profil

Istota metody badania dokumentów

Ostatnia aktualizacja: 2020-08-12
poleca 85% 301 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Wszystkie dziedziny naukowe posiadają swoje własne metodologie badań. Również i pedagogika posiada taką własna metodologię. Gdyby jednak pedagogika posługiwała się tylko specyfistycznymi dla siebie metodami badawczymi, to nie była by w stanie rozwiązać wciąż pojawiających się nowych problemów teoretycznych i praktycznych. Badania naukowe obejmują zazwyczaj kilka etapów, w ramach, których zachodzi potrzeba wykonania wielu czynności naukowo-badawczych.

W pracy tej zostanie przedstawiona istota metody badań dokumentacji w pedagogice.

W praktyce spotykamy się z wieloma określeniami dotyczącymi nazwy tej metody i zakresu jej badań naukowych. I tak np. W. Zaczyński określa ją jako „metodę analizy dokumentów”, a J. Szczepański nazywa ją „metodą gromadzenia dokumentów”. Znany twórca wielu k książek i opracowań W. Okoń mówi o niej jako „badanie dokumentów”, a „metodą analizy dokumentów osobistych” nazywa ją S. Szostkiewicz. M. Łobocki w swoich publikacjach dotyczących tej metody badawczej używa określenia „analiza dokumentów”, a W. Bańka i H. Cabak nazywają ją prosto i tematycznie „metodą dokumentów”. Można podać też przykłady, gdy wielu znanych autorów publikacji pedagogicznych swoimi określeniami tej metody badawczej nawiązuje do pedagogiki: J. Pieter posługuje się nazwą „metoda analizy i krytyki źródeł” lub też używa nazwy „metoda, analiza i krytyka piśmiennictwa”. J. Bogusz używa nazwy „badanie dokumentacji dydaktycznej”, J. Zakrzewski „studiowanie dokumentów dydaktycznych”. Można by przytaczać nazwy, jakimi operuje jeszcze wielu znanych przedstawicieli dyscyplin naukowych i ich określeń dotyczących tej metody badawczej, ale w tej pracy będę posługiwał się najtrafniejszym określeniem tej metody „metoda badania dokumentów pedagogicznych”, którą posługuje się znany nauczyciel nauk humanistycznych i nauk wojskowych prof. Bolesław Hydzik.

Przedstawienie definicji badanej metody nie jest wcale takie łatwe. Wielu znanych autorów omawianej metody bardzo rzadko, próbuje zdefiniować tę metodę. Większość z nich po prostu jej używa nie skupiając się na wyjaśnieniu jej znaczenia. Nas interesują przede wszystkim definicje, które wykorzystywane są w metodologii pedagogicznych badań naukowych.

M. Łobocki formułuje następującą definicję: „Przez analizę dokumentów, czyli wytworów działania, rozumie się metodę lub technikę badawczą, polegającą na opisie i interpretacji konkretnych dokonań w procesie uczenia się, pracy produkcyjnej, zabawy lub innego rodzaju działalności, zakończonych bardziej lub mniej gotowym produktem".

M. Łobocki traktuje badanie dokumentów jako metodę i technikę analizy zgromadzonych materiałów, podczas pozabadawczej działalności dydaktyczno-wychowawczej.

Odmienną definicje przedstawia T. Pilch: „Badanie dokumentów i materiałów jest techniką badawczą służącą do gromadzenia wstępnych, opisowych, także ilościowych informacji o badanej instytucji czy zjawisku wychowawczym. Jest również techniką poznawania biografii jednostek i opinii wyrażonych w dokumentach. „Samodzielnie" rzadko może występować w roli instrumentu naukowego poznania". I tu autor określa tę metodę jako technikę badania dokumentów, która występuje często jako instrument pomocniczy w rzeczywistości pedagogicznej.

Najtrafniej chyba ujął definicję metody badania dokumentacji prof. B. Hydzik w swoim opracowaniu: „metoda badania dokumentów pedagogicznych polega na gromadzeniu, selekcji i naukowej interpretacji odpowiednich materiałów dydaktyczno-wychowawczych”.

Metoda badania dokumentów pedagogicznych przybiera przeważnie - poza wykorzystaniem jej w opracowaniach historycznych – charakter metody uzupełniającej, a nie podstawowej. Dzieje się tak często z powodu braku możliwości jednoznacznej interpretacji badanych dokumentów, a tym samym pewnego niedosytu, co do trafnej i rzetelnej ich analizy. Charakterystyczną jej cechą jest to, że dotyczy ona w dużej mierze nie tylko materiału otrzymanego w procesie zainicjowanych specjalnie badań, lecz także w wyniku działań niezwiązanych bezpośrednio z podejmowanym procesem badawczym. Zależy to od dokumentu poddanego badaniu. Chodzi tu o dokumenty szeroko rozumiane, obejmujące nie tylko materiały archiwalne w ścisłym znaczeniu tego słowa, lecz także o aktualne wytwory dzieci i młodzieży, jak; rysunki, zeszyty szkolne, listy, pamiętniki, twórczość literacka. Dokumentem może być również kronika klasy lub szkoły, różnego rodzaju zapisy w dziennikach klasowych, sprawozdania dotyczące różnych spraw z życia szkolnego czy zakładowego, sondaże i roczniki statystyczne, a niekiedy poniekąd także prace konstrukcyjne czy wytwórcze z plasteliny, gliny, tektury, drewna, metali, włókna wykonane przez dziewczęta i chłopców.

Przytoczmy też treść z opracowania prof. B. Hydzika, który w swoich opracowaniach bardzo szczegółowo rozpatruje metodę badania dokumentów pedagogicznych, i z tych opracowań można uzyskać bardzo wiele wyjaśnień i informacji dotyczących tej metody:” dokument jest to określony przedmiot materialny, który wyraża myśl ludzką lub służy do udowodnienia prawdziwości twierdzeń formułowanych w procesie naukowo-badawczym”.

„Takim dokumentem, wytwarzanym w działalności pedagogicznej, może być każdy produkt, „... w którym zawierają się wprost lub pośrednio pewne informacje o efektywności procesu dydaktyczno-wychowawczego, cechach osobowości dzieci i młodzieży czy też środowisku społecznym szkoły. Są nim zeszyty i notatki przedmiotowe uczniów, kronika klasy lub szkoły, własna twórczość literacka młodzieży, a także różnego rodzaju zapisy w dziennikach klasowych. Produktem takim są niewątpliwie również rysunki na dowolny lub określony temat, wszelkiego rodzaju prace konstrukcyjne, np. z drzewa, tektury, gliny, plasteliny, oraz sprawozdania dotyczące różnych przejawów życia i pracy w szkole. Wspomniane wyżej i inne wytwory działania — i to zarówno uczniów, jak i nauczycieli pełnią funkcję dokumentów w ścisłym znaczeniu tego słowa. Mogą one i bywają nierzadko przedmiotem szczegółowych analiz i dociekań w zakresie zagadnień pedagogicznych, w tym także problematyki związanej z takimi pokrewnymi dziedzinami naukowymi pedagogiki, jak psychologia i socjologia”.

Jak widać z tych opisów dokumentami pedagogicznymi są wszystkie treści i wytwory dydaktyczno-wychowawczego działania w postaci słownej, pisemnej lub innej.

Analiza dokumentów jest metodą, którą można z powodzeniem wykorzystywać pracując z uczniami w gimnazjum i w szkole średniej. Umożliwia badanie takich zmiennych, jak: postawy, potrzeby, motywy, dążenia, zainteresowania, a także zdolności i uzdolnienia w zakresie poznania i myślenia. Należy jednak pamiętać o doborze dokumentów pod kątem możliwości uczniów, tempa ich pracy, sprawności w formułowaniu wniosków. Uczniowie zapoznając się z danym przypadkiem mogą analizować materiał przygotowany przez nauczyciela. Nauczyciel jako osoba odpowiedzialna za rzetelne przekazanie wiedzy, dobiera informacje i formę ich przekazania tak, aby przekazać uczniom tylko potrzebne w danej sytuacji treści. W życiu codziennym jednak uczniowie będą spotykać się nie ze spreparowanymi materiałami, lecz z tekstami prasowymi czy dokumentami.

Analiza dokumentów urzędowych pozwala uczniom zapoznać się ze specyfiką tych ścisłych dokumentów urzędowych, uczy umiejętności ich czytania, interpretacji, wykorzystywania do udowadniania swoich racji w życiu codziennym.

Forma i treść szczególnie tych dokumentów może stanowić dla uczniów czasem trudną barierę do przejścia, zatem warto poddać dokumenty przetworzeniu polegającemu na wyborze określonych fragmentów( wielu dorosłych ludzi nie rzadko ma problemy z interpretacją i zrozumieniem rządowych dokumentów). Gdy uczniowie nabiorą pewnego doświadczenia, zrozumienia w operowaniu dokumentami można wówczas przystąpić do analizy kompletnych dokumentów.

Szczególną formą analizy przypadku jest takie przygotowanie materiału, aby zawierał on niepełne informacje o opisywanym zjawisku. Zadaniem uczniów jest odgadnięcie brakujących elementów. Jeśli przypadek wykorzystuje już poznane treści nauczyciel może w ten sposób sprawdzić poziom opanowania pewnego zakresu wiedzy. Można także skłonić uczniów do samodzielnych poszukiwań przedstawiając nowe zjawisko, proces, postać. Poprzez odpowiedni dobór luk w materiałach, zagadnieniach można stopniować trudność zadań uczniowskich. M. Łobocki tak pisze o wykorzystywaniu analizy dokumentów w pedagogice: „analiza dokumentów - niezależnie od ich rodzajów - dopomaga w rozwiązywaniu wielu problemów badawczych z zakresu pedagogiki, a zwłaszcza w bliższym ich sprecyzowaniu. W przypadku zaś, gdy dotyczy dokumentów intencjonalnie tworzonych, sprzyja nie tylko lepszemu poznaniu dzieci i młodzieży, lecz także umożliwia im odreagowanie przykrych i bolesnych przeżyć, skłania do refleksji nad własnym postępowaniem i podnosi ich poczucie własnej wartości”.

„Analiza dokumentów może także pomóc w ocenie pracy dydaktyczno-wychowawczej nauczycieli i okazywanych przez nich określonych tendencji do zawyżania lub zaniżania stopni szkolnych, przejawiana demokratycznej lub autokratycznej postawy wobec uczniów, stawiania im wymagań powyżej lub poniżej poziomu ich realnych możliwości”. W takich przypadkach czasem wystarczy jak nauczyciel pod złą pracą ucznia, przekreśloną na czerwono z ocena niedostateczna lub słaba dostateczną dopisze kilka życzliwych słów pociechy: „Tym razem Ci się nie powiodło, musisz troszkę więcej poświęcić czasu na naukę tego materiału”.

Każdy z nas uczestniczących w życiu szkolnym i edukacyjnym doświadczał takich sytuacji. Nie raz taki właśnie dopisek dodawał nam motywacji do poprawienia wyników w nauce, lepszego zrozumienia danego materiału i do większego szacunku do samego nauczyciela.

W swojej znakomitej książce „Metodologia pedagogicznych badań naukowych w wojsku” prof. B. Hydzik opisuje jak powinniśmy się przygotować i jak przeprowadzić badanie metodą badania dokumentacji. Treści te nadają się nie tylko do struktur wojskowych, ale tez bardzo pasują i są wykorzystywane w pracy pedagogicznej z młodzieżą. „Przystępując do organizacji i przebiegu pedagogicznych badań naukowych za pomocą metody badania dokumentów pedagogicznych, warto pamiętać, że bez pełnej jasności celu badań i podjętej problematyki oraz bez uświadomienia sobie istoty sformułowanych hipotez roboczych, badacz nie będzie mógł należycie zrealizować poszczególnych faz naukowo-badawczych.

W procesie badania dokumentacji dydaktyczno-wychowawczej można wyróżnić kilka podstawowych faz, a mianowicie: a) gromadzenie dokumentów i ich wstępną selekcję; b) ustalenie autentyczności zebranych materiałów oraz sprawdzenie ich wiarygodności; c) analizę dokumentów pedagogicznych”. W tej książce autor bardzo czytelnie i szczegółowo opisuje cały proces tworzenia metody badania dokumentacji, jak powinniśmy się przygotować, jakie dokumenty i pomoce zgromadzić, jak grupować zebrane materiały, jak sprawdzać wiarygodność tych materiałów i dokumentów. Opisuje też w tym opracowaniu, jak dokonać analizy zebranych dokumentów.

Nie jednokrotnie będąc uczestnikami naszego procesu edukacyjnego zetknęliśmy się z taka metodą. Ile to razy pan, pani nauczyciel zadali nam do domu prace, która polegała na wyjaśnieniu jakiegoś problemu z danej dziedziny nauczania. Już samo poszukiwanie zasad pisowni w słowniku ortograficznym, czy problemy natury historycznej, było częścią metody badania dokumentu podana przez nauczyciela. I oczywiście, jaka wielka była radości i duma ucznia i nauczyciela, gdy problem został wyjaśniony i zgadzał się z teoria przedstawioną przez nauczyciela na lekcjach.

Niemałe znaczenie w badaniach pedagogicznych ma też analiza różnych wytworów dzieci i młodzieży. Jak dotąd dużą wagę przywiązuje się szczególnie do analizy ich wypracowań i rysunków. Można się wiele dowiedzieć z takich prac stworzonych przez młodych ludzi.

Analiza wypracowań jest często stosowaną techniką analizy dokumentów w badaniach pedagogicznych. Polega na w miarę swobodnych i spontanicznych wypowiedziach pisemnych na ściśle określony temat. Używana jest często celem zgromadzenia materiału badawczego, umożliwiającego jakościowy opis i interpretację interesującego badacza problemu.

Niewątpliwą zaletą analizy wypracowań jest to, że umożliwia ona otrzymanie w możliwie krótkim czasie, np. zaledwie podczas pół lub, co najwyżej jednej godziny lekcyjnej, wiele cennych i na ogół szczerze wypowiadanych informacji na taki sam temat. Z drugiej strony nigdy nie jesteśmy pewni czy badani mówią o faktycznych swoich doświadczeniach, przeżyciach, marzeniach, czy i w jakim stopniu aktualne nastawienie emocjonalne przyczyniło się do zniekształcenia opisywanych faktów lub przeżyć. Wartość poznawcza analizy wypracowań zależy w ogromnej mierze od sposobu sformułowania ich tematu. Formułuje się go albo w postaci pytania otwartego lub określonego stwierdzenia (zdania). Każdy z tematów poprzedza odpowiednia instrukcja, w której podaje się cel badań oraz zapewnia się badane osoby o anonimowości składanych przez nie wypowiedzi i o dyskrecji badacza.

Uzyskujemy poprzez takie stwierdzenia jak najbardziej wiarygodne treści. Osoby badane czują się znacznie swobodniej, gdy wiedza, że wypowiedzi ich są anonimowe.

Analiza rysunków stanowi przeważnie próbę opisu i zrozumienia odnoszących się do nich treści, barw i warunków, w jakich powstały. Badacz ogranicza się przy tym najczęściej do przeprowadzenia jakościowej analizy rysunków i kieruje się przeważnie ogólnym wrażeniem, jakie wywierają na nim te rysunki.

W badaniach pedagogicznych przydatna okazuje się analiza rysunków zarówno na tematy ściśle określone(zadane), jak i dowolne. Warto jednak pamiętać, że bez względu na temat rysunków i sposób ich analizy doniosłe znaczenie z metodologicznego punktu widzenia ma z reguły uwzględnienie większej liczby rysunków, znajomość warunków, w jakich one powstały, oraz sprawdzanie nasuwających się wniosków z dokonanej analizy z pomocą innych metod i technik badawczych.

Nauczyciel oceniając pracę swych wychowanków powinien najpierw poznać przyczyny, z powodu których wytwory działalności dziecka są gorsze od wyników jego rówieśników. Nim jednak przypiszemy słabsze rezultaty takim czy innym zaburzeniom należy ustalić, czy dziecko chętnie wykonuje postawione przed nim zadania, a także sprawdzić, czy wcześniej miało okazję do używania materiału, z którego powstaje wytwór. Na przykład, czy w domu ma kredki, klocki, czy się nimi chętnie bawi? Czy posługiwało się wcześniej kredkami, ołówkami, nożyczkami itp?

Dziecko na ogół jest dumne ze swych wytworów i bardzo chętnie pokazuje rysunki lub inne twory swojej pracy, domaga się pochwał dla wzniesionych budowli. Starsi chłopcy chętnie pokazują skonstruowane przez siebie modele samochodów, czy samolotów, dziewczynki z dumą pokazują uszyte ubranka dla lalek, wyhaftowane serwetki, pierwsze robótkach na drutach.

„Zdarza się, że dziecko zauważa, iż jego wytwory są gorsze od prac innych dzieci, a jednocześnie spotyka się z naganą nauczyciela czy rodziców; zraża się wtedy do wszelkich prac ręcznych. Dlatego też zawsze trzeba zachęcać dziecko do kontynuowania pracy i pomagać mu, gdy wiadomo, że u podłoża tych niepowodzeń tkwią mikro-zaburzenia w rozwoju psychoruchowym”.

Sam nasuwa się wniosek, że najwięcej możliwości rozwijania aktywności twórczej stwarza praca indywidualna, a przede wszystkim praca indywidualna - zróżnicowana, dostosowana do możliwości poznawczych uczniów, ucznia, ich uzdolnień i zainteresowań. Aktywność uczniów może być rozwijana poprzez czynności kontrolne i oceniające zarówno ze strony nauczyciela, jak i uczniów, a także poprzez wdrażanie dzieci do samokontroli i samooceny.

Psychologowie i pedagodzy twierdzą, że zainteresowania dzieci wiążą się ściśle z ich zdolnościami, a szczególnie silnie z tym, do czego przejawia największe uzdolnienia, a zatem zdolności w jakimś sensie warunkują jego zainteresowania i odwrotnie - zainteresowania kształtują zdolności w określonej dziedzinie.

Wielu okazji do pogłębienia zainteresowań twórczych dostarcza prawidłowo zorganizowany proces lekcyjny, gdzie nauczyciel ujawnia autentyczne zainteresowanie tym, co robią dzieci.

Rola nauczyciela sprowadza się do stwarzania atmosfery na lekcjach, która sprzyja ekspresji, pobudza inwencję i twórczą pomysłowość. Nauczyciel powinien tylko nakierowywać i kontrolować poczynania ucznia. Dziecko powinno mieć dużo swobody, nauczyciel ma zachęcać, inspirować, podsuwać pomysły, pozwalać na samodzielne poszukiwania, pobudzać ciekawość. Ważna jest jego umiejętność kontaktu i porozumiewania się z dzieckiem. Aby nauczyciel mógł wyzwalać i rozwijać aktywność twórczą uczniów, musi przede wszystkim sam wykazywać inicjatywę twórczą. Powinien przyjmować postawę otwartości, przychylności i aprobaty dla uczniów o twórczym zachowaniu. Wprowadzenie nowych rzeczy, nowych treści, nowych metod służy wzbogaceniu procesu kształcenia oraz powoduje wzrost aktywności dzieci i młodzieży. Chcąc rozwijać u dzieci aktywność twórczą, nauczyciele powinni wprowadzać na lekcjach różne techniki i formy działalności zaczerpnięte np. z technik Celestyna Freneta, z pedagogiki Marii Montessori.

Analiza dzienników (pamiętników), autobiografii, biografii, listów. Nierzadko przybiera ona nazwę metody biograficznej. W stosowaniu jej wykorzystuje się także historie ustne, reportaże, dokumentalne filmy biograficzne, fotografie, zapiski w notesach, nagrania video i wszelkie inne źródła, z których można się dowiedzieć o zwykłych i nadzwyczajnych momentach czy epizodach w życiu interesującej badacza osoby. Dużą wagę przywiązywali do niej tacy uczeni, jak F. Znaniecki, J. Chałasiński i J. Szczepański, któremu zawdzięcza ona swą nazwę.

Bardzo ważna rzeczą w stosowaniu tej metody jest wykazanie wiarygodności danych dokumentów. Dokumenty, które wprowadzają w błąd są z pewnością gorsze od braku jakichkolwiek dokumentów. Powyższy wymóg dotyczy zwłaszcza dokumentów zastanych i to niezależnie od ich rodzaju, miejsca i warunków powstania.

Metodę tą skutecznie wykorzystuje się zarówno w pracach zespołowych, jak i indywidualnych pracach badawczych z zakresu nauk pedagogicznych.

W swojej publikacji prof. B. Hydzik tak przedstawia zalety tej metody: „Badanie dokumentów pedagogicznych stanowi dość często punkt wyjścia przy formułowaniu problemów naukowych i ustalaniu hipotez roboczych; oddaje także niemałe usługi w procesie konstruowania technik i narzędzi badawczych. Należy dodać, że omawiana metoda pedagogicznych badań naukowych jest również w dużym stopniu pomocna w doborze osób badanych i umożliwia bliższą ich charakterystykę. Mianowicie umożliwia ona badanie takich zagadnień pedagogicznych, jak: cele' działalności dydaktyczno-wychowawczej, kierownicza rola wychowawców w realizacji celów nauczania i wychowania, aktywne uczestnictwo wychowanków w procesie pedagogicznym, treści nauczania, kształcenia i wychowania, aktywizujące formy, metody i środki pedagogicznego oddziaływania na wychowanków itp.

Metoda analizy dokumentacji dydaktyczno-wychowawczej może,dać wiele korzyści w ustalaniu wiadomości, umiejętności i nawyków badanych osób, ich zdolności poznawczych, zainteresowań i twórczych zamiłowań, poglądów, postaw i przekonań, pragnień, dążeń, motywów oraz celów życiowych. Niejednokrotnie badacz korzysta z tej metody w procesie rozwiązywania zjawisk i procesów dydaktyczno-wychowawczych, które trudno poddać badaniom przy, zastosowaniu innych metod lub technik badawczych”.

Są też i wady w stosowaniu tej metody. Idąc dalej za prof. B. Hydzikiem do wad można zaliczyć: „…analizowane dokumenty nierzadko przedstawiają zjawiska i procesy pedagogiczne w sposób jednostronny. Dotyczy to zwłaszcza różnorodnych dokumentów osobistych oraz wytworów działania wychowawców i wychowanków.

Ich wartość poznawcza zależy, zatem nie tyle od mniej lub bardziej obiektywnej oceny prezentowanych w nich faktów dydaktyczno-wychowawczych, ile od motywów, jakie skłoniły autorów do tworzenia określonych dokumentów. W wielu dokumentach przedstawione fakty odnoszą się do przeszłości bliżej nieokreślonej i stąd trudno ustalić, czy wynikające z nich wnioski można odnieść do warunków, w jakich aktualnie znajdują się ich autorzy. Ponadto zwraca się uwagę na niedostateczną wartość dokumentów cyfrowych. Zarzuca się im przede wszystkim to, że nie uwzględniają konkretnych i indywidualnych aspektów badanych zjawisk i procesów dydaktyczno-wychowawczych”.

Podsumowując ten temat i tę pracę należy przyznać, że są zalety i wady metody badania dokumentów w pedagogice. Wiele osób będzie jednak korzystać z tej metody w swojej pracy i przeprowadzanych badaniach. Pomimo kilku wda dostarcza nam ona wielu ważnych informacji w związku z badanym problemem.

Przytoczmy stwierdzenie cytowanego nie jednokrotnie prof. B Hydzika podsumowujące te pracę: „Uwzględniając przytoczone zalety i wady metody badania dokumentów pedagogicznych należy stwierdzić, iż mimo że jest ona mniej rzetelnym i trafnym sposobem dociekań naukowych, niż pozostałe metody badań zjawisk i procesów dydaktyczno-wychowawczych — badacz może za jej pomocą znaleźć wiele interesujących odpowiedzi na nurtujące go wątpliwości. Warto podkreślić, że w badaniach pedagogicznych nie można pełnego i poprawnego opisu faktów bez szerokiego przytaczania określonych dokumentów”.

Źródła
  1. W. Okoń : Słownik pedagogiczny. PWN Warszawa 1981
  2. M. Łobocki : Metody badań pedagogicznych. PWN, Warszawa 1982
  3. M. Łobocki, Wprowadzenie do metodologii badań pedagogicznych, Kraków 1999
  4. B. Hydzik : Metodologia pedagogicznych badań naukowych w wojsku. WSMW, Gdynia 1984
Czy tekst był przydatny? Tak Nie
(0) Brak komentarzy

Treść zweryfikowana i sprawdzona

Czas czytania: 17 minut

Typ pracy