profil

Porównanie koncepcji psychologicznych, psychoanalizy i behawioryzmu.

poleca 85% 113 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

PORÓWNANIE KONCEPCJI PSYCHOLOGICZNYCH PSYCHOANALIZY I BEHAWIORYZMU

Koniec XIX w., a szczególnie wiek XX przyniósł ogromny rozwój studiów psychologicznych. Jedną z przyczyn upatruje się w porzucaniu przez wielu uczonych filozofii, która według nich wplątana była w wieczyste spory, których rozstrzygnąć nie potrafi. Psychologia stawała się dla nich nauka opartą na faktach, na założeniach trudnych do zakwestionowania. Oczekiwania dotyczące stworzenia niekwestionowanych podstaw okazały się bezpodstawne. W rzeczywistości doszło do ukształtowania się w psychologii wzajemnie się zwalczających szkół, które nie potrafiły uzgodnić swych podstawowych założeń, co prowadziło do wielkich sporów o kwestie zasadnicze. Spośród licznych szkół psychologicznych ukształtowanych w XX w. Kilka zdobyło szczególną popularność i znaczenie: funkcjonalizm, hormizm, psychologia postaci, behawioryzm i psychoanaliza. Wszystkie te szkoły europejsko – amerykańskie były w opozycji do psychologii uformowanej w XIX wieku. Założenia tej XIX – wiecznej psychologii były następujące: przedmiotem jest świadomość, metodą introspekcja, a zadaniem analiza zebranych poprzez introspekcję faktów, rozłożenie ich na proste składniki. Wspomniane wyżej nowe kierunki powstawały w opozycji do ukształtowanej w XIX w. filozofii “klasycznej”.
Z wymienionych wyżej nowych kierunków jako ostatnie ukształtowały się behawioryzm i psychoanaliza. Ta pierwsza zwana także psychologią obiektywną, zanegowała znaczenie introspekcji, uznała natomiast, że psychologię należy zdefiniować jako naukę o zachowaniu. Zamiast opierać się na świadomości i wspomnianej wyżej introspekcji, psychologia – wg behawiorystów – miała ograniczać pole badawcze do obserwacji organizmu w określonej sytuacji. Psychoanaliza wprowadziła pogląd zupełnie niespodziewany, uznała, że życie psychiczne obok świadomości zawiera także czynniki nieświadome i że właśnie te czynniki są najważniejsze.
Za inicjatora behawioryzmu uchodzi John Watson, który zaczynał od psychologii zwierząt i na niej właśnie postanowił wzorować psychologię ludzi. Wystąpił z szokującą wówczas tezą, że należy z psychologii usunąć pojęcie świadomości. Wielokrotnie podkreślał, że jego psychologia ma podstawy w przyrodoznawstwie, w przeciwieństwie do psychologii tradycyjnej, która według niego miała podstawy w teologicznym mistycyzmie. Wzorem dla behawiorystów była wspomniana wyżej psychologia zwierząt, a także psychologia niemowląt, one to właśnie z natury swojej musiały obywać się bez podstawowych pojęć psychologii tradycyjnej: introspekcji i analizy stanów świadomości. Natomiast tak psychologia zwierząt jak i psychologia niemowląt odwoływały się do doświadczenia zewnętrznego, do faktów, które mógł stwierdzić, sprawdzić zewnętrzny obserwator. Właśnie tą cenną metodycznie właściwość behawioryści postanowili przenieść do psychologii ludzi. Istotne wsparcie behawioryzm – w okresie swego kształtowania - otrzymał ze strony fizjologów , szczególnie Pawłowa. To jego i innych badania usunęły zasadniczą przeszkodę stojącą na drodze behawiorystów. Przeszkoda ta polegała na tym, że uznawano reakcje fizyczne za stałe, a reakcje psychiczne za zmienne, ta sama jednostka na te same podniety reaguje w różnym czasie różnie. Właśnie to nie pozwalało sprowadzić reakcji psychicznych do fizycznych, nakazywało uznać ich odrębność i niezależność. Właśnie Pawłow wykazał, że nie wszystkie reakcje fizyczne organizmów są stałe. Dowiódł istnienia dwóch rodzajów reakcji: stałych i niestałych, czyli warunkowych, nabytych, które wytwarzane są w miarę zdobywania przez jednostkę pewnych doświadczeń.
Przechodząc do omówienia zasadniczych poglądów behawiorystów należy jeszcze raz powtórzyć zasadnicze ich założenie. Świadomość, którą zajmowała się psychologia tradycyjna – według behawiorystów nie mogła być przedmiotem nauki. Uzasadnienie tego podstawowego założenia było następujące: nauki nie może być tam, gdzie nie można sprawdzać wypowiadanych twierdzeń, można zaś sprawdzać jedynie twierdzenia o ciałach fizycznych, nigdy zaś o stanach świadomości, które są prywatną własnością każdego człowieka z osobna i innym nie są dostępne. Z powyższego wynikało twierdzenie behawiorystów, że stany świadomości nie mogły być obiektywnie sprawdzane, dlatego nie mogą być przedmiotem nauki, tym samym metoda introspekcyjna – podstawa psychologii tradycyjnej – była wielkim nieporozumieniem.
Powyższe przesłanki uzasadniały twierdzenie, że introspekcja nie może być metodą nauki, a świadomość nie może być jej przedmiotem. Kolejnym krokiem behawiorystów było stwierdzenie, że świadomość nie ma znaczenia dla ludzkiego życia i nie ma wpływu na zachowanie się człowieka, a jest jedynie dodatkiem do procesów fizycznych. Kolejny krok prowadzi? do stwierdzenia, że świadomości nie ma. Dochodzimy do wyraźnie sformułowanego stanowiska behawiorystów, że świadomość nie ma wpływu na zachowanie się jednostek.
Przedmiotem psychologii według behawiorystów stawało się wyłącznie zachowanie się jednostek. Streścić istotę psychologii można w związku z powyższym w sposób następujący: jeśli dana jest określona sytuacja, to jak zachowa się w niej jednostka i odwrotnie, jeśli jednostka zachowała się w określony sposób, to jaka sytuacja dane zachowanie spowodowała ? Behawioryzm zachowanie się człowieka rozumiał bardzo szeroko. Zaliczono tutaj wszelkie czynności fizyczne człowieka m. in. wydzielanie gruczołów, spanie, ale też malowanie obrazów i aktywność publiczną. W związku z powyższym psychologia behawiorystów sprowadzała swoje zainteresowanie do bodźca i reakcji. W reakcji biorą udział: receptory, czyli narządy, za pomocą których organizm ludzki odbiera podniety, efektory, czyli te narządy, za pomocą których dokonuje reakcji oraz system nerwowy, który stanowi system komunikacji między receptorami i efektorami.
Szczególne znaczenie w psychologii behawiorystów miały teorie: wzruszeń oraz myślenia. Przez wzruszenia rozumieli reakcję motoryczną organizmu połączoną ze zmianami w wydzielaniu dokrewnym i gruczołowym. Stwierdzenia takie miało istotne konsekwencje, wynikało z niego, że wzruszeń można się uczyć, tak jak chodzenia lub pisania. Oznacza to , że cały proces uczenia się jest sprawą cielesną i mechaniczną. W sposób podobny pojmowano pamięć, pamiętanie polega na odnawianiu się w organizmie refleksów, jakie rzeczy te wywołały. Również w myśleniu nie widzieli nic niematerialnego, uznali je za czynność wewnątrz organizmu. Kolejnym założeniem behawioryzmu był negatywny stosunek do dziedziczności, twierdzono, że mamy bardzo dużo reakcji uwarunkowanych i bardzo nieliczne stałe, wrodzone. Konsekwencją było uznanie ogromnych możliwości w kształtowaniu człowieka.

Najważniejszym wyróżnikiem psychoanalizy było wprowadzenie koncepcji życia nieświadomego występującego w życiu psychicznym jednostki obok życia świadomego, dodatkowo psychoanaliza uznała życie nieświadome za najważniejsze.
Twórcą psychoanalizy jest Zygmunt Freud, a jego koncepcja kształtowała się przez wiele lat. W pierwszym etapie była wyłącznie teorią lekarską o zjawiskach nieświadomych w związku z patologiami, w drugim etapie Freud doszedł do przekonania, że zjawiska nieświadome są także udziałem psychiki normalnej, w czasie dalszego kształtowania koncepcje Freuda zostały uzupełnione o zagadnienia metafizyczne, które zaczęły odgrywać rolę szczególną w jego poglądach.
Istotą psychoanalizy jest wyeksponowanie nieświadomych czynników życia psychicznego, które decydują o czynnikach świadomych. Według koncepcji Freuda życie psychiczne jednostki odbywa się dwoma nurtami: świadomym i nieświadomym. Chociaż procesy świadome są faktami, a nieświadome to jedynie hipoteza, to jednak fakty zmuszają do przyjęcia tej hipotezy. Życie świadome nie stanowi zwartej całości, pomiędzy procesami świadomymi brakuje ogniw. Obecne kiedy w naszej świadomości wyobrażenia giną w niej w niezrozumiały sposób, aby w sposób także niezrozumiały znów się w niej pojawią. Freud uznał, że wyobrażenia przechowują się w postaci podświadomej. Za istnieniem nieświadomej psychiki według psychoanalizy przemawia odległość pomiędzy przyczyną a skutkiem w życiu psychicznym jaka czasem ma miejsce, musi w związku z powyższym istnieć jakieś ogniwo pośrednie, innym argumentem było terapeutyczne znaczenie przeżyć nieświadomych w leczeniu dolegliwości psychicznych. Przyczyn nieuświadomienia niektórych wyobrażeń przez jednostkę psychoanaliza widzi kilka: leżące u ich podstaw wrażenia były zbyt słabe i nie przekroczyły progu świadomości, ponieważ świadomość nie dopuściła ich do siebie, odepchnęła. I tu jest kolejne podstawowe twierdzenie psychoanalizy: nieświadome procesy psychiczne są procesami wypartymi ze świadomości, a ich wyparcie dokonuje się najczęściej w dzieciństwie na ogół na tle seksualnym. Celowość wyparcia pewnych procesów ze świadomości psychoanaliza widzi w tym, że są one niezgodne z naturą jednostki, a tym samym mogą zakłócić spokój, a ich świadomość musiałaby być przykra.
Istotnym elementem koncepcji psychoanalizy jest pojęcie kompleksów. Pewne wyobrażenia zespalają się ze sobą i w tym zespoleniu utrwalają w psychice jednostki, w przypadku ich ujemnego zabarwienia świadomość próbuje je odrzucić, zepchnięte w nieświadomość trwają nadal nurtując psychikę, psychoanalitycy nazwali te zespoły kompleksami. Sposobem na pozbycie się kompleksów jest ich wyładowanie. Najczęstszym sposobem wyładowania tychże kompleksów jest sen, odbywa się to w sposób pośredni, symboliczny. Powyższe doprowadziło Freuda do uznania marzeń sennych za procesy psychiczne o ogromnym znaczeniu, dostrzegł także celowość marzeń sennych widząc w nich istotne ogniwo w całokształcie życia psychicznego. Kompleks, który nie został wyładowany zostaje w sferze nieświadomej dezorganizując życie psychiczne człowieka. Ostatecznie Freud uznał, że istniejące w psychice wyobrażenia nieświadome są naturalne i niezwykle ważne dla życia psychicznego, a nawet ważniejsze od świadomych. Podstawowe twierdzenie psychoanalizy dałoby zamknąć się w następujący sposób: wszelkie zachowanie człowieka zmierza do zniesienia nieprzyjemnego napięcia, świat zewnętrzny narzuca pewne wymogi, które należy respektować, istotne dla człowieka doświadczenia mają tendencję do powtórnego zaistnienia. Aparat psychiczny składa się z trzech instancji: id (ono), czyli ogółu pierwotnych popędów podporządkowanych zasadzie przyjemności, superego (nadjaźń), czyli zinterioryzowanych zakazów moralnych, ego (jaźń), którego funkcją jest rozstrzyganie konfliktów między popędami a wymogami rzeczywistości zewnętrznej albo między id a świadomością moralną (superego). Gdy ego nie potrafi w sposób zadawalający podmiot dostosować się do swego środowiska, albo zaspokoić jego potrzeby, pojawiają się zaburzenia zachowania, nerwice, przestępczość.

Dokonując porównania behawioryzmu i psychoanalizy należy ostatecznie stwierdzić, że behawioryzm przedstawiał swoje główne koncepcje następująco: zaprzeczał, jakoby świadomość była czymś realnym, a w każdym razie, jakoby miała wpływać na zachowanie człowieka; odrzucać wszelką introspekcję jako metodę naukową; zaprzeczać istnieniu wyobrażeń; nie uznawać innej realności niż materialna; fikcją jest świadome zmierzanie człowieka do celu; wszelkie postępowanie jest wynikiem reakcji warunkowej i jest reakcją organizmu na bodziec; uczucia i wzruszenia są procesem gruczołowym; myślenie jest jedynie czynnością mięśni. W przypadku psychoanalizy myślą przewodnią było stwierdzenie, że na życie psychiczne człowieka obok świadomych składają się procesy nieświadome. Chociaż o psychice nieświadomej wiemy bardzo mało, musimy przyjąć jej istnienie. Życie psychiczne ma w całości podłoże irracjonalne: pierwotnymi elementami życia psychicznego są popędy, zwłaszcza seksualne, a rozum gra jedynie rolę służebną.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 9 minut