za spełnienie egoistycznych zachcianek królewicza płacić będzie cały naród, ale nikt nie słucha jego przestróg.

Do polskich posłów i senatorów zwraca się poeta słowami pieśni Chóru: „Wy, którzy Pospolitą Rzeczą władacie...”, które stanowią apel, prośbę o odpowiedzialne rządy. Zawierają też pouczenie, że sprawowana funkcja ma służyć dobru ojczyzny, a nie przynosić prywatne korzyści. Przypomina też Kochanowski o tym, że nawet ci, którzy pełnią najwyższą władzę nie pozostają bezkarni – za swe czyny będą odpowiadać przed Bogiem.

Obawy o przyszłość narodu polskiego wyraża poeta w monologu Ulissesa („O nieszczęśliwe królestwo i zginienia bliskie...” – charakter moralizatorski, dostrzeżenie słabości państwa: lekceważenie praw, przekupstwo, niesprawiedliwość, lenistwo, hedonizm, zatracenie wartości), ale najdobitniej czyni to w proroctwie Kassandry, w którym przedstawiona jest groza strasznych skutków, jakie może wywołać nakreślony w poprzednich scenach rozkład moralności obywatelskiej, widoczny zwłaszcza w obradach trojańskich.

W zakończeniu wygrywa Aleksander – lekkomyślny, nieuczciwy egoista; mamy zapowiedź wojny. Utwór jest przestrogą przed tym, do czego może doprowadzić lekkomyślność rządzących. Troja upadła, a ponieważ widać analogie między jej sytuacją, a sytuacją w Polsce – należy się obawiać upadku również RP.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 3 minuty

Teksty kultury