profil

Prawidłowe i niewłaściwe postawy rodzicielskie

poleca 90% 103 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

A. Postawa akceptacji.
Akceptować dziecko to znaczy przyjąć go takim, jakie ono jest, z jego cechami fizycznymi, usposobieniem, z jego umysłowymi możliwościami i łatwością osiągnięć w jednych dziedzinach, a ograniczeniami i trudnościami w innych. Rodzice akceptujący dziecko dają mu do zrozumienia, że jest kochane cenione za to, że po prostu jest, a nie za to, co robi. Postawę taką można określić jako postawę otwartego serca. Rodzice nie kryją miłości do dziecka ani też jej nie udają. Kontakt z dzieckiem jest dla nich przyjemnością i daje im zadowolenie, a dziecku zapewnia poczucie bezpieczeństwa i radość życia. Postawa akceptacji sprzyja kształtowaniu się u dziecka zdolności do nawiązania trwałej więzi emocjonalnej, do przywiązania oraz zdolności do wyrażania uczuć. Dziecko czuje się pewnie w swoim domu rodzinnym, jest wesołe, miłe, usłużne i odważne.
B. Współdziałanie z dzieckiem.
Przejawia się ono w zaangażowaniu i zainteresowaniu rodziców zabawą i pracą dziecka, a także wciąganiu i angażowaniu dziecka w życie rodziny, w zajęcia i sprawy rodziców i domu – oczywiście odpowiednio do wieku i jego możliwości rozwojowych. Dziecko ma prawo do wyrażenia swojej własnej opinii, decydowania w sprawach bliskich mu osób, przez co czuje się potrzebne w rodzinie i wartościowe. Jest ufne w stosunku do rodziców, często zwraca się do nich po radę czy pomoc. Jest wytrwałe, zadowolone z pracy, potrafi podejmować zobowiązania i troszczyć się o własność swoją i innych.
C. Rozumna swoboda.
Danie dziecku właściwej dla jego wieku rozumnej swobody zaspokoi potrzebę samodzielności, pozwoli odczuć, że rodzice mają do niego zaufanie. W miarę rozwoju coraz bardziej uniezależnia się ono od rodziców, ale zarazem rozbudowuje się świadoma więź psychiczna. Mimo że zakres swobody zwiększa się wraz z wiekiem dziecka, rodzice potrafią utrzymać autorytet i kierować dzieckiem w takiej mierze, w jakiej jest to pożądane.
D. Uznanie praw dziecka.
Chodzi o uznawanie praw dziecka w rodzinie jako równych, bez przeceniania i niedoceniania jego roli. Rodzice pozwalający dziecku swobodnie działać i dający mu do zrozumienia, że za wyniki tego działania jest ono odpowiedzialne, kierują nim poprzez stosowanie sugestii, wyjaśnienie i tłumaczenie, wspólne uzgadnianie swoich praw i obowiązków. Dziecko przy takiej postawie rodziców wie, czego się od niego oczekuje, oraz że te oczekiwania są na miarę jego możliwości. Kiedy rodzice przejawiają postawę uznającą prawa dziecka, wówczas może ono ukształtować w sobie takie cechy, jak lojalność i solidarność w stosunku do innych członków rodziny. Nie musi polegać wyłącznie na rodzicach – może natomiast podejmować wiele czynności samodzielnie.
NIEWŁAŚCIWE POSTAWY RODZICIELSKIE.
A. Postawa unikająca.
Cechuje ją ubóstwo uczuć lub wręcz obojętność uczuciowa rodziców. Przebywanie z dzieckiem nie stanowi dla nich przyjemności, czasem bywa odczuwane jako trudne. W skład tej postawy wchodzą: ukryta lub jawna beztroska posunięta czasami do braku poczucia odpowiedzialności, ignorowanie dziecka, zaniedbywanie go pod różnymi względami, zarówno jego potrzeb uczuciowych, jak i potrzeb w zakresie opieki nad nim, niedbałość i brak konsekwencji w stawianiu wymagań i przestrzeganiu ich wykonania. Po prostu rodzice prawie nie interesują się dzieckiem i nie współdziałają z nim. Dzieje się tak zazwyczaj w rodzinach charakteryzujących się ubogimi więziami emocjonalnymi, lub w takich, gdzie życie towarzyskie rodziców czy ich kariera zawodowa jest ważniejsza od troski o dziecko. W kontaktach z dziećmi rodzice są niezręczni, a więc ograniczają je do minimum. Zaniedbują dziecko zaabsorbowani własnymi sprawami. Zamiast rozmowy z nim i zainteresowania się jego sprawami czasami kupują prezenty, dają pieniądze, aby upozorować wywiązanie się z ról rodzicielskich. Brak oparcia w rodzicach naraża dziecko na niebezpieczeństwa. Na przykład, dorastający chłopak wciągnięty w środowisko narkomanów, nie kontrolowany, łatwo może wpaść w nałóg.
B. Postawa odtrącająca.
Taka postawa rodziców jest dla dziecka jeszcze bardziej niekorzystna od poprzedniej. Występuje przy nadmiernym dystansie uczuciowym i dominacji rodziców. Dziecko jest odbierane jako ciężar, opieka nad nim wzbudza niechęć rodziców. Rodzice jawnie demonstrują negatywne uczucia wobec dziecka, dają mu do zrozumienia, że nie jest akceptowane, otwarcie je krytykują. Wymagają od niego żelaznej dyscypliny, bezkrytycznego podporządkowania się wszelkim nakazom. Za najdrobniejsze przewinienia stosują surowe kary. Osiągnięcia dziecka są przemilczane, niedostrzegane, potknięcia zaś wyolbrzymiane. W takich warunkach jest ono nieszczęśliwe, nie znajduje oparcia ani pomocy w osobach najbliższych. Postawa odtrącająca sprzyja kształtowaniu się u dziecka agresywności, nieposłuszeństwa, kłamstwa. Dzieci z rodzin, w których ona występuje przejawiają tendencję do popełniania kradzieży. Postawa taka może powodować również u dziecka zastraszenie, bezradność, trudności w przystosowaniu. Dziecko nie kochane postrzega rodziców jako jednostki wrogie, zagrażające mu.
C. Postawa nadmiernie wymagająca
Jest to typ, który tworzy się w wyniku nadmiernego skoncentrowania się na dziecku oraz przejawu dominacji rodziców w postępowaniu z nim. Przy takiej postawie rodzice starają się zwykle zmusić dziecko, aby dostosowało się do wytworzonego przez nich wzoru, bez liczenia się z jego indywidualnymi cechami i możliwościami. Rodzice stawiają dziecku zbyt duże wymagania nie zdając sobie sprawy, że nie jest ono w stanie im sprostać. Z góry zakładają dostosowanie się dziecka do stosowanych wymagań – a są to zazwyczaj wysokie wymagania – a dziecko poddane jest presji aby dorównać idealnemu wzorowi. Dziecko traktowane jest przez rodziców z pozycji autorytetu, bez uznania jego praw, bez poszanowania jego indywidualności. Jeśli wymagania przekraczają możliwości dziecka, wówczas zaczyna się ono cofać w swym rozwoju i nabiera przekonania o braku własnej wartości. Odcina się od rodziców, którzy nie potrafią go zrozumieć i pomóc w przezwyciężaniu powstających kłopotów. Niechęć do ojca i matki może wywołać albo całkowitą apatię, albo agresję i bunt. Wygórowane wymagania przekreślają radosne przeżywanie dzieciństwa, doprowadzają raczej do nadpobudliwości nerwowej, załamania, zamknięcia się dziecka w sobie i niewiary we własne siły.
D. Postawa nadmiernie chroniąca
W tym wypadku również rodzice nadmiernie koncentrują się na dziecku, jednakże ich podejście jest bezkrytyczne, rodzice uważają swoje dziecko wręcz za wzór doskonałości. Ulegają mu całkowicie, tolerują i usprawiedliwiają wszelkie jego wybryki i kaprysy. Pozwalają mu panować nad sobą i całą rodziną. Przesadna opiekuńczość skłania do traktowania dużych już dzieci jak niezaradnych maluchów, które trzeba wyręczać we wszystkich czynnościach, również tych samoobsługowych. Rodzice z taka postawą hamują potrzebę samodzielności. Dzieci bardzo długo są niezaradne, niezręczne, niesamodzielne. Czasem buntują się, ale bez rezultatów. Postawa nadmiernie chroniąca może powodować opóźnienie dojrzałości społecznej, albo też doprowadzić dziecko do przekonania, że wszelkie jego wybryki będą tolerowane. Utrudni to wykształcenie hamulców powstrzymujących szkodliwe działania. Zachowania nie aprobowane mogą też być odwetem za przykrości ponoszone od rówieśników, którzy wyśmiewają zbytnią zależność od dorosłych.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 6 minut

Typ pracy