profil

Falsyfikacjonizm wyrafinowany. Nowe przwidywania i rozwój wiedzy- na podstawie książki autorstwa Alana Chalmers'a pt:"Czym jesdt to, co zwiemy nauką"

poleca 86% 104 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Pracę pragnę rozpocząć próbą wyjaśnienia terminu falsyfikacjonizm wyrafinowany. Koncepcja falsyfikacjonizmu wyrafinowanego, zdaniem Imre Lakatosa, będąca kolejnym etapem rozwoju falsyfikacjonizmu, nie jest w sensie ścisłym koncepcją opracowaną przez Poppera, choć w jego pracach znaleźć można podstawy teoretyczne takiego podejścia metodologicznego. Jest to już raczej koncepcja opracowana przez Lakatosa.
Tym, co zasadniczo różni omawianą niżej koncepcję od koncepcji falsyfikacjionizmu metodologicznego jest odejście od ujmowania sprawdzania jako prostej konfrontacji teorii ze zdaniami bazowymi. Sprawdzanie okazuje się w gruncie rzeczy rywalizacją pomiędzy teoriami konkurencyjnymi. Prowadzi to do "walki o przetrwanie", której środkiem jest zawartość prawdziwościowa teorii. Tym, co pozwala na używanie wobec tej koncepcji nazwy falsyfikacjonizmu jest uznanie, że rezultatem takiej walki jest eliminacja teorii, choć jej "walka o przetrwanie" powinna być zacięta. Różna jest już jednak sama rekonstrukcja sytuacji sprawdzającej. Nie jest możliwe zamknięcie jej w jeden schemat wnioskowania subiektywnie pewnego. Przyczyną takiego stanu jest to, iż mamy do czynienia z dwoma teoriami, które porównuje się w obliczu wielu sprawdzianów empirycznych. Istotne jednak pozostaje przyjęcie prawdziwości pewnych zdań bazowych oraz bezproblemowości wiedzy towarzyszącej sprawdzaniu. Można wymienić kilka cech, jakimi powinna charakteryzować się teoria lepsza i nowsza. Pierwszą jest prowadzenie do odkrywania nowych faktów, niemożliwych do zaakceptowania na gruncie teorii starszej. Drugą jest fakt wyjaśniania przez nową sukcesu starszej, a więc cała niesfalsyfikowana zawartość treściowa starszej powinna być zawarta w teorii nowej. Trzecią i najistotniejszą cechą jest fakt potwierdzenia przynajmniej niektórych spośród nowych faktów przewidywanych przez nowa teorię.
Trzeba jednak dodać, iż kryteria te nie są opisem sposobu postępowania naukowców w sytuacji wyboru pomiędzy teoriami konkurencyjnymi, lecz wyrazem racjonalnego rozwoju nauki. Są to więc obiektywne normy racjonalności nauki. Nie da się ich jednak przedstawić jako schematu wnioskowania sprawdzającego teorii czy hipotez. Oznacza to, że naukę traktuje się w tej koncepcji jako ciąg następujących po sobie teorii o coraz większej zawartości informacyjnej i zawartości prawdziwościowej. Jest to jednocześnie koncepcja, w której odchodzi się od przedstawienia sprawdzenia jako konkluzywnego i subiektywnie pewnego oraz, mimo uznawania obiektywnej ważności kryteriów porównywania teorii, nie dającego pewności co do właściwego rozwoju nauki.
Alan Chalmers rozdział swojej książki poświęcony falsyfikacjonizmowi wyrafinowanemu rozpoczyna od opisu względności stopni falsyfikowalności. Twierdzi, że im bardziej dana hipoteza jest falsyfikowalna, tym lepiej, zaznacza jednak, iż niepożądanym jest aby została ona sfalsyfikowana. Dodatkowym warunkiem jest założenie, że dana hipoteza, która potencjalnie ma zastąpić inną hipotezę nie może być falsyfikowalna w stopniu od niej większym. Jeśli spełnia ten warunek pewnym jest, iż staje się tym samym, hipotezą godną naukowego zainteresowania.
Ze względu na fakt, iż liczba potencjalnych falsyfikatorów zawsze będzie liczbą nieskończoną nie jesteśmy w stanie skonstruować odpowiedniej definicji absolutnej miary falsyfikowalności. Należy jednocześnie pamiętać o tym, że przy dokonywaniu falsyfikacji dwóch różnych twierdzeń odbywa się to zawsze zgodnie z zasadą : każda falsyfikacja drugiego twierdzenia jest falsyfikacją pierwszego, nigdy odwrotnie.
W drugim podrozdziale autor zajmuje się problemem podnoszenia stopnia falsyfikowalności oraz tematem modyfikacji ad hoc.
Aby wyjaśnić istotę modyfikacji ad hoc Chalmers podaje następujący przykład. Skłania do rozważenia uogólnienia : „Chleb jest pożywny”. Zaznacza, iż teoria ta jest niezwykle łatwa do obalenia bowiem wystarczy nadmienić w tym miejscu o pewnej francuskiej wiosce, w której do produkcji chleba wykorzystano pszenicę zakażoną grzybami. Jednak można dokonać modyfikacji tego twierdzenia, zamieniając je w : „(Każdy) Chleb, z wyjątkiem tego szczególnego wypieku z wiadomej wioski francuskiej, jest pożywny”. Jest to właśnie owa modyfikacja ad hoc. Można pójść też dalej. W celu sprawdzenia, czy pierwotne twierdzenie : „Chleb jest pożywny” można zmodyfikować w sposób akceptowalny, należy zastąpić pierwotną, sfalsyfikowaną teorię twierdzeniem : „Wszelki chleb jest pożywny z wyjątkiem chleba wypieczonego z pszenicy, która jest zanieczyszczona określonym rodzajem grzyba”. Ta teoria nie jest już teoria zmodyfikowaną ad hoc, gdyż prowadzi on do nowych sprawdzianów, np.: hodowanie danego grzyba na odpowiednich próbkach pszenicy w celu sprawdzenia wartości odżywczej wypieczonego z niej chleba, analiza chemiczna grzyba, która miałaby na celu ewentualne wykrycie w nim określonego rodzaju trucizn. Dopiero w momencie, kiedy nie uda się już nam tej zmodyfikowanej, bardziej falsyfikowalnej hipotezy poddać falsyfikacji przez nowe testy możemy być świadomi, iż dokonaliśmy pewnego postępu w naszej wiedzy, nauczyliśmy się czegoś nowego.
W kolejnym podrozdziale autor polemizuje z istniejącym w nauce przekonaniu o tym, że w wyniku obalania śmiałych hipotez, o wysokim stopniu falsyfikowalności dokonuje się poważny postęp naukowy. Mniema, że dowolny typ hipotezy ulega falsyfikacji w momencie kiedy nie jest zdolna przetrwać obserwacyjnego lub eksperymentalnego sprawdzianu. Jeśli zaś owa hipoteza pomyślnie przebrnie przez określonego typu testy jest to jednoznaczne z tym, iż została ona potwierdzona (co jednak nie jest równoznaczne z tym, że została udowodniona).
Wynika z tego jednoznacznie, że nie sama falsyfikacja ostrożnej hipotezy ale współistnienie z nią potwierdzenia śmiałej hipotezy jest oznaką znaczącego postępu naukowego. Jedynie falsyfikacja ostrożnych hipotez oraz potwierdzenia hipotez ostrożnych niosą ze sobą konkretną wartość naukową. W przypadkach odwrotnych nie jesteśmy w stanie nauczyć się wiele. Falsyfikacja śmiałej hipotezy jest jedynie dowodem na obalenie pewnego zwariowanego, naukowego pomysły, a potwierdzenie ostrożnej hipotezy wskazuje jedynie na fakt, iż pewna wielokrotnie sprawdzalna i nieproblematyczna teoria została po raz kolejny, z powodzeniem użyta.
Następnie Chalmers próbuje wyjaśnić co dokładnie oznacza sformułowanie hipoteza (przewidywania) „śmiała” i „nowatorska”. Na wstępie proponuje mianem ogólnego tła wiedzy [background knowledge] nazwać cały zespół tych teorii naukowych, charakterystycznych dla danego okresu, które zostały dobrze potwierdzone i powszechnie przyjęte. Twierdzi, że jeśli dana hipoteza jest nieprawdopodobna w świetle ogólnego tła wiedzy danego okresu w rozwoju nauki można ją uznać za śmiałą hipotezę. Jako przykład takiej hipotezy podaje ogólną teorię względności Einsteina, która to w roku 1915 była faktycznie hipotezą śmiałą.
Z przewidywaniami zaś sprawa ma się nieco inaczej. Jeśli sugerują one zachodzenie pewnego zjawiska, którego jednak nie jesteśmy w stanie zaobserwować w ogólnym tle wiedzy z danego okresu albo które przez to tło jest jasno i wyraźnie wykluczone, wtedy mamy do czynienia z przewidywaniami nowatorskimi. W tym miejscu najbardziej adekwatnym przykładem wydaje się być przewidywanie w 1846 roku istnienia Neptuna – planety, o której istnieniu nie mówiło ogólne tło wiedzy w owym okresie.
Na końcu podrozdziału autor wyjaśnia, że wprowadzenie pojęcia ogólnego tła wiedzy jest niezbędne do zrozumienia możliwości realizacji zarówno potwierdzenia śmiałych hipotez, jak i falsyfikacji hipotez ostrożnych, w ramach jednego eksperymentu. Zaznacza, że ogólne tło wiedzy składa się z ostrożnych hipotez. Wynika to z faktu, iż zawarta w jego obrębie wiedza jest dobrze potwierdzona i nieproblematyczna. Zaś w momencie kiedy dokonujemy potwierdzenia śmiałej hipotezy jest to jednoznaczne z falsyfikacją tej części ogólnego tła wiedzy, z perspektywy którego hipoteza ta uchodzi za śmiałą.
W obrębie wyrafinowanego falsyfikacjonizmu wszelkie teorie można falsyfikować i odrzucać – jednocześnie nie jest możliwe, aby wykazać ich prawdziwość, czy też prawdopodobieństwo prawdziwości. Chalmers jest zdania, że celem nauki jest falsyfikacja teorii i zastępowanie ich lepszymi, które lepiej przechodzą testy.
Dokonując porównania idukcjonistycznej i falsyfikacjonistycznej teorii konfirmacji dochodzimy do wniosku, że dla indukcjonisty kontekst historyczny zdobywania nowych doświadczeń jest nieistotny. Ponadto jedynie związki logiczne pomiędzy zdaniami obserwacyjnymi i teorią, która potwierdzają, określają znaczenie pewnych przypadków potwierdzających daną indukcjonistyczną teorię.
Inaczej rzecz ma się w przypadku teorii falsyfikacjonistycznej. Kładzie ona nacisk na kontekst historyczny – to od niego zależy znaczenie potwierdzeń dla danej teorii. Nie mają znaczenia te potwierdzenia, które z góry wiadomo, że nastąpią ale te, które w świetle ogólnego tła wiedzy danego okresu wykazują małe prawdopodobieństwo spełnienia się.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Przeczytaj podobne teksty

Czas czytania: 7 minut

Typ pracy