profil

Bóg i Szatan

poleca 85% 182 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Niestety, zdarza się nam, że zrzucamy winę na samego Boga. Do Niego adresujemy swoje cierpienia, ubolewania, uważamy, że to przez Niego ten świat nie ma sensu - jest niesprawiedliwy.

Nie Bóg, lecz szatan zaczął działać, aby w świecie pojawiło się zło moralne i fizyczne. Bóg, który jest Nieskończoną Miłością, nie lubuje się w cierpieniu ani w zadawaniu go. Duchy upadłe cieszą się z czyjegoś bólu, dlatego robią wszystko, na co pozwala ich natura, aby w świecie było jak najwięcej zła, cierpienia i nieporządku.

Jakby nie patrzeć szatan ma bardzo ważną rolę w procesie Zbawienia. To właśnie on kusi człowieka, dając mu wybór między Bogiem a nim, między Dobrem a złem. Największym osiągnięciem szatana, który jest bytem duchowym, a więc jest na znacznie większym poziomie stworzenia niż człowiek jest to, iż wmówił wielu ludziom, że jego po prostu nie ma - że on nie istnieje. Dlaczego? Otóż największą klęską jaką może on ponieść jest właśnie to, że człowiek, który opowie się całym swoim życiem za Chrystusem może zająć miejsce w Niebie, które on bezpowrotnie opuścił w czasie próby, która Pan Bóg dopuścił ukazując Lucyferowi, że stworzy człowieka bez grzechu pierworodnego - Niepokalaną Dziewicę Maryję, której on będzie musiał być poddany. Wtedy św. Michał Archanioł powiedział słynne słowa: "Któż jak Bóg?", a Lucyfer z częścią zbuntowanych aniołów został strącony do czeluści piekielnych.

Jego czas skończy się z chwilą powtórnego przyjścia Chrystusa na ziemię. Dlatego tak się spieszy, aby jak najwięcej dusz pociągnąć za sobą do królestwa ciemnosci.

Największym dramatem człowieka jest to, że ma on wolną wolę - może wybierać między dobrem, a złem. Tu na ziemi jednak człowiek nie ma doskonałego poznania dobra i zła. To poznanie będzie miało dopiero w świecie duchowym. Tym nie mniej jednak Pan Bóg każdemu człowiekowi dał rozum i sumienie, które w wystarczającym stopniu pozwalają odróżniać dobro od zła.

Ponadto nalezy zwrócić uwagę na to, że Bóg nie odpowiada cierpieniem na cierpienie, ponieważ jest "Nieskończoną Miłością". Dlatego gest Ojca, który oddaje w ofierze Syna, daleki jest od aktu okrucieństwa czy zbytniej surowości, jest szczytem miłości: "Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne".

To wszystko co pisze nie jest oparte o wzory matematyczne i najnowsze odkrycia z dziedziny fizyki kwantowej. Musimy odróznić wiarę od wiedzy. Nie ma między nimi sprzeczności. Z około 200 noblistów z dziedzin ścisłych około 90% byli to ludzie głęboko wierzący. Niektórzy z nich głosili następującą tezę: mała wiedza oddala od Boga, duża wiedza do Boga przybliża. Ich ścisłe umysły doskonale wiedziały, że nie są w stanie objąć złożoności dzieła stworzenia.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 2 minuty