profil

Hawaje

poleca 85% 846 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Hawaje to wulkany, piaszczyste plaże, zielone doliny, zamykające horyzont tęcze i niebezpieczne, ale malownicze wybrzeża klifowe. Krajobraz jeden z najpiękniejszych na świecie, na dużych obszarach jeszcze słabo zaludniony i nietknięty cywilizacją. Choć położone na Pacyfiku wyspy oddalone są od wybrzeża o 2000 km, stanowią nieodłączną część Stanów Zjednoczonych. W związku z tym nie należy się spodziewać, że jest to enklawa egzotyki. Przyjeżdżają tu na miesiąc miodowy Amerykanie, a ich wizje raju mają wiele wspólnego z pełnym komfortu mieszczańskim bytowaniem. Z sześciu milionami turystów rocznie - w tym milionem Japończyków, z których każdy wydaje podobno 600 $ dziennie - wyspy zamieniają się w gigantyczne wesołe miasteczko. Recesja na całym świecie, a także tragiczny huragan Iniki na Kauai, który miał miejsce we wrześniu 1992 r., zahamowały rozwój turystyki na Hawajach. Mimo to łatwa dziś dostrzec ile ucierpiały wyspy na skutek swej niezwykłej popularności.
Honolulu, największe miasto pięćdziesiątego stanu USA, które, łącznie z sąsiadującym wczasowiskiem Waikiki stanowi główny ośrodek turystyczny, leży na wyspie Oahu. Największa z wysp, czyli Hawaii, nazywa się tak samo jak cały archipelag, więc dla rozróżnienia ochrzczono ją Wielką Wyspą. Duży ruch turystyczny panuje także na Maui i Kauai, wolniej rozwija się mniejsza Molokai. Wszystkie wyspy archipelagu ma ją podobną topografię i klimat. Wybrzeża od strony nawietrznej, czyli od północnego wschodu, zraszane oceanicznymi deszczami, są wilgotne i zielone, natomiast wybrzeża południowo - zachodnie bywają zupełnie jałowe z tego powodu stanowią idealne miejsce dla dużych ośrodków wypoczynkowych. Największe opady deszcz występują w okresie od grudnia do marca, natomiast temperatura waha się jedynie w granicach 70 - 85 stopni F.
Wyspy są pochodzenia wulkanicznego i stanowią nadwodną część Grzbietu Hawajskiego, który rozciąga się do okolic Kamczatki. Najstarsze z wysp to atole koralowe na północnym zachodzie. Proces wulkanicznego formowania się Hawajów można obserwować nieopodal Kilauea na Wielkiej Wyspie, gdzie wypływająca z morza lawa zastyga dzięki czemu powiększa się obszar lądu.
Jeszcze 2 000 lat temu te zapomniane przez samego Boga okruchy ziemi rozrzucone po oceanie, zamieszkiwały jedynie przystosowane do środowiska organizmy przyniesione tu przez wiat lub wodę. Testy rozpadu węgla radioaktywnego pozwalają przypuszczać, że pierwsi osadnicy przybyli na Hawaje w II w. n.e. - być może był to legendarny lud karłowatych menehune. Pierwszymi znanymi historykom mieszkańcami wysp byli Polinezyjczycy, którzy przybyli tu w dwóch falach migracyjnych - VIII w. z Markizów i 400 lub 500 lat później z Tahiti.
Magellan, pierwszy Europejczyk, który przepłynął Pacyfik, nie odkrył wysp na swej trasie. Dopiero w 1778 r. kapitan Cook zawinął na Kauai. Był zdumiony, że znalazł tu lud posiadający te samą kulturę i mówiący tym samym językiem, co mieszkańcy południowej części Oceanu Spokojnego. Równie zdumieni byli Hawajczycy, którzy już dawno utracili kontakt ze światem. Cook poniósł śmierć na Hawajach w 1779 r., lecz za życia zdążył zapoczątkować nieodwracalne zmiany w życiu archipelagu. Pierwsi Polinezyjczycy przywieźli rośliny i zwierzęta niezbędne do bytowania w oderwaniu od reszty świata. Europejczycy poszli dalej: wytępili miejscową florę i faunę ,także Hawajczyków. Członkowie wyprawy Cooka szacowali, że wyspy zamieszkiwało około miliona ludzi. Dziś liczba ludności na Hawajach wynosi mniej więcej tyle samo, ale rodowitych Hawajczyków jest zaledwie osiem tysięcy. Zmienił się również rozkład obszarów zaludnionych: wiele miejsc, z których na spotkanie kolonistów wypłynęły setki łodzi, jest dziś niemal niezamieszkanych.
Wyprawa Cooka dała początek handlowi futrami rozwiniętemu pomiędzy północno - zachodnimi obszarami Pacyfiku a Chinami. Przypływające statki zaopatrywały Hawajczyków w broń, toteż w ciągu kilku lat wódz Kamehameha z Wielkiej Wyspy z pomocą Europejczyków i ich dział zdołał podporządkować sobie wszystkie wyspy.
Na ówczesnych Hawajach praktycznie nie istniała gospodarka, nawet w postaci handlu wymiennego panował system bezpośredniej konsumpcji owoców ziemi i morza. Gdy jednak handlarze futrami zdali sobie sprawę, że drewno rosnących tu sandałowców można w Chinach dobrze sprzedać, miejscowa ludność zamiast uprawy kolokazji (roślina bagienna, której jadalne bulwy noszą nazwę taro) i rybołóstwa zajęła się wyrębem drzew. Pod koniec lat 20. XIX w. wielkie puszcze wycięto. Kolejnym sposobem zarobkowania stało się wielorybnictwo.
Wraz ze zmianą tradycyjnego sposobu życia przeminęła także Hawajska religia. Po śmierci Kamehamehy w 1819 r. władzę przejęła regentka Kaahumanu. Rok później na wyspę przybyli purytańscy misjonarze z Nowej Anglii i rozpoczęli chrystianizację kraju. Biali doradcy i ministrowie wkrótce zaczęli odgrywać decydującą rolę w rządach na wyspach.
Przed przybyciem białych cała ziemia na Hawajach należała do wodza, który oddawał ją w dzierżawę według swego uznania. W 1848 r. w wyniku sporu z brytyjskim konsulem grunty podzielono pomiędzy rdzennych Hawajczyków. Dwa lata później prawo zakupu i sprzedaży ziemi otrzymali jednak także haole (nie - Hawajczycy). Duże majątki ziemskie były własnością misjonarzy, co skomentowano następująco: „przybyli czynić dobro i zgromadzili spore dobra”.
Gdy w Stanach Zjednoczonych wybuchła wojna domowa, wielorybnictwo straciło na Hawajach rację bytu, lecz w zamian nastąpił rozwój produkcji cukru dla Ameryki Północnej. Ponieważ na hawajski cukier obowiązywały w USA cła ochronne, amerykańscy plantatorzy rozpoczęli starania o przyłączenie wysp do Stanów Zjednoczonych. W 1893 r. doszło do detronizacji królowej Liluokalani, natomiast rok później proklamowano Republikę Hawajską. Wybrany z partii demokratycznej prezydent USA Grover Cleveland potępił ten akt jako bezprawny, co nie znalazło jednak oddźwięku. Podczas wojny hiszpańsko-amerykańskiej na Filipinach Ameryka uświadomiła sobie strategiczną rolę, jaką mógł pełnić port Pear Harbor. Aneksji Hawajów dokonano 12 sierpnia 1898r., a w 1900r. przyznano im status tzw. terytorium. Stanowiąca 10 % liczby ludności biała mniejszość nie była zainteresowana przyznaniem Hawajom praw stanowych, gdyż oznaczałoby to bowiem także prawo do głosu dla Hawajczyków. Kongres obawiał się wzrostu wpływu Hawajczyków pochodzenia japońskiego (nisei), na których lojalność trudno było liczyć.
Przez pierwszą połowę naszego stulecia władzę na Hawajach praktycznie sprawowała tzw. Wielka Piątka, czyli konglomeraty zapoczątkowane przez rodziny misjonarzy (do dziś istnieje Dole oraz Alexander & Baldwin). W ich rękach znajdowało się rolnictwo (w tym 96 % zbiorów cukru), zajmowali także kluczowe stanowiska w bankowości, ubezpieczeniach, komunikacji i oczywiście rządzie.
Wcielenie Hawajów do Stanów Zjednoczonych, które było już praktycznie przesądzone, przyspieszyła rola wysp w wojnie z Japonią (przy jednoznacznym poparciu nisei). Nie można doceniać także późniejszego wpływu rozwijającej się turystyki. W 1959 r. Hwaje ostatecznie przyłączono do Unii. W plebiscycie było aż siedemnaście głosów „za” na każde osiemnaście osób żyjących na wyspach.
Z ponad miliona obecnych mieszkańców Hawajów około 60 % urodziło się tutaj. Jedna trzecia z nich to biali (w tym wielu żołnierzy armii amerykańskiej), jedna trzecia - Japończycy, jedna szósta - Filipińczycy. Należy dodać do tej liczby jeszcze dwieście tysięcy osób podających się za rdzennych Hawajczyków. Choć w dalszym ciągu uprawia się trzcinę cukrową i ananasy, gospodarka nie jest już oparta wyłącznie na rolnictwie. Na wyspę Maui trzeba sprowadzać robotników rolnych z Meksyku, ponieważ miejscowi zajmują się bardziej dochodową pracą w hotelach i innych instytucjach służących turystom. Konieczność sprowadzania niemal wszystkich niezbędnych do życia towarów z zewnątrz spowodowała, że koszty utrzymania na wyspach są ogromne („podatek od raju”, jak to nazywają). Szczególnie wysokie są czynsze za mieszkania, toteż wielu Hawajczyków musi pracować na dwóch posadach, albo...nocować na plaży.
Turyści poszukujący śladów po dawnych Hawajach znajdą ich niewiele, najczęściej zaś w wystroju hoteli. To, co określane jest jako „zabytkowe”, zwykle pochodzi z okresu po przybyciu białych misjonarzy. „Stare miasta” to XIX - wieczna czysta amerykańszczyzna, z drewnianymi gankami sklepów i domów. Gdzieniegdzie - szczególnie na Wielkiej Wyspie - zachowały się ruiny świątyń (heiaus) starych bogów. Nieliczni zapaleńcy próbują ożywić starą religię, lecz póki co obowiązującym wyznaniem pozostaje kult Elvisa. Dwa największe festiwale hawajskie to tygodniowe Święto Dobrego Króla Kalakuaka na Wielkiej Wyspie (11 - 17 IV) i obchody ku czci króla Kamehamehy na Oahu (około 11 - 12 VI). Autentyczny taniec hula jest spektaklem artystycznym, lecz zazwyczaj można go zobaczyć w kiczowatym wydaniu jakiejś „polinezyjskiej rewii” czy „tradycyjnego święta” luau. Luau to przede wszystkim sposób na wyciąganie pieniędzy z kieszeni turystów. Podczas tych imprez można jednak skosztować smaku hawajskich potraw takich jak kalua, czyli pieczone pod ziemią prosię i miejscowe ryby w rodzaju ono, ahi, mahi - mahi i lomi - lomi (surowy łosoś). Podstawowym składnikiem pożywienia staje się poi, pasta z tłuczonego taro, którą jeden z ludzi kapitana Cooka trafnie określił jako „obrzydliwą maź”.
Język Hawajski żyje już tylko w nazwach geograficznych i muzyce. Wyrazy te często wydają się nie do wymówienia, zwłaszcza, że składają się jedynie z dwunastu liter naszego alfabetu (pięciu samogłosek oraz spółgłosek h,k,l,m.,n,p i w). Każdą literę wymawia się zwykle jak samodzielną sylabę - apostrof wzkazuje miejsce na oddech. Długie słowa składają się często z powtórzeń - na przykład meha - meha w Kamehameha. Samą nazwę wysp, Hawaii, powinno się pisać i wymawiać jako Hawai’i.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 8 minut

Podobne tematy