profil

Czym dla nas, ludzi jest tolerancja?

Ostatnia aktualizacja: 2020-09-23
poleca 84% 2829 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Czym dla nas, ludzi jest tolerancja? Jak należy rozumieć to pojęcie, ten termin, który towarzyszy istocie ludzkości od dość dawna? Spróbuję wyjaśnić i stworzyć swoją definicję słowa "tolerancja" przez zadanych poniżej przez mnie argumentów przemawiających za, a następnie przeciwko mojemu pytaniu. Mogłabym postawić jeszcze więcej pytań, na przykład: Czy we współczesnym świecie istnieje granica tolerancji? Czy potrafimy ją sobie wyznaczyć? Czy jesteśmy tolerancyjni jako ludzie, jako naród, jako cywilizacja stojąca u progu nowej, po części wirtualnej rzeczywistości? Czy zdajemy sobie sprawę z tego, że tolerancja to świadomość, iż każdy człowiek ma pewne prawa, w tym praw do wolności myśli i przekonań? Te, jak również setka innych pytań dotykają nas wszystkich.

Pierwszym argumentem i chyba jedynym z najważniejszych, z którym na co dzień się spotykamy się jest "prosta" definicja 'tolerancji" stworzona przez naukowców, humanistów zamieszczona w Słownikach Języka Polskiego, encyklopediach bądź także w Słowniku Wyrazów Obcych. Przytoczę definicje 'tolerancji', która znajduję się w Słowniku Współczesnego Języka Polskiego: "tolerancja - [med.] odporność organizmu na czynniki szkodliwe, zdolność do znoszenia dużych dawek leków bez objawów chorobowych; [techn.] dopuszczalne odchylenie od ustalonych przepisowo norm dotyczących np. wymiaru, wielkości...; [socjol.] liberalizm w stosunku do cudzych, uznanie czyich poglądów, wierzeń, upodobań, czyjegoś postępowania, różniących się od własnych. Należy także rozważyć rację ludzi, którzy na co dzień obcują z nią, lecz nie zwracają zbytniej uwagi na definicję. Zapytałam wiele osób: 'Co według nich znaczy TOLERANCJA?" Dla mojej mamy tolerancja to: przyjmowanie na porządku dziennym i akceptowanie innej osoby, jej sposobu bycia, zachowania, ubioru i jej poglądów życiowych. Natomiast dla mojej babci tolerancja jest to podstawa lub zachowanie zakładające poszanowanie poglądów, uczuć, przekonań odmiennych od własnych. Zapytałam także młodzież co sądzą na ten temat. Według moich rówieśników 'tolerancja' polega na zrozumieniu i szacunku dla drugiej osoby nie zwracając uwagi kim jest, na jego pogląd, kolor skóry, na wyznawaną religie bądź także na inną orientacje seksualną. Nie należy zapomnieć, że 'tolerancja' ma wiele lat już Perykles uznał, że tolerancja jest jedną z podstaw stabilności demokratycznego państwa stwierdzając w swej słynnej mowie, że Ateńczycy stworzyli demokrację " kierując się wyrozumiałością w życiu prywatnym i szanując prawa w życiu publicznym". Tolerancja oznacza więc rezygnację z przymusu jako środka wpływania na postawy innych ludzi, z wyjątkiem sytuacji zagrażających bezpieczeństwu (nie można mówić o tolerancji dla przestępców i psychopatów). Przez całe stulecia ludzie zabijali się nie tylko dla zysku płynącego z rabunku, ale w imię sprzecznych ze sobą idei. Wreszcie po wyniszczającej wojnie trzydziestolecia w Europie uznano zasadę tolerancji religijnej. Nadal jednak (jak np. w Irlandii Północnej) religia może być przyczyną sporów i konfliktów. Znacznie dłużej trwało osiągnięcie tolerancji związanej z obyczajami i kulturą odmiennych grup. Obecnie pojawia się problem granic tolerancji, a więc pytanie o to czy można tolerować każde zachowanie i każda postawę czy jednak trzeba wyznaczyć pewne granice? Już w dzisiajeszych czasach Andrzej Piotrowski, socjolog kultury uważa, iż "tolerancję trudno zdefiniować, bo jest pojęciem humanistycznym, jednakże wiążę się z doświadczeniem inności i akceptacją dla niej". Kolejną sprawą, która chce poruszyć i chyba bardzo wrażliwym tematem w dzisiejszych czasach jest homoseksualizm i prostytucja. Stanowią dwa największe marginesy życia seksualnego. W Polsce środowiska homoseksualne stają się coraz bardziej widoczne i liczne, a wstąpienie naszego kraju do Unii Europejskiej jeszcze przyspieszył ten proces. Homoseksualiści już obok nas żyją, nawet nie jesteśmy świadomi jak blisko. Często jednak ukrywają swoją orientację, żyją w normalnych związkach z kobietami. Jednak mimo coraz większego poparcia niektórych grup społeczeństwa homoseksualizm i homoseksualiści spotykają się z wrogością wobec ich stylu życia i nietolerancją. Wielokroć są napadani i atakowani tylko lub między innymi, dlatego, że nie są heteroseksualistami. Chciałabym poruszyć kwestię pośrednich skutków homoseksualizm, które dotknęły heteroseksualistów. Obecnie część, niegdyś neutralnych wypowiedzi i zachowań może być i często jest interpretowana jako przejaw homoseksualizmu. Bardzo często mężczyzna poklepujący innego mężczyznę po ramieniu lub też ramieniem go obejmującym jest uznawany za geja. Gesty przyjaźni stały się gestami "inności", czy wręcz zboczenia, choć nauka obecnie homoseksualizmu do zboczeń nie zalicza. Podobnie dziewczyna idąca z inną pod rękę, to już nie para przyjaciółek, lecz para lesbijek. Wypowiedź mężczyzny o tym, że inny mężczyzna jest przystojny, może zostać odebrana jako przejaw skłonności homoseksualnych. Sądzę, ze związki homoseksualne mają prawo istnieć a my ludzie mamy prawo to akceptować. To nie jest ich wina, że nie pociąga ich płeć przeciwna. Trzeba także pamiętać o prostytucji. Zagraża ona więźniom i stosunkom międzyludzkim, naruszając samą istotę "wartości rodzinnych". Prostytutki, homoseksualiści i narkomani to w większości nosiciele wirusa HIV. Prostytucja we wszystkich krajach powinna być zabroniona i karana, ponieważ zagraża rodzinie i jest niebezpieczeństwem dla nieletnich. Te same zarzuty dotyczą pornografii, zdefiniowanej jako "materiał o wyraźnie seksualnym charakterze, stworzony po to, by wywołać podniecenie płciowe". Uważam, iż pornografia powinna być zakazana, ponieważ przedstawia kobiety w sposób dla nich poniżający i zachęca do gwałtu i przemocy wobec nich. Szczególnym rodzajem pornografii, który jest wprost niedopuszczalny i wykracza poza wszelkie granice tolerancji, jest pornografia z udziałem dzieci. Ludzie, którzy dokonują tego czynu wyrządzają dzieciom ogromną krzywdę i powinni być surowo karani. Te młode osoby do końca swojego życia będę miały uraz psychiczny, kompleksy i będą się bać kontaktów z obcymi osobami. Tak samo powinniśmy traktować osoby, które dopuszczają się kazirodztwa. W Polsce, co roku ofiara kazirodztwa pada 30 tys. dzieci. Ofiary zakazanego dotyku stają się emocjonalnymi kalekami nastawionymi na to, by przetrwać. Na wsi i w małych miastach żony tolerują kazirodcze postępki mężów, uznając, że lepiej, iż "szukają oni seksu w domu", niż mieliby się dopuszczać zdrad. Przykładem czegoś bardzo podłego, co konserwatyści moralni tolerują ze spokojem, a niektórzy zgoła regularnie praktykują, jest okaleczanie genitaliów milionów chłopców i dziewcząt. Jest to obyczaj kwitnący do dzisiaj w postaci religijnej praktyki obrzezania. Przeprowadzają go Żydzi oraz plemię Masajów w Kenii. Jest to coś absurdalnego. Jak można tolerować okaleczenie małego dziecka z powodu wyznawani praktykowanego przez jego rodziców? Jak zareagujemy na to, jeśli wyznawcy innej religii przyjmą jako obyczaj odcięcie małemu dziecku ucha? Trzeba także pamiętać o aborcji, która wzbudza wiele kontrowersji. Aborcję mogę przyrównać wyłączenie do rzezi niewiniątek. Przerywanie ciąży stanowi kres pewnej formy ludzkiego życia. Życie uważam za święte, gdyż jest to dar jaki dostało każdy z nas, ludzi od Boga, tak więc przerwanie jest grzechem. Uważam, iż ciążę można przerwać jedynie, w niektórych okolicznościach, np. przypadki deformacji płodu lub zagrożenia życia lub zdrowia matki. Przemawia do mnie argument iż człowiek ma prawo mieć własne poglądy, ma prawo zachowywać się odmiennie od innych, ma prawo przekonywać och do swoich racji. Nie można jednak nadużywać środków. Walka z poglądami, piętnowanie czynów może się mieścić w granicach tolerancji, ale np. podkładanie bomb pod klinki, gdzie dokonuje się aborcji świadczy o braku tolerancji. Nie ma tu definicyjnej "pobłażliwości i wyrozumiałości". To jest właśnie nietolerancja. Najbardziej wstrząsającym argumentem według mnie jest atakowanie przez rasistów . Uważam, że należy potępić postępowanie osób, które nie tolerują ludzi o innym kolorze skóry, innym wyznaniu, upośledzonych i okaleczonych. Rasiści uważają np. Murzynów za gorszy gatunek człowieka, upokarzają ich i wyzywają od "małp". Jako przykład rasizmu w Polsce można przedstawić przypadek czarnoskórego piłkarza Emanuela Olisadebe, który podczas meczu rozgrywającego w mieście przeciwnika został obrzucony bananami. Innym razem, podczas pobytu dyskotece został obrzucany wyzwiskami, a następnie jeden gości opluł go piwem. Najbardziej atakowaną przez rasistów religią jest judaizm. Szczególnie wynaturzoną formę przybrał proces dyskryminacji Żydów w czasie II wojny światowej. Zarzucano im m.in. że są zepsuci, ślepi, trędowaci, że ich religijne praktyki stanowić mogą polityczne zagrożenie. Żyd pozostał synonimem inności, fałszu, izolacjonizmu kulturowego. W dzisiejszym świecie, postaw antysemickich nie trzeba długo szukać. Na ścianach budynków widnieją napisy: "Żydzi precz". Polacy skinheadzi wskazują dwóch największych wrogów: Żydów i Niemców. Żydów nienawidzą za to, że ponoć rozkradają Polskę, a Niemców za hitleryzm i ludobójstwo. A czym są winni młodzi Niemcy za zbrodnie popełnione przez Hitlera. Przecież nie mogą być sądzeniu za to , czego nie uczynili. Coraz częściej dokonujemy wyboru, automatycznie dzielimy różne sprawy i poglądy na te, z którymi możemy się zgodzić oraz na te, których nie możemy przyjąć do wiadomości. Wraz z pojawieniem się pozytywnego zjawiska tolerancji, wzrasta w człowieku potrzeba jego negatywnego znaczenia - nietolerancji. Odczuwają ją ludzie biedni, innej nacji, z nałogiem, chorzy, upośledzeni, niepełnosprawni czy z innymi poglądami. Szukamy tego wszędzie i znajdujemy, niestety, jesteśmy tym zachłyśnieci i dumni z tego. Wszystko zaczyna się w przedszkolu. Dzieci wolą bawić się z tymi kolegami, którzy maja nowe, ładne zabawki, noszą modne i ładne ubrania. Wyśmiewają tych, którzy są gorsi. Możemy się zastanowić, co dzieje się w psychice dziecka, jeśli już na początku swojego życia potępia innych. Dlatego w szkole jest coraz gorzej, tutaj liczy się przede wszystkim wygląd, ciuchy, kosmetyki, komórka, komputer, jakiego masz chłopaka czy dziewczynę, do jakiej "paczki" należysz. Nie jest ważne, czy się uczysz i to, że pomagasz innym, młodszym, słabszym, biedniejszym. Środowisko akceptuje bogatych i sprytnych. Żeby być taki jak oni, rezygnujesz z bycia sobą. Jeśli tego nie zrobisz, nie będą cię tolerować, nie zaproszą na żadną imprezę, może nawet użyją przemocy, zaczną przezywać, ośmieszać i upokarzać. Wtedy zgubisz swoją osobowość, a przecież w szkole tyle się o tym mówi. Mimo tego w miejscu, w którym się wychowujemy codziennie zdarza się mnóstwo przejawów agresji i tragedii. Niekoniecznie musi ktoś zginąć z rąk rówieśnika, co również, może nie na duża skale w Polsce, ale niestety się zdarza i także jest pewnie oznaką nietolerancji.

W rzeczywistości każdy człowiek, choć w minimalnym stopniu jest tolerancyjny. To tkwi w nas jakby poza świadomością, natomiast wybory, których musimy dokonywać są trudne właśnie dlatego, że są dokonywane świadomie. Jeżeli przyjmiemy, ze tolerancja nie może dotyczyć postaw, zachowań i działań destrukcyjnych wobec innych ludzi i wobec środowiska, w którym żyjemy, to zrodzą się i tak nowe problemy. Zaraz pojawi się pytanie, czy dany pogląd lub czyn jest czy nie jest niszczący, czy to co szkodliwe dzisiaj, nie okaże się korzystne w przyszłości? Dlatego właśnie zawsze będą aktualne pytania o to, co to jest tolerancja i co to znaczy być człowiekiem tolerancyjnym. Najważniejsze odpowiedzi każdy musi znaleźć sam w sobie. Człowiek tolerancyjny musi przede wszystkim rozumieć innych ludzi, musi się starać poznać motywy, którymi się kierują i warunki jakie ich doprowadziły do takich, a nie innych zachowań, bo tolerancja wbrew pozorom nie jest sprawą instynktu, lecz świadomości. Niech moje argumenty wesprze swym autorytetem ksiądz Józef Tischner , który powiedział, iż: tolerancja jest to coś wielkiego, nieokreślonego...". Natomiast moim zdaniem tolerancja jest to tolerowanie przez mnie inny kolor skóry, seksualne dewiacje, ale mam wrażenie, ze jestem tak tolerancyjna, bo z podobnymi zjawiskami mam do czynienia tylko w teorii. W życiu ujawniłyby się stereotypy.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Komentarze (8) Brak komentarzy

genialna praca!!! :)

Zawalista praca!! xd Pozdrawiam ;]

Bardzo fajna praca wszystko porządnie napisane. =) Dzięki za pomoc :P

Treść zweryfikowana i sprawdzona

Czas czytania: 10 minut