profil

Malarze Polscy - Władysław Podkowiński, Julian Fałat, Jacek Malczewski, Artur Grottger

poleca 84% 2937 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Władysław Podkowiński



Władysław Podkowiński - (ur. 4 lutego 1866 w Warszawie, zm. 5 stycznia 1895 w Warszawie) – polski malarz i ilustrator.
Studiował w warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych (zwanej wtedy Klasą Rysunkową) u Wojciecha Gersona i Antoniego Kamieńskiego, następnie w Akademii Petersburskiej, po czym w latach 1889-1890 przebywał w Paryżu. Od 1890 aż do przedwczesnej śmierci mieszkał w Warszawie.
Jako malarz skłaniał się od czasu pobytu w Paryżu ku impresjonizmowi, pod koniec życia, w wyniku przeżyć osobistych (nieuleczalna choroba) skłonił się ku symbolizmowi. Uprawiał malarstwo olejne. Malował pejzaże, sceny figuralne, portrety, obrazy symboliczne. Jego najbardziej znanym obrazem jest głośny i szokujący mu współczesnych \"Szał uniesień\", przedstawiający nagą kobietę na koniu stającym dęba, wystawiony po raz pierwszy w warszawskiej \"Zachęcie\" w atmosferze skandalu. Dziś bardzo znanym jego obrazem (choć rzadko kto zdaje sobie sprawę z jego autora) jest często reprodukowany bądź przerabiany obraz przedstawiający perspektywę warszawskiej ulicy Nowy Świat.
Najważniejsze obrazy impresjonistyczne pochodzą z lat 1889-92. W tym czasie Podkowiński utrzymał bliskie kontakty z Julianem Maszyńskim i Miłoszem Kotarbińskim, wyjeżdżając do ich posiadłości w Mokrej Wsi i Chrzesnem. Na przełomie lat 1892/93 zaczął tworzyć kompozycje symboliczne. Prace swe wystawiał w warszawskim TZSP (od 1894, kiedy na specjalnej wystawie trwającej 36 dni pokazał obraz zatytułowany Szał marzeń albo Szał uniesień), w Salonie A.Krywulta (od 1890), a także w Krakowie (1893) i Chicago (1893, tu w czasie wystawy zginął obraz Taniec szkieletów). Wielką pośmiertną wystawę artysty (122 prace) zorganizowali w 1895 w warszawskim TZSP Leon Wyczółkowski i Feliks Jasieński.

Podkowiński był również cenionym rysownikiem, tworzącym dla najważniejszych warszawskich czasopism ilustrowanych. Rysował do takich czasopism jak: \"Biesiada Literacka\", \"Kłosy\", \"Tygodnik Ilustrowany\", \"Wędrowiec\". Ilustrował również książki i kalendarze.

Julian Fałat



Julian Fałat- (1853-1929) początkowo studiował w SSP w Krakowie, następnie pracował jako rysownik w biurze architektonicznym w Odessie; rozpoczął studia na Politechnice w Zurychu i Monachium, by ostatecznie - w latach 1877-1880 - kontynuować studia artystyczne w Akademii monachijskiej. Podczas pobytu w Monachium artysta nawiązał bliskie kontakty z J. Brandtem. Kolejne lata to okres podróży artystycznych - do Włoch, Hiszpanii, Paryża, na Żmudź i Litwę; w roku 1885 Fałat odbył podróż dookoła świata. W roku 1886 na zaproszenie cesarza Wilhelma II artysta wyjechał do Berlina, gdzie pracował dla cesarza przez prawie 10 lat.

W roku 1895 Fałat został powołany na stanowisko dyrektora krakowskiej SSP, przekształconej w 1900 r. Akademię. W okresie swych rządów Fałat przeprowadził radykalne reformy - przede wszystkim wymienił prawie cały skład pedagogów, powołując na stanowiska profesorów artystów tej klasy, co Jacek Malczewski, Stanisław Wyspiański, Józef Mehoffer, Leon Wyczółkowski, Jan Stanisławski, Teodor Axentowicz. Po ustąpieniu z Akademii artysta osiadł w Bystrej k/Bielska-Białej. W latach 1919–1920 Fałat mieszkał w Toruniu, gdzie założył Konfraternię Artystów i towarzystwo muzyczne.

Fałat malował przede wszystkim akwarelą, osiągając w tej technice prawdziwe mistrzostwo. W swej twórczości artysta podejmował tematykę rodzajową - sceny z polowań, pejzażową i portretową.



Jacek Malczewski



Jacek Malczewski (Radom 1854 - Kraków 1929). Uczył się 1873-76 i 1877-79 w krakowskiej SSP u J. Matejki i W. Łuszczkiewicza, 1876-77 w Paryżu. W 1884 uczestniczył jako rysownik w ekspedycji naukowej do Azji Mniejszej, po czym zwiedził Grecję, Włochy, spędził kilka miesięcy w Monachium i w 1886 osiadł w Krakowie. Malował początkowo portrety i sceny z życia ludu, później nawiązując do wspomnień z dzieciństwa i niektórych motywów z twórczości A. Grottgera wykonał szereg obrazów ilustrujących martyrologię uczestników powstania styczniowego. Wkrótce w jego twórczości nastąpił zwrot ku symbolizmowi, w obrazach owianych smutkiem i tajemniczością pojawiły się postacie symboliczne i twory fantastyczne - fauny, centuary, chimery, aniołowie. Obrazy nieraz łączył w cykle lub tryptyki. Utrzymane są w tym okresie w jasnych, żywych, nieraz dysonansowo zestawionych kolorach, nasycone powietrzem. Od realistycznych wczesnych portretów przeszedł do wizerunków symbolicznych (liczne autoportrety) w niezwykłych kostiumach, często z postaciami alegorycznymi i na tle syntetycznie ujętego polskiego pejzażu. W 1897-1900 i 1910-21 był profesorem krakowskiej ASP.
Jacek Malczewski wypowiadał się tylko w malarstwie, pozostawiając dorobek niezwykle obfity, niezmiennie intrygujący, artystycznie nierówny. Pierwszy rozdział jego twórczości to tak zwany cykl sybirski ukazujący katorgę polskich zesłańców, obrazowaną zarówno czysto naturalistycznie, jak przefiltrowaną przez mistyczną poezję Słowackiego. W okresie młodopolskim Malczewski stworzył tylko sobie właściwy język symboliczny, w którym cielesne, dorodne postacie chimer, faunów, rusałek, aniołów pojawiają się zarówno w alegoryzowanych portretach, niezliczonych, ukostiumowanych wizerunkach własnych, pejzażach, scenach rodzajowych, religijnych, jak i w kompozycjach nie mieszczących się w żadnych konwencjach tematycznych. Wśród mnogości wyobrażeń, w sztuce Malczewskiego wyraźnie dominują dwa wątki powracające w różnych malarskich wcieleniach: powołanie sztuki i artysty oraz śmierć, przybierająca antyczną postać Thanatosa. W dziele Malczewskiego najwyraźniej wystąpiło, typowe dla polskiego modernizmu, splecenie motywów ludowych z antyklasyczną, dionizyjską wizją antyku, dokonała się osobliwa polonizacja antycznej mitologii, nie tylko przez osadzenie chimer i faunów w polskim krajobrazie, ale także w kontekście historyczno-narodowym, który w ostatecznym rachunku był dla tego ucznia Matejki najważniejszy.



Artur Grottger


Artur Grottger Urodził się 11 grudnia 1837 roku w Ottyniowicach powiat Bóbrka, niedaleko Lwowa. Jego ojciec Jan Józef był dzierżawcą majątku należącego do hrabiego Hilarego Siemianowskiego. Ojciec Artura walczył w powstaniu listopadowym jako oficer piątego punktu ułanów \"Warszawskie Dzieci\", był zamiłowanym malarzem, wykształconym w wiedeńskiej Akademii Sztuk Pięknych. On właśnie udzielał synowi domowych lekcji rysunku. Jako jedenastoletni chłopiec Artur Grottger został oddany na naukę do pracowni lwowskiego malarza Jana Maszkowskiego, gdzie na długie lata zaprzyjaźnił się z jego synem, Marcelim. Poważniejsze studia malarskie odbył w krakowskiej Szkole Sztuk Pięknych oraz – w latach 1855-1858 w Akademii Sztuk Pięknych w Wiedniu. W Wiedniu mieszkał aż do roku 1865. Z powodu nieustannych tarapatów finansowych towarzyszących mu przez całe życie, wędrował po Galicji od dworu do dworu, zarabiając na życie rysowaniem i malowaniem obrazów o przygodnej, nieraz banalnej tematyce. Stworzył w tym okresie również najdoskonalsze cykle rysunków wykonanych czarną i białą kredką na kartonach. Nigdy nie widział powstania styczniowego, a stworzył z wyobraźni wstrząsające rysunki: \"Polonia\" (1863) i \"Lituania\" (1864-1866). W 1866 roku na balu w lwowskim Towarzystwie Strzeleckim poznał 16-letnią Wandę Monne. Gwałtowna miłość polskiej patriotki Wandy i mającego jeszcze tylko dwa lata życia przed sobą \"Arthura\", której przeciwna była rodzina Wandy, obfitująca w wiele romantycznych spotkań i długich, afektowanych listów, nie mogła zostać spełniona. Artur w nadziei na osiągnięcie sukcesu wyjechał do Paryża, gdzie – chory na gruźlicę – zdołał zakończyć cykl \"Wojna\", który sprzedał austriackiemu cesarzowi Franciszkowi. W grudniu 1867 roku, nękany płucnymi krwotokami, opadający z sił, został wysłany przez lekarzy do słynnego uzdrowiska Amelies-les-Bains w francuskich Pirenejach, gdzie zmarł 13 grudnia 1867 roku. Zwłoki artysty sprowadziła do Lwowa w dniu 4 lipca 1868 roku jego narzeczona i pochowała go na Cmentarzu Łyczakowskim w miejscu, które kiedyś podczas wspólnego spaceru Grottger wybrał.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 6 minut