profil

Człowiek reżyserem czy aktorem w teatrze świata?

poleca 85% 844 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

„Jesteśmy jedni dla drugich pielgrzymami,
którzy różnymi drogami zdążają w trudzie na to samo spotkanie.”
Antoine de Saint-Exupery

Aktor, to artysta tworzący postaci sceniczne, grający jakąś rolę w teatrze, filmie, telewizji. Mianem reżysera określamy osobę realizującą własną artystyczną wizję sztuki teatralnej, filmu, audycji radiowej czy programu telewizyjnego.
Moim zdaniem, nie da się jednoznacznie stwierdzić, czy człowiek jest w życiu aktorem czy reżyserem. Jedno jest pewne, że tak jak powiedział autor „Małego Księcia” – wszyscy różnymi drogami zdążamy na to samo spotkanie. Różnymi drogami – bo w „teatrze świata” – jak w kalejdoskopie...

Nasz świat opiera się na pewnych prawach, zasadach, kodeksach itp. I czy chcemy, czy nie, winniśmy się temu podporządkować. Jest tak już od najmłodszych lat, kiedy to wszelkie wybory i decyzje leżą w rękach rodziców. Reżyserują oni scenariusz naszego życia, w którym my jesteśmy aktorami. Jednak nie tylko oni są „winni” zaistniałej sytuacji. Odpowiada za nią całe społeczeństwo, środowisko rówieśników, szkoła, babcie, dziadkowie i rzesza innych ludzi oraz instytucji. Dzieje się tak, ponieważ młodym umysłom trzeba wpajać te wszystkie zasady i nauczyć wielu rzeczy. Z wiekiem i wraz ze zdobytymi umiejętnościami rośnie w młodym człowieku bunt. Nie chce on dalej kompletnie ślepo i bezwiednie podporządkowywać się tym wszystkim nakazom. Gdy widzi, że jego aktorska rola trochę się komplikuje, przybywa jej wielu „wątków”, zaczyna dostrzegać to, co powiedział niegdyś Erich Fromm (niemiecki filozof i psycholog żydowskiego pochodzenia):

„Ludzie rodzą się równi, ale też rodzą się różni.”

Nasz „warsztat aktorski”, do którego „scenariusze pisze życie” powoli się wzbogaca tak, jak kształtuje się nasz charakter staramy się wypaść lepiej od całej plejady „aktorów” żyjącej obok nas.
„Człowiek uczyni wiele, aby go kochano,
uczyni wszystko, aby mu zazdroszczono”
(Mark Twain)

W miarę jedzenia apetyt rośnie, więc rozochoceni swoimi decyzjami, z biegiem czasu z aktorów stajemy się reżyserami. Zaczynamy wierzyć wmyśl Voltaira, że „Człowiek wolny idzie do nieba taką drogą, jaka mu się podoba.”
Czujemy, że możemy do naszego życia coś wnieść, paroma posunięciami zmienić przebieg „gry”. Jest to dobre, gdyż dodaje nam sił, uskrzydla, sprawia, że dostrzegamy sens swojego istnienia. Wydaj nam się, że jesteśmy panami własnego losu, a kiedy coś idzie źle, wmawiamy sobie, że nie my za to odpowiadamy.
Słynny angielski dramaturg, krytyk i eseista, laureat literackiej Nagrody Nobla (1925 r.) George Bernard Shaw powiedział:

„ludzie winią za wszystko okoliczności.
Ci, którym na tym świecie się powodzi,
wstają rano i szukają takich okoliczność,
jakie są im na rękę. Jeśli ich nie znajdują, sami je tworzą.”

Nie wszyscy ludzie odgrywają jednak rolę reżyserów. Nie zawsze wiedzą, jak się zachować w każdej sytuacji; czy kierować się sercem, czy rozumem. Zdają się oni na przeznaczenie. Bez względu na wszystko, błędów się nie da uniknąć. Mówi o tym Kubuś Fatalista z utworu
D.Diderota w niniejszym fragmencie:

„(...) nie wiedząc, co jest zapisane w górze,
człowiek nie wie, ani czego chce, ani co czyni;
idzie za swym urojeniem, które mieni rozumem,
albo za swym rozumem, który jest często jeno niebezpiecznym urojeniem
wychodzącym czasem na dobre,
czasem na złe.”

Zmierzając jednak każdy swoją drogą na to jedno spotkanie, pamiętajmy maksymę B.Pascala:

„Człowiek jest tylko trzciną, najwątlejszą w przyrodzie, ale trzciną myślącą.
Wszechświat nie wie nic.”

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 3 minuty