Motyw "zbrodni i kary” w literaturze pojawia się bardzo często. Występuje zarówno w literaturze antycznej jak i współczesnej. Jest to bardzo ważny, ale zarazem trudny temat. Budzi bardzo wiele kontrowersji, ponieważ można go różnie interpretować. Ocena zależy od norm moralnych panujących w danej epoce jak i od poglądów ludzi, którzy przedstawiają to zagadnienie.
Pierwszym utworem, o którym należałoby wspomnieć jest mit o „Prometeuszu”.
Tytułowy bohater poświęcił swoje życie dla dobra ludzkości. Wykradł bogom ogień, aby ludzie mogli ogrzać swoje domostwa i przyrządzić ciepłą strawę. Spotkała go za to surowa kara. Został przykuty do skał Kaukazu a żarłoczny sęp codziennie przylatuje, by wyrwać mu wątrobę. Prometeusz został skazany na wieczną mękę. Taka postawa zwana jest prometeizmem. Każdy dobroczyńca ludzkości w momencie, gdy sprzeciwi się bogom musi ponieść surową karę.
Sofokles w „Antygonie” przedstawia tytułową bohaterkę jako postać tragiczną. Znajduje się ona w sytuacji bez wyjścia. Każde jej posunięcie prowadzi do katastrofy. Antygona mimo zakazu króla urządza pogrzeb swojemu bratu. Za swój występek zostaje zamurowana w więzieniu, po czym popełnia samobójstwo. Jej śmierć pociąga za sobą dwie następne tragedie: żona i syn Kreona popełniają samobójstwo. Kreon zostaje sam, stracił całą rodzinę, męczą go wyrzuty sumienia, czuje się odpowiedzialny za śmierć trzech osób. To jest dla niego największa kara, jaka mogła go spotkać, większa nawet od śmierci.
Przenosząc się do epoki romantyzmu wypada wspomnieć o „Panu Tadeuszu”.
Jacek Soplica pod wpływem impulsu zabija swego pana Stolnika. Postanawia wyjechać z kraju w poszukiwaniu drogi odkupienia. Aby się zrehabilitować wstępuje do klasztoru i przyjmuje przydomek ks. Robak. Przez cały czas stara się odkupić swoje winy. Ratuje Gerwazego, a swoim ciałem zasłania Hrabiego przed pociskiem z karabinu. Na łożu śmierci wyznaje kim jest i prosi o przebaczenie. Gerwazy oznajmia mu, że Stolnik przed śmiercią wybaczył swojemu zabójcy. Jacek Soplica całe swoje życie poświęca odkupieniu win. Jednak jedyną karą, która może go uwolnić od grzechu jest ofiarna śmierć.
Kolejnym utworem, gdzie spotykamy się z motywem „zbrodni i kary” jest ballada „Lilie”. Pani zabija swego męża. Wraca do zamku i jak gdyby nic się nie stało oczekuje na przybycie męża. Udaje, że bardzo za nim tęskni i przeżywa rozłąkę. Po pewnym czasie odzywa się w niej sumienie, czuje się źle, męczą ją koszmary. Rozpoczyna się jej udręka. Widzi zjawy, ducha męża spacerującego po zamku, cierpi na bezsenność, słyszy dziwne odgłosy. Po pewnym czasie jej stan psychiczny ulega poprawie, więc postanawia stanąć na ślubnym kobiercu z bratem zamordowanego. Gdy znajdują się na uroczystości powraca duch zmarłego niszcząc kościół. Głównym morałem tego utworu jest to, że prawda zawsze zostanie ujawniona. Nie ma znaczenia, gdzie i w jaki sposób będziemy się ukrywać – winnego zawsze musi spotkać kara.
Opisywany przeze mnie motyw jest tytułem utworu Fiodora Dostojewskego. Raskolnikow, młody student bez środków do życia postananawia popełnić zbrodnię dla dobra ludzkości. W swoim artykule przedstawia wizje, jakoby wybitne jednostki – ludzie niezwykli mogli popełnić zbrodnię. Raskolnikow argumentuje swoją myśl: „śmierć jednej lichwiarki nic nie wartej, przeciwko 1000 ludzi uratowanym od śmierci za jej pieniądze”. Rodion ma słabą psychikę. Nie wytrzymuje presji, jaka na nim ciąży. Staje się to powodem jego choroby i zaburzeń emocjonalnych. Raskolnikow wraz z zabiciem lichwiarki zabija samego siebie. Jedynym sposobem na oczyszczenie duszy i powrót do normalnego świata jest przyznanie się do morderstwa. W momencie, gdy powie prawdę uwolni się od cierpienia i uratuje swoją moralność. Raskolnikow za swój czyn został skazany na 8 lat katorgi.
Powyższe przykłady pokazują nam jednoznacznie, że za popełnioną zbrodnię bohaterowie ponieśli karę. Jednak nie w każdym przypadku ich zachowanie powinno być karane. Złamali zakazy, które niekoniecznie są zgodne z prawem lub etyką.