Samorząd szkolny - reportaż

Jest 28 września 2006r. zdziwienie, gwar, śmiech, rozmowy, kłótnie panują na szkolnym korytarzu. Pełno tu ludzi. Każdy zadaje sobie pytanie, >kto wygra wybory”, „na kogo inni będą głosować?”. Właśnie dzisiaj 28 września u nas w szkole odbywają się wybory samorządu szkolnego. Na przerwach, co chwile słyszę strzępki rozmów. Kandydaci prowadza ożywione rozmowy z uczniami na korytarzu szkolnym przekonując do swoich pomysłów. Kandydaci do sekcji menadżerskiej mówili, ze, jeżeli zostaną wybrani będą organizowali więcej dyskotek niż w poprzednich latach i postarają się obniżyć koszt wejścia.
Wszyscy wiedza, ze dzisiaj odbywa się glosowanie, ale nikt nie wie, w jaki sposób. Czy odbędzie się tak jak co roku, czyli będzie stała jedna urna na korytarzu głównym i będą rozdawane karteczki. Czy odbędzie się to w inny sposób? Te pytania zostały rozwiane na lekcji języka polskiego pani powiedziała nam, czyli klasie 3b ze wybory odbędą się inaczej. Będą chodziły dwie uczennice z drugich klas podczas zajęć lekcyjnych i będą zbierały glosy. Ponieważ w zeszłym roku było wiele przekrętów.
Do naszej klasy przyszły na lekcji matematyki. Wiele osób ucieszyło się, ponieważ minie kilka minut „cennej” lekcji. Rozdały one każdemu karteczkę i powiedziały żebyśmy na niej napisali nazwisko swoich trzech kandydatów. Powiedziały ze możemy oddać jedynie po jednym glosie na przewodniczącego, przewodniczącego sekcji menadżerskiej i artystycznej. Po kilku minutach wszystkie karteczki znalazły się w skrzynce wyborczej. Gdy usłyszeliśmy dzwonek na przerwę wszyscy zgodnie wyszli z Sali i w tedy rozpoczęła się lawina pytań, „na kogo glosowałeś?”.
Wszyscy mieli nadzieje ze wyniki zostaną ogłoszone jeszcze dzisiaj. Niestety wyników nie ogłoszono przez radiowęzeł ani nie zostały wywieszone na tablicy ogłoszeń, mogło to oznaczać tylko jedno! Glosy nie zostały jeszcze zliczone. Może jutro poznamy listę osób, która będą reprezentowały nas jako samorząd szkolny.