profil

Jaki jest obraz współczesnej Polski na podstawie utworu Grzegorza Ciechowskiego „Nie pytaj o Polskę”

poleca 85% 889 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Oglądając telewizję czy czytając codzienną prasę możemy wytworzyć w sobie własny obraz naszego kraju. Masmedia ukazują nam na każdym kroku bardzo różnych ludzi z ich problemami w codziennym życiu. Nieraz jest to przerażające, innym razem wspaniałe, ale za każdym razem stanowi jakiś opis naszego państwa. Z jednej strony Polska to kraj biedy, bezrobocia, zacofania, ale można znaleźć tu także wiele wybitnych osób, dobre szkoły wyższe czy świetnie prosperujące zakłady. Jaki jest więc ten kraj?
Na to właśnie pytanie stara się odpowiedzieć Grzegorz Ciechowski w swoim utworze „Nie pytaj o Polskę”. Opisuje on Polaków, jako ludzi zmęczonych, znudzonych życiem i własną pracą. Brakuje im radości oraz nadziei na przyszłość. Nie mają oni okazji do zabawy w kraju, gdzie coraz bardziej szerzy się bieda, bezrobocie, alkoholizm, przestępczość i inne patologie. W tekście Ciechowskiego Polskę tworzą brudne dworce pełne bezdomnych czy pijacy stojący pod budką z piwem, zero jakichkolwiek radosnych czy optymistycznych miejsc. Pomimo tych wszystkich problemów autor stara się znaleźć jakieś pozytywne rzeczy. Nie załamuje się, a wręcz przeciwnie, szuka okazji do zabawy i radości. „To nie karnawał, ale tańczyć chcę”
W ostatnich czasach coraz modniejsze stają się wyjazdy za granicę. Wchodzimy do Unii Europejskiej, więc staramy się znaleźć pracę w innych krajach. Uciekamy z Polski do miejsc, które wydają nam się lepsze i ciekawsze. Uczymy się języków obcych, by tylko móc wyjechać na zachód. Patriotyzm i przywiązanie do ojczyzny wzbudzają u młodych ludzi drwiny, są to rzeczy niepopularne. Ciechowski neguje jednak taką postawę i stara się powiedzieć, że mimo wszystkiego pragnie pozostać w Polsce. Nie ma zamiaru wyjeżdżać gdziekolwiek indziej, gdyż tylko w kraju czuje bezpiecznie. Dla niego ważne jest przeżywanie każdego dnia w gronie bliskich, w swoim domu, a nie gdzieś na drugim końcu świata. „Zasypiać w niej i budzić się”
Mimo wszystko w każdym z nas są gdzieś głęboko zakopane uczucia patriotyczne. Być może często nie zdajemy sobie z tego sprawy, ale odczuwamy pewne przywiązanie do naszej ojczyzny. Przykładem może być choćby przytoczony w utworze pijak, który stojąc pod sklepem mruczy hymn Polski, a nie jakieś amerykańskie przeboje. Pozostajemy wierni temu, co nasze, swojskie. O wiele lepiej słucha nam się rodzimych piosenek czy ogląda w filmach znajome twarze. Darzymy to pewnym sentymentem i czujemy jakiś miły stosunek, do tego, co polskie.
Ostatni media i rząd podejmują pewne działania, które mają właśnie promować narodową kulturę. Coraz więcej mówi się o popularyzacji rodzimej muzyki i filmu, wspieraniu finansowym i prawnym. Staramy się przybliżyć ludziom to, co nasze. Taka postawa jest bliska temu, co zawarł Ciechowski w swoim utworze. Choćby nasz kraj był nie wiadomo jaki i tak będzie lepszy od innych.
Utwór Ciechowskiego to pewnego rodzaju manifest skierowany do młodych ludzi żądnych przygody i dalekich podróży, aby zastanowili się nad Polską. W końcu to młodzież będzie słuchała tej piosenki, która być może uświadomi im pewne pozytywne strony mieszkania w tym kraju. Nie znaczy to, że należy potraktować ten utwór w zupełnie skrajny sposób i odrzucić wszystko, co nie jest w 100 % polskie, lecz nie skreślać czegoś od razu za to, że takie jest.
„Nie pytaj mnie, dlaczego jestem z nią”, jestem, bo po prostu tu się urodziłem wychowałem, tu jest mój dom i bez względu na szare ulice i zmęczonych ludzi kocham ją- tak właśnie mówi do nas Grzegorz Ciechowski.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 3 minuty

Teksty kultury