List Do Goplany

20 kwiecień 2006 rok
Droga Goplano!

Cześć! Mam na imię Marta. Urodziłam się kilkadziesiąt lat po Tobie. Znam Cię z książki pt.”Balladyna”,a Twój adres mam od Skierki. Miałam nadzieję, że talent i zdolności skierujesz w dobrym celu. Jednak myliłam się.
Czytając Książkę miałam wrażenie, że wszystkie wróżki, nimfy wodne itp. stworzenia zawsze mają dobre chęci i lubią pomagać ludziom. Ty jesteś przeciwieństwem moich wszystkich wyobrażeń. Po Twoich czynach widać jak wielką jesteś egoistką. Myślę, że powinnaś wszystko przemyśleć od początku i sama wyznaczyć sobie karę. Wszystkie kłopoty zaczęły się z Twojego powodu. Następnym razem pomyśl dwa razy zanim coś zrobisz. Gdybyś tak bardzo nie pragnęła być z Grabcem, nie doszłoby do tak licznych nieszczęść. Bez Twojej ingerencji w życie dwóch sióstr, ich losy potoczyłyby się zupełnie inaczej. Balladyna zapewne wyszłaby za mąż za Grabca, a Alina żyłaby w spokoju i harmonii. Bez twoich intryg, Kirkor mógłby obalić Popiela IV i przywrócić tron prawowitemu władcy. Dzięki temu nie polałoby się tyle krwi. Gdyby nie Ty Popiel III mógłby władać państwem przynosząc ład i porządek.
Muszę Ci wyznać, że Twoje postępowanie nie spodobało mi się. Będę korespondowała z Tobą dłuższy czas, dopóki nie wyjaśnisz mi wszystkiego. Na razie uważam Cię za samolubną osobę, która chcąc osiągnąć swój cel nie patrzyła na innych. Wyrządziłaś im wielką krzywdę. Mam nadzieje, że zdajesz sobie z tego sprawę. A jak Ty się czujesz po tych strasznych wydarzeniach? Czy nie jest Ci żal, że straciłaś ukochanego i doprowadziłaś do śmierci wielu niewinnych ludzi? Uważam, że powinnaś mieć poczucie winy. Mam nadzieję, że przemyślisz to co Ci tutaj napisałam i odpiszesz jak najszybciej. Mimo że zachowałaś się bardzo niemądrze to w pewnym stopniu Cię rozumiem. Z miłości często traci się głowę i nie myśli się racjonalnie.

Z poważaniem
.......................