profil

Co to jest szczęście? Jakie związki istnieją między przyjemnością i szczęściem?

poleca 85% 1808 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Praca na temat;
Co to jest szczęście? Jakie związki istnieją między przyjemnością i szczęściem?

W obecnych czasach zagadnienie szczęścia jest jednym z najczęściej podejmowanych tematów zarówno przez psychologów jak i psychiatrów. Czynią to głównie z tego powodu, że jest to bardzo delikatna a zatem bardzo ważna sfera uczuć człowieka w stosunku do jego zdrowia psychicznego i ogólnego rozwoju.
Sam wyraz „szczęście” oznacza coś dodatniego, dobrego, pozytywnego. Jednakże należy rozpatrywać to w dwóch aspektach. Pierwszy ma charakter przedmiotowy i oznacza dodatnie wydarzenie. Drugi zaś, posiada charakter podmiotowy obierany jest jako dodatnie przeżycie. Dwa inne pojęcia szczęścia częściej używane są w filozofii niż w życiu potocznym. Podobnie jak wyżej wymienione mają charakter przedmiotowy i podmiotowy. Przykładem pierwszego może być zdanie: „ Szczęście, czego mi nie dało, tego mi nie będzie brało”- cytat pewnego pisarza lub też, „ Kogo szczęście wyniesie, niech się upaść boi”- cytat z M. Reja. W tych przykładach mamy znaczenie szczęścia jako powodzenie lub pomyślność. Podobne znaczenie mają przykłady; „szczęścia w grze w karty” czy „szczęście do interesów”. Natomiast drugim rodzajem podmiotowym szczęścia jest stan intensywnej radości czy wręcz upojenia. W tym przypadku najważniejsze jest to, co człowiek przeżył. Chodzi tu właśnie o szczęście w sensie psychologicznym. Oba znaczenia są różne, choć w obu wyrazach „szczęście” oznacza coś dodatniego. Jednakże ani w jednym ani w drugim nie oznacza wielkiego dobra i naczelnego celu życiowego, za jakie szczęście uchodzi. Pomyślność nie może być celem działania, ponieważ jest tym, co spotyka człowieka niezależnie od jego działań. Jako taka warta jest niewiele a dopiero wtedy nabiera wartości, gdy jest odczuta i uświadomiona. Ludzie pragnąc szczęśliwego, pomyślnego losu, liczą, że będzie dla nich źródłem radości, ale to oczekiwanie nieraz zawodzi. Czasem największa pomyślność nie daje największych radości. Szczęście w rozumieniu psychologicznym także nie nadaje się do tego by być głównym celem życia ludzkiego. Stan intensywnej radości jest niestety krótkotrwały. Szczęście rozumiane w ten sposób jest przelotne i nie trwałe. Na cel życia to zbyt mało. Już Marek Aureliusz mówił; „Któż będzie otaczał czcią coś z tego, co nieustannie przepływa? To jak gdyby ktoś próbował umiłować jednego z przelatujących wróbli”.
Jednak my, mówiąc o szczęściu, czujemy, że to jedno z największych, jeśli nie największe dobro, jakie może osiągnąć człowiek. Mowa potoczna nazywa szczęściem nawet jedną chwilę, byle byłaby ona radosna, pomyślna, natomiast pojęcia filozoficzne, kładą nacisk na to, że szczęście jest czymś trwałym. Filozofowie starożytni rozumieli szczęście po przez posiadanie największych dostępnych człowiekowi dóbr. Podobne pojęcie szczęścia mieli średniowieczni filozofowie. W filozofii nowożytnej pojęcie szczęścia polega na tym, że człowiek jest zadowolony ze swojego życia. Posiadanie dóbr jest potrzebne do szczęścia, bo trudno być szczęśliwym nie posiadając żadnych dóbr, lecz samo jeszcze szczęściem nie jest.
Są cztery główne pojęcia lub teorie szczęścia:
1. Szczęśliwy jest ten, któremu sprzyja pomyślny los.
2. Kto zaznał najintensywniejszych radości
3. Kto posiada najwyższe dobra lub dodatni bilans życia.
4. Kto jest zadowolony z życia.
Z tej złożoności pojęć o szczęściu zarówno filozofowie jak i przeciętni ludzie przyjęli tylko jedno. Kto mówi o sobie lub o kimś innym, że jest szczęśliwy, to rozumie to raz w tym a raz w innym z tych czterech znaczeń. Gdy mówi to o innych, to głównie w znaczeniu pierwszym lub trzecim, a gdy o sobie to w drugim lub czwartym.
Jak widzimy z powyższego- szczęście to pewien rodzaj zadowolenia, choć nie każde zadowolenie jest szczęściem. Czasem nawet pełne zadowolenie z życia nie stanowi o pełnym szczęściu. Zadowolenie pełne, trwałe to ideał szczęścia. Takiego pełnego szczęścia nie można oczekiwać w warunkach życia ludzkiego. Należy także odróżnić ideał szczęścia od szczęścia realnego. Szczęście ma to być zadowolenie z całości życia. Życie nawet najpomyślniejsze ma swoje braki i jest to niestety nieuniknione, ale potrzebne. By podnieść wartość naszego życia, czasem doznajemy cierpienia a następnie ulgi, czasem głodu-, aby później docenić przyjemność jedzenia, czy wreszcie wojny- by cieszyć się zwycięstwem. Wszelkie doznania tego typu, mają wpływ na zadowolenie z życia. Gorzej jest z trwałością zadowolenia w szczęściu. Nie można nieustannie „cieszyć się życiem”. Nieprzerwany stan przyjemny jest obcy psychice ludzkiej. Przyjemność, która trwa, po dłuższym czasie staje się nudna, obojętna a nawet przykra. Maże też męczyć. Przerwy w przyjemnościach są człowiekowi niezbędne, aby mógł odczuwać przyjemność. Już w starożytności wyszczególniono tzw. Cztery rodzaje przyjemności. Były to:
1. Przyjemne wrażenia zmysłowe (doraźne, cielesne)
2. Przyjemne wrażenia z wykonywanych czynności
3.Przyjemności, jakich dostarczają najwyższe dobra (przede wszystkim poznanie i piękno)
4. Przyjemności wynikające z osiągniętych celów.
Te cztery teorie przyjemności odpowiadając wcześniej wymienionym czterem teoriom szczęścia wytworzyły się bardzo wcześnie. Pozostawały aktualne w późniejszych czasach i to zarówno wśród przeciętnych ludzi jak też u filozofów moralistów, przy czym raz te a raz inne zdobywały przewagę. Pozostawiły trwały ślad w pojęciu przyjemności a pośrednio szczęścia.
Psychika ludzka jest tak skonstruowana, ze pewne przeżycia przebiegają jedynie przez świadomość a inne zostawiają swe piętno na długo, na wszystkim, szczęściem jest tylko takie zadowolenie, które sięga do głębi. Przeżycia powierzchowne, płytkie, nie dają pełnego zadowolenia. Kto żyje głębszym nurtem, tego cierpienia sięgają w głąb świadomości tak samo, jak jego zadowolenie. Jego los waha się wtedy miedzy szczęściem a nieszczęściem. Ludzie żyjący poza tymi kategoriami, żyją przyjemnie lub przykro, lecz ani szczęśliwie ani nieszczęśliwie. Sprawy bieżące życia codziennego nie dają głębszym sprawom dostępu do świadomości człowieka. Dla szczęścia potrzeba tylko, aby w pewnych momentach odezwał się głębszy nurt życia. W zadowoleniu natomiast wyróżniamy składnik uczuciowy oraz składnik intelektualny. Kto jest zadowolony, ten nie tylko cieszy się, ale także ocenia dodatnio to, z czego jest zadowolony. Szczęście określa się jako zadowolenie. Aby człowiek mógł być zadowolony z życia, musi być przekonany, ze ma ono jakąś wartość i sens.
Sumując powyższe rozważania dochodzimy do wniosku, że szczęście to trwałe, pełne i uzasadnione zadowolenie z życia. Przyjemności natomiast powstają zależnie nie tylko od chwilowego uosobienia człowieka, ale także od stałych jego dyspozycji. Jeden człowiek zniesie zawód z humorem innego natomiast, nie rozchmurzy powodzenie. Dyspozycje człowieka, zarówno wrodzone jak i nabyte, znaczą dla jego szczęścia dużo więcej niż najpomyślniejszy los. Ścisły związek, jaki istnieje między przyjemnością a szczęściem jest, więc oczywisty i jest faktem.





BIBLIOGRAFIA;
W.Tatarkiewicz „ O szczęściu” PWN Warszawa 1985

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 6 minut

Typ pracy