profil

Życie ludzkie jest mieszanką szaleństwa i rozsądku

poleca 85% 133 głosów

Treść Grafika Filmy
Komentarze
Henryk Sienkiewicz Dzieje Jacka Soplicy Dzieje Jacka Soplicy Juliusz Słowacki Jacek Soplica Stefan Żeromski Adam Mickiewicz Średniowieczny rycerz

Szaleństwo, rozsądek- można by odnaleźć wielu ludzi posiadających jedną lub drugą cechę, ale co jeśli są też tacy ludzie, którzy posiadają obie? Jaki musi być człowiek, jakie musi być jego zachowanie, jego sposób myślenia, by kierował się on w życiu zarówno szaleństwem jak i rozsądkiem?. Jeżeli jest szalony jak może robić coś rozsądnego? Okazuje się, że może i można na to odnaleźć wiele przykładów w literaturze.

Człowiekiem zarówno szalonym jak i rozsądnym był Roland z „Pieśni o Rolandzie”. Poprzez swój czyn udowodnił, że czasem by zrobić coś rozsądnego, najpierw musi zostać dokonany szalony czyn. Roland jak wiemy wraz z podwładnymi rycerzami staną do walki z oddziałem wroga, mimo iż wiedział, że szanse na pomyślne rozegranie bitwy są niewielkie. Posłał na pewną śmierć wielu ludzi, czym jednak się kierował? Otóż kierował się kodeksem rycerskim, kierował się honorem i godnością. Posyłając na śmierć innych ludzi udowodnił, że posiada cechy idealnego rycerza. Patrząc na tą sprawę pod kątem kodeksu rycerskiego zachował się bardzo rozsądnie, zachował się odważnie i honorowo. Widać, więc że pomimo jego szalonego czynu, kierował się rozsądkiem.

Rycerze, którzy zmarli z winy Rolanda byli tylko jego podwładnymi, być może nawet ich nie znał, jak jednak musi być szalony człowiek, który posyła na śmierć przyjaciół, jak to zrobił Konrad Wallenrod. Konrad wychowany został przez zakon krzyżacki, spędził w nim całe swoje dzieciństwo, po tym jak został porwany z Litwy. Mimo to dla dobra ojczystego kraju gotów jest do największego poświęcenia. Oprócz tego, że wyzbywa się własnego szczęścia (Aldony), kieruje bitwą tak, aby krzyżacy ją przegrali. Szaleńcem jest ten, który występuje przeciw własnym przyjaciołom, rodzinie prawie, jednak, dlaczego to zrobi. Zrobił to dla dobra ojczyzny, dlatego że miał świadomość tego skąd pochodzi. Jego szalony czyn także spowodował śmierć wielu ludzi, jednak zrobił to nie, dlatego, że był dobrym rycerzem, tylko dla dobra kraju, w którym się urodził. Kolejny szalony czyn, prowadzi do rozsądnego zakończenia. Jednak czy zawsze?

Szaloną rzecz może zrobić każdy, kto tylko ma na to ochotę, jednak tylko niektórzy potrafią później ponieść tego konsekwencje. Można u takich właśnie ludzi zauważyć pewną prawidłowość, że, pomimo iż na początku zachowują się szalenie w konsekwencji i tak zaczynają myśleć i postępować rozsądnie. Jacek Soplica bohater epopei narodowej „Pan Tadeusz” jest właśnie takim człowiekiem. Zanim jeszcze stał się księdzem Robakiem w przeszłości dokonał szalonego czynu zabił Ho reszkę i uciekł. Czyn, którego dokonał sprawił, że załamał się psychicznie. Wrócił jednak po latach do Sopolicowa, ze zmienioną tożsamością. Stał się księdzem robakiem, stał się rozsądny. Wiemy już, na czym polegało jego szaleństwo, na czym jednak polega rozsądek tej postaci? Jacek zanim zmienił się był zawadiaką, typowym polskim Sarmatą. Gdy stał się księdzem robakiem wszystkie cechy jego charakteru uległy zmianie. Nie był już awanturnikiem, ale spokojnym księdzem, pomagającym ludziom, i na tym właśnie polega jego rozsądek. Na tym, że przejrzał wreszcie na oczy i zmienił się. Sprawił to tylko i wyłącznie jego szalony czyn.

Bardzo podobnym od Jacka Soplicy bohaterem jest Kmicic, z którym spotykamy się w Potopie” Henryka Sienkiewicza. Jest takim samym zawadiaką jak tamten, jednak Kmicic w porównaniu do Jacka dokonuje kilku szalonych czynów. Składa przysięgę na wierność księciu Radziwiłłowi, i porywa wybrankę swego serca. Kmicic zmienia się, jednak ta zmiana następuje dopiero po tym jak przekonuje się o prawdziwych zamiarach księcia. Właśnie wtedy, staje się rozsądny, i rozpoczyna walkę przeciwko Szwedom. Walczy w obronie ojczyzny u boku króla. Rozsądek wziął górę, jednak by to mogło nastąpić oczywiście najpierw człowiek ten musiał dokonać szalonych czynów. Wysadzenie armaty w Częstochowie, to z kolei także można nazwać szalonym czynem, jednak, dlaczego to zrobił. Zrobił to dla dobra ojczyzny, zrobił to z chęci odkupienia dawnych win, zrobił to by pokazać, że się zmienił. Zostało to docenione, winy Kmicica zostały odkupione, stał się porządnym człowiekiem, i otrzymał nagrodę za swoje czyny. Po raz kolejny jest to dowód na to, że szaleństwo prowadzi w konsekwencji do rozsądku.

By mogła istnieć taka reguła, musi istnieć także wyjątek, bo jak wiemy nie ma reguły bez wyjątku. Takim właśnie wyjątkiem jest Konrad z „III cz. Dziadów” Adama Mickiewicza. Jak wszyscy wyżej wymienieni bohaterowie on także był szaleńcem, jednak w ich przypadku szaleństwo doprowadzało w końcu do rozsądku? Konrad był inny, on nie zmienia się pod wpływem wydarzeń, dlaczego jest szalony. Jest szalony gdyż pragnie się równać z Bogiem, pragnie „rządu dusz”, pragnie władzy absolutnej i zniesienia wolnej woli człowieka, dlaczego to robi? Robi to właśnie dla człowieka, pragnie by ludzie byli szczęśliwi. Człowiekowi, który nie ma własnej woli, a któremu każe się być szczęśliwym, jest szczęśliwy. Konrad był po prostu opętany, pragną władzy, jakiej nie ma nawet Bóg, pragną pełnej kontroli nad człowiekiem, gdzie tu rozsądek. Komu kazałby być szczęśliwym, ten byłby nim i to jest właśnie jego rozsądne myślenie. Widać, więc że w tym szaleństwie jest metoda, i że szaleniec może czasem całkiem rozsądnie myśleć.

Konrad nie osiągnął swojego celu, nie otrzymał władzy absolutnej, bo jest to po prostu niemożliwe. Jeśli jednak szaleniec pragnie dokonać czynu, który leży w jego mocy, a nie udaje mu się, tylko z jego własnej winy, to czy nazwać go szaleńcem, czy tylko słabym psychicznie. Do takich rozważań zmusza nas postać Kordiana bohatera „Kordiana” J. Słowackiego. Kordian był szalony, gdyż „mierzył siły nad zamiary”, chciał po swojej przemianie na szczycie Mont Blanc zabić, dla dobra ojczyzny, cara. Prawie by mu się to udało jednak zemdlał po drzwiami sypialni i został pojmany. Zadanie go przerosło, przeszkodą okazała się własna wyobraźnia, strach. Chciał jednak zrobić coś rozsądnego, pozbawić życia cara by ludziom żyło się lepiej. Jest on podobny do Konrada, gdyż tak jak tamten chce zrobić coś rozsądnego będąc szalonym.

Szaleniec, który robi rozsądną rzecz, już udowodniłem, że jest możliwa taka sytuacja, ale co jeśli jest na odwrót. Co jeśli rozsądny człowiek podejmuje szaloną decyzję, która zaważa na całym jego dotychczasowym życiu. Taką sytuacje także można odnaleźć w literaturze. Człowiekiem, który zrezygnował ze swego szczęścia był dr Tomasz Judym, bohater „Ludzi bezdomnych”. Człowiek teoretycznie rozsądny, jednak rezygnuje on z posiadania domu, rodziny, spokojnego życia, dla idei leczenia ludzi. Jak zaklasyfikować można tą postać? Powiedziałem, że człowiek rozsądny może zrobić coś szalonego, czy tak faktycznie uczynił dr Judym. Odpowiedź nasuwa się tylko jedna TAK, choć idea, jaką się kierował jest rozsądna. Chciał pomagać ludziom, jednak, za jaką cenę. Za cenę własnego życia. Jedynie szaleniec rezygnuje ze spokoju i możliwości posiadania własnej rodziny.

Można wyodrębnić jeszcze jeden rodzaj bohatera zarówno szalonego jak i rozsądnego. W tym przypadku z szaleństwem mamy do czynienia przez całe jego życie, aż do śmierci.. Zenon Ziembiewicz, z którym spotykamy się w „Granicy” Zofii Nałkowskiej jest przykładem takiego właśnie bohatera. Ziembiewicz od momentu, kiedy go poznajemy, prowadzi podwójne życie, z jednej strony ma kogoś, kogo kocha, z drugiej zaś prowadzi niefortunny romans z Justyną. Nazwać go szaleńcem można by, choć z tego względu, że sam nastaje na swoje szczęście. W razie gdyby jego romans wyszedł na jaw, narzeczona zostawiłaby go. Zenon, kiedy zrozumiał swój błąd, (kiedy Justyna zaszła w ciążę) wycofał się z tego romansu, i to było rozsądne z jego strony. Jednak jak powiedziałem szaleństwo towarzyszyło mu aż do samej śmierci. Po tym jak Justyna oblała mu twarz kwasem, oszalał i popełnił samobójstwo. Jak widać człowiekowi, który całe swoje życie był szalony, szaleństwo towarzyszy nawet aż do śmierci?

Szalonym właściwie można by nazwać każdego, bo w każdym można odnaleźć nutkę szaleństwa. Każdy człowiek od czasu do czasu ma ochotę zrobić coś szalonego. Życie ludzi, których opisałem powyżej, od momentu, kiedy ich poznajemy jest już szalone, to nie jest tylko chwila w ich życiu. Jest to bardzo długi czas, tylko niektórzy z nich budzą się z tego snu, i stają się rozsądni. Inni całe swoje życie trwają w szaleństwie. Bez względu na to jak długo pozostają w tym stanie, udaje im się robić rozsądne rzeczy. Stają się dowodem na to, że człowiek może być zarówno szalony jak i rozsądny.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie