profil

W wypracowaniu "Dwa spojrzenia na Paryż" wykorzystaj wnioski wynikające z porównania prezentowanych opisów.

Ostatnia aktualizacja: 2021-06-28
poleca 85% 1201 głosów

Stefan Żeromski

Nowym tematem polskiej literatury, który pojawia się w drugiej połowie XIX wieku, jest miasto stanowiące skupisko ludzi, miejsce, w którym obserwujemy reguły życia społecznego oraz obyczajowość miejską. Złożony organizm miasta skupiał w sobie tak wiele najróżniejszych elementów był zarówno znakomitym tłem jak i podłożem dla wydarzeń opisywanych w utworze.

Wyraźnie widać, że pierwszy obraz powstał w pozytywizmie, gdzie dominującą rolę odgrywał realizm, a drugi zaś w okresie Młodej Polski gdzie realizm zastąpiony został naturalizmem.

Zasadniczą metodą twórczą pisarzy pozytywizmu był realizm, pojmowany jako zasada prawdziwego i wiernego odtwarzania rzeczywistości w literaturze. Celem pisarza - realisty było stworzenie obrazu świata możliwie najbardziej adekwatnego do obiektywnie istniejącego stanu. Dążył on do stworzenia złudnego prawdopodobieństwa istnienia świata przedstawionego. Obiektywizm obrazowania osiągał on poprzez rezygnację z komentarza odautorskiego. Rezygnuje z formułowania bezpośrednich ocen. Narrator jest wszechwiedzący z dystansem opowiada wydarzenia. Narracja powieściowa jest przeźroczysta nastawiona na przekaz informacji.

Pisarz musiał posiadać bardzo szeroką i drobiazgową wiedzę. Bolesław Prus dąży do uszczegółowienia obrazu Paryża. Przytacza konkretne nazwy miejsc, w których umiejscawia bohatera. Poprzez dokładny opis możemy na podstawie książki studiować plan topograficzny miasta. W opisie świata zewnętrznego uwzględnia tylko to, co mógł wtedy widzieć i jak mógł widzieć patrzący na ów świat człowiek. Bardzo dobrze widoczna w utworze Prusa jest poetyka mimesis, kategoria wywodząca się z filozofii Arystotelesa zakładająca naśladowanie natury w dziele sztuki bądź w utworze literackim.

Z drugiej strony w okresie Młodej Polski w literaturze bardzo widoczny był naturalizm. Literatura naśladowała w opisie i poznaniu rzeczywistości metody naukowe. Naturalizm sugerował gromadzenie w dziele literackim wielu drobiazgowych nawet informacji, które odpowiednio zestawione, ukazałyby świat i jego prawa. Autor odtwarza rzeczywistość w sposób obiektywny, oparty na precyzyjnej obserwacji otaczającego go świata. Naturalizm formułuje inne kryterium prawdy niż realizm: prawdziwy obraz świata to obraz, który powstaje w wyniku obserwacji i wiedzy, ale nie podlega interpretacji i ocenie. Narrator naturalistyczny z zasady nie opatruje tego świata komentarzem, lecz po prostu go opisuje.

W dołączonych fragmentach utworów B. Prusa „Lalka” i S. Żeromskiego „Ludzie bezdomni” można zauważyć różnice w postrzeganiu świata głównych bohaterów. Wokulski i Judym patrzą na otaczający ich świat z innej perspektywy. Pierwszy docenia architekturę, zauważa ogrom cywilizacji, drugi zaś dostrzega elementy natury. Obaj znajdują się w Paryżu, jednak każdy z nich czerpie z niego, co innego dla siebie.
Nieszczęśliwa miłość Wokulskiego do Izabeli Łęckiej, od której dzieliły go nie tylko bariery finansowe, ale także to, że należał on do innej warstwy społecznej; wszystkie następne działania, podporządkowane tej sprawie, ich nie powodzenie powoduje ucieczkę Wokulskiego do Paryża gdzie szuka pocieszenia w nauce.

Wokulski, pogrążony w stanie apatii i całkowitego odrętwienia, przyjeżdża do Paryża, gdzie oczekuje go Suzin. Stanisław ma być jego tłumaczem. Jego praca polega na, prowadzeniu handlowych rozmów. W wolnym czasie zwiedza miasto, jest przytłoczony jego urokiem. Nie jest niczym zainteresowany- beznamiętnie ogląda Paryż, w powozach prawdopodobnie upatrując Izabeli. Po pewnym czasie zaczyna dostrzegać w budowie i architekturze Paryża pewne prawidłowości, wszystko zdaje się być uporządkowane i posiadać określony cel. Paryż staje się dla Wokulskiego nowoczesnym miastem, w którym może się rozwinąć całkowicie nowa cywilizacja.

„On sam jest jak zdeptany robak, który wlecze za sobą wnętrzności”- Wokulski myśli o przeszłości, o tym, że cały czas ulegał ideom klas, które chciały zrobić z niego sługę. Uświadamia sobie, że stracił cały swój żywot na walkę z otoczeniem, do którego nie pasował. Nieustannie zmagał się z życiem, pragnął akceptacji wyższych sfer. Zauważając niezwykłą potęgę Paryża, czuje się nędzną istotą. Poczucie wyższości przedstawicieli zamkniętej grupy, jaką jest arystokracja, wpływa równie przygnębiająco na bohatera jak obraz Paryża.

Z placu Zgody zauważa balon Giffarda, jednak przez swoje zobojętnienie, nie znajduje czasu na interesujący wynalazek naukowy. Przestaje dostrzegać atrakcyjne aspekty Paryża. Nie zauważa piękna ogrodu jedynie żelazne słupy, którymi jest ograniczony ogród. Beznamiętnie spogląda na kamienice. Obraz Paryża przygnębia go, nie znajduje ukojenia, w tym mieście, które stało się miejscem jego ucieczki, wszystko przywołuje mu wspomnienia.

Nudził się w Paryżu, obawiał się braku zajęcia, upajał się ruchem ulicznych karet i powozów. Dzięki osobie Jumarta „ poznawał właściwe życie Paryża”, w którym potrafił się odnaleźć, nie przytłaczała go już ta myśl o wielkim mieście, w którym czuł się jak robak.
Wszystkie rzeczy, które napotykał na swojej drodze przypominały mu obraz Warszawy, brutalnej rzeczywistości, która niegdyś stała się przyczyną jego obecnego stanu psychicznego. Poprzez to, że nigdy nie znalazł możliwości rozwoju własnej osoby i poprzez ciągłe szukanie sensu własnego życia, nie może znaleźć miejsca dla siebie. Wokulski boryka się z trudną miłością, przeżywa okres wieku średniego to wszystko wpływa na jego psychikę, nie patrzy trzeźwo na rzeczywistość, dlatego nie dostrzega piękna świata, widzi go jedynie pod przesłoną smutku i żalu do samego siebie.

Judym bohater powieści „Ludzie Bezdomni” ma świadomość swojego wyobcowania w świecie, nie może znaleźć swojego miejsca w życiu. Nie miał prawdziwego ogniska domowego. Nie zaznał szczęścia rodzinnego. Nie może odnaleźć się w środowisku lekarskim, ponieważ nikt nie zgadzał się z jego poglądami, nie akceptował jego pochodzenia. Tak też postąpiła arystokracja, z którą się kontaktował. Był samotny, świadomie zrezygnował z rodziny i małżeństwa z Joanną. Tuła się po świecie, niegdzie nie znajduje bratniej duszy.W Paryżu jest na rocznym stypendium medycznym.

Judym bez pośpiechu szedł przez Champs Elysees, był zmęczony, w skutek bardzo wysokiej temperatury odczuwał dyskomfort, drażniła go nawet własna marynarka. Dostrzega, w tym całym ukropie, piękno natury, delektuje się zapachem akcji, który go otaczał ze wszystkich stron. W każdym miejscu, zauważa niewielkie biało-czerwone płatki tej prześlicznej rośliny. Autor z niezwykłą drobiazgowością przedstawia świat widziany oczyma Judyma. Zapewne okolica była malownicza. Judym podobnie jak Wokulski obserwuje ruch uliczny. Z utworu Prusa dowiadujemy się wyłącznie o tym, że Paryżanie podróżują karetami, a z utworu Żeromskiego dowiadujemy się o ich pięknie. Judym przypatruje się konnym powozom. Jego uwagę przyciągają również kobiety o barwnych strojach i delikatnych twarzach. Widok ten głęboko oddziałuje na niego, pieści swoje zmysły: widzi piękno natury, piękno kobiet, nadsłuchuje łoskot koni. Zaczyna tęsknić za szczęściem. Wokulski nie dostrzega w karetach kobiet, w ogóle nie dostrzega innych kobiet poza Izabelą. Nie odczytuje uroku przyrody, co udaje się Judymowi, który czerpie z tego rozkosz i popada w chwile zapomnienia.

Judym usiadł w cieniu pod kasztanowcem, dla chwili odprężenia, jednak, gdy słońce znowu zaczęło prażyć, bo miejsce, które zajmował już nie było w cieniu, zaczął podążać dalej. Przemykał się wśród karet i powozów. W ogrodzie Tuileries odnalazł spokój od ulicznego gwaru i przepychu. Obserwował bawiące się dzieci i grających w tenisa mężczyzn. Celem jego wędrówki było jego mieszkanie zajmowane od roku, kiedy ujrzał je w swojej myśli poczuł niechęć do tego pustego miejsca. Judym jest bohaterem bardzo wrażliwym i uczuciowym, by nie popaść w stan apatii raduje się najmniejszym elementem przyrody.

Opisy Paryża różnią się od siebie, przyczyną tego jest stan psychiczny bohaterów, ich sposób wychowania i po prostu ich sposób bycia. Wokulskiego interesuje architektura, praca z Suzinem, a Judyma przyroda, bo przez nią dostrzega cały świat.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Komentarze (1) Brak komentarzy

tekst naprawdę dobrze napisany, wypowiedź jest sensowna i zdecydowanie ułatwia opisywanie Paryża w Lalce. Szkoda tlyko, że nie jest identyczny z tematem mojego wypracowania, ale warszawę w powieści znajdę.



jedyne do czego mogłabym się przyczepić to to, że mało w tej pracy cytatów, ale to chyba kwestia gustu polonisty ;)

Treść zweryfikowana i sprawdzona

Czas czytania: 7 minut