profil

Zagubione synostwo

poleca 85% 2689 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Chyba każdy chrześcijanin zna przypowieść o synu marnotrawnym. Znajduje się ona w Ewangelii Łukasza 15, 11- 27. Przy interpretacji tego fragmentu przeważnie bierze się od uwagę tylko i wyłącznie postawę młodszego syna, który poprosił o część majątku, roztrwonił go i pełen skruchy prosił Boga i ojca o przebaczenie. Niewątpliwie ta postać w Biblii jest ważna i jej postępowanie uczy nas jak mamy żyć. Ja natomiast w tym artykule chciałbym zauważyć starszego syna - tego, który skierował zarzut do ojca o niesprawiedliwą decyzję.
Gdy rozważałem niedawno tę przypowieść zastanowiło mnie jego zachowanie. Co nim kierowało? Czy rzeczywiście tylko materializm, troska o rzeczy doczesne i egoizm? Wydaje mi się, że on po prostu nie czuł ducha synostwa. Chyba nie wierzył w to, że majątek ojca jest w zasadzie jego majątkiem. Prawdopodobnie traktował siebie jako niewolnika ojca, nie zaś syna. Nie wierzył, że gdyby popełnił jakiś błąd, to dobry ojciec mu wybaczy. Jego stosunki rodzinne nie opierają się na miłości. Ojciec odpowiada mu: "Moje dziecko, ty zawsze jesteś ze mną i wszystko, co moje, do ciebie należy."
Czym różni się niewolnik od syna? Niewolnika docenia się za wypełnienie swoich obowiązków, syna z kolei z powodu tego, kim jest. Niewolnik próbuje zaspokajać potrzeby swego pana, syn natomiast wykonuje to, co jest pragnieniem i wolą ojca. Niewolnik ciągle musi udowadniać swoją wartość, syn czuje się akceptowany i kochany bezwarunkowo. Niewolnik sądzi, że jego błąd jest czymś nie do zaakceptowania, syn uczy się z upadków i błędów. Niewolnik prowadzony jest przez rozkazy, syn prowadzony jest przez miłość. Niewolnikowi towarzyszy strach, syn żyje bez strachu. Niewolnik szanuje i chwali z obowiązku, syn z miłości. Niewolnik jest zapatrzony w przeszłość, myśli o tym, co pan zrobił, syn patrzy w przyszłość, na to, co mu dopiero uczyni.
Jednym z morałów tej przypowieści jest, byśmy w swoim życiu w stosunkach do Boga przybierali postać synów, nie zaś niewolników. Biblia mówi: "A zatem nie jesteś już niewolnikiem, lecz synem. Jeżeli zaś synem, to i dziedzicem z woli Boga".
(Gal 4,7). Powinniśmy zastanowić się nad swoimi stosunkami Ja - Bóg. Czy są one na płaszczyźnie synowskiej? Jeśli nie, koniecznie trzeba to zmienić. Jest to wyzwanie dla każdego z nas.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 2 minuty