profil

Sokrates

poleca 85% 258 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Sokrates

Sokrates /470 - 399 r.p.n.e./ to pierwszy z wielkich filozofów greckich, który nie tylko nauczał w Atenach, ale był Ateńczykiem z dziada pradziada.

Specyficzna postać brzydkiego dziwaka żyjącego w niedostatku, nauczającego na ulicach. W podartym odzieniu, ze świtą uczniów wokół siebie - kojarzy się nieodmiennie z nieznośną żoną Ksantypą i haniebnym procesem, w którym został skazany na śmierć i poniósł śmierć z wyroku. Tak zmarł, a do historii przeszły nie tylko jego nauki spisane przez uczniów /m.in. przez Platona /, lecz i metoda dyskusji - elenktyczna /zbijanie argumentów, by wykazać fałsz tezy rozmówcy/ i majeutyczna - wspólnego szukania prawdy za pomocą pytań stawianych przez nauczyciela /położnicza/.



Przełom, jakiego w dziejach myśli dokonał Sokrates polegał na skoncentrowaniu problematyki filozoficznej na człowieku i jego stosunku nie do wszechświata czy do natury, jak u filozofów tzw. przedsokratcznych, lecz do siebie samego i do innych ludzi.

Człowieka rozpatruje Sokrates wyłącznie z uwagi na wartości, jakie ma on realizować. Dobro i cnotę utożsamia z wiedzą.

W młodości bliski był sofistom, których potem zwalczał
- aczkolwiek może nie tak gwałtownie, jak to przedstawia Platon.
Sam nie uważał się za „sofistę” - a więc uczonego, mędrca.W przeciwieństwie więc do sofistów nie przyjmował zapłaty za swe nauczanie.

Sokrates nazywał siebie „filozofem” w prawdziwym znaczeniu tego słowa. „Filo-zof” znaczy ten, który poszukuje mądrości. Filozof zdaje sobie sprawę, jak mało w gruncie rzeczy wie.Dlatego też,nie poddaje się i ciągle od nowa poszukuje prawdziwej wiedzy.

Sokrates twierdził że wie tylko jedno ;

„ Jedno wiem, źe nic nie wiem”

To sformułowanie wyraża istotę tzw. „niewiedzy sokratejskiej” , która jest właściwie gotowością do poszukiwań prawdy, m.in. cnoty - bezwzględnego dobra,wiedzy, której można się nauczyć. Jak?

„ Poznaj sam siebie”

-tak nakazuje filozof, którego wyrocznia delficka nazwała najmądrzejszym człowiekiem Grecji.

Sokratesa nie dotykały szyderstwa, był wyższy ponad nie.Szczycił się skromnością swego trybu życia i nie przyjmował od nikogo zapłaty. Mawiał, że głód jest

najlepszym kucharzem, że człowiek nie potrzebuje wyszukanych napojów by ukoić pragnienie, i że on, mając najmniejsze potrzeby, jest najbliższy bogom.
Potwierdzenie tych cech jego charakteru można znaleźć nawet u poetów komicznych, którzy chcąc go ośmieszyć bezwiednie go chwalą.

Oto jak go charakteryzuje Arystofanes :
(...) „ O człowieku, ożywiony szlachetną żądzą zdobycia mądrości, jakże będziesz szczęśliwy u Ateńczyków i w Grecji; jako że masz dobrą pamięć, usposobienie myśliciela, jesteś wytrzymały na trudy, nie męczysz się ani stojąc, ani chodząc, dobrze znosisz zimno, nigdy nie spieszno ci do śniadania, unikasz opilstwa, obżarstwa i wszelkich innych nieroztropności.”

O jego dumie i sile charakteru świadczą również następujące słowa Arystofanesa ;

(...) „ Wyniośle kroczysz po ulicach, wodząc dokoła oczyma, nieobuty jesteś i wiele znosisz niedostatków, a patrzysz na nas z góry.”

Sokrates był też doskonałym retorem, ale rząd Trzydziestu Tyranów zabronił mu nauczania retoryki

(retoryka - teoria i sztuka przemawiania, krasomówstwo.
„Słownik wyrazów obcych” - W. Kopaliński )

Jego wyjątkowość polegała na tym , że pozornie nie starał się wcale pouczać ludzi. On jedynie rozmawiał.
Ironia sokratyczna - to metoda, którą stosował w dialogu z rozmówcą, stwarzając pozory, że się z nim zgadza, udając, że dyskutant jest od niego mądrzejszy.
W toku rozmowy - doprowadzał do kompromitacji tezy swego przeciwnika .


W ten sposób mógł bezustannie wytykać słabości w sposobie myślenia Ateńczyków. Zdarzało się to na przykład na rynku - a więc publicznie.

„ Ateny są jak ospały koń - powiedział kiedyś Sokrates -
a ja jak giez, który próbuje go ożywić”.

Nic dziwnego więc, że Sokrates coraz częściej zaczął wzbudzać nienawiść : a już szczególnie był znienawidzony za to, że wykazywał, iż ludzie, którzy mają wielkie o sobie mniemanie, są w rzeczywistości

głupcami : do ludzi tych zaliczał niewątpliwie Anytosa, który nie mogąc darować Sokratesowi jego szyderstw, namówił Meletosa do wniesienia przeciw filozofowii oskarżenia o bezbożność i psucie młodzieży.
Kiedy Sokrates zapoznał się z obroną, którą dlań napisał Lizjasz powiedział:

(...)”Piękna to mowa,Lizjaszu,ale dla mnie nieodpowiednia”.

Kiedy zaś Lizjasz zapytał: „Jeżeli - jak sam mówisz - przemówienie jest piękne, to dlaczego miałoby być nieodpowiednie dla ciebie?”, odparł - „A czyż szaty albo trzewiki nie mogą być piękne, a jednak dla mnie bezużyteczne, bo nie na moją miarę?”

Przemówienie było bowiem na pewno bardziej prawnicze niż filozoficzne.
Podczas procesu został uznany winnym i skazano go na śmierć. Nieco później, w obecności najbliższych przyjaciół, opróżnił kielich z cykutą i zmarł.

Dlaczego Sokrates musiał umrzeć?

Mógł przecież prosić o ułaskawienie , na pewno uszedłby śmierci, gdyby zgodził się na opuszczenie Aten.

Sokrates czuł jednak, że nie wypełniłby swego powołania gdyby nie dotrwał do końca. Dlatego też wolał zapłacić życiem za swe przekonania.
Bardziej cenił spokój własnego sumienia i prawdę - więcej niż życie.Sokrates ponadto zapewniał, że działał, mając za cel jedynie dobro państwa.
Wydaje mi się, że istotą jego życia była wierność tym wszystkim wartościom, wypełnianie swoich obowiązków. Takim chciał pozostać do końca.
Wnet po jego śmierci Ateńczycy opamiętali się i na znak żałoby zamknęli wszystkie palestry i gimnazja.

Oskarżycieli Sokratesa skazali na wygnanie, a Meletosa nawet na śmierć.

Sokrates został uczczony posągiem z brązu, który został ustawiony w Pompejonie.

J. Gaarder w „Świecie Zofii”, porównuje osobę Soratesa z osobą Jezusa. Autor zauważa między tymi osobami kilka podobieństw. Wymienię kilka z nich ;
- zarówno Sokrates jak i Jezus osiągnęli mistrzostwo
w sztuce prowadzenia rozmowy
- obaj przemawiali z pewnością siebie, która mogła
zachwycać jak i irytować
- obaj rzucali wyzwanie osobom sprawującym rządy w społeczeństwie, krytykując niesprawiedliwość i nadużywanie władzy
- obaj mogli prosić o ułaskawienie i nie zrobili tego
- obaj swoją działalność przypłacili życiem

W podsumowaniu , autor chciał powiedzieć, że „obaj głosili przesłanie, którego nie da się oddzielić od ich osobistej odwagi”.


Bibliografia;
J. Gaarder - „Świat Zofii”
J. Legowicz - „Filozofia Starożytna Grecji i Rzymu
Antologia pism starożytnych o Sokratesie znajduje się w książce; I. Krońska, „Sokrates”, seria; „Myśli i ludzie”

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 6 minut