Ludzi średniowiecza bardzo ciekawiła historia bohaterów biblijnych, a w szczególności Świętej Rodziny. Matka Boska była w średniowieczu otaczana szczególną czcią, uważano ją bowiem za ludzką orędowniczkę u Boga. Jedną sytuacją nie do końca opisaną w Biblii jest kwestia obecności Matki Bożej podczas śmierci Jezusa na krzyżu. Z Pisma Świętego nie dowiadujemy się wszystkiego o jej postaci, uczuciach oraz zachowaniu. Dlatego tez w czasie rozpowszechniania szczególnego kultu maryjnego artyści średniowiecza starali się dopisać \"brakujące\" opisy tworząc wiele wspaniałych utworów...
1. "Bogurodzica"
Jest to najstarsza pieśń religijna, modlitwa, pieśń rycerstwa i najdawniejszy hymn narodowy.
W utworze tym, pochodzącym z XIII w, Pojawia się czworo bohaterów: Matka Boska, Jan Chrzciciel, Chrystus i Bóg ( Jego obecność zostaje wprowadzona w chwili nazwania Chrystusa Bożycem, czyli Synem Boga). Tytułowa bohaterka została tak wywyższona, że staje się tu niemal równa Bogu. Autor nazywa ją nie tylko Bogurodzicą i dziewicą, ale również \"Bogiem sławieną\" i \"zwoleną\", czyli wybraną. Autor tekstu koresponduje z plastycznymi ujęciami motywu deesis, dlatego też umieścił w swoim utworze postać Jana Chrzciciela. Zostaje on jednak potraktowany zupełnie inaczej niż Maryja: pojawia się tylko jako orędownik proszących.
Maria występuje jako Matka Boga, jest przedstawiona jako istota boska lecz nadal bardzo bliska ludziom. Pośredniczy ona między Bogiem, a ludźmi, składane są do niej prośby. Opisywana jest także jako sławiona przez Boga oraz określana jako wybrana matka.
2. "Lament Świętokrzyski"
STABAT MATER DOLOROSA
Lament świętokrzyski to, obok Bogurodzicy, najwybitniejszy utwór polskiej poezji średniowiecznej. Plankt, pt. \"Posłuchajcie, bracia miła…\" powstał w XV w. Występuje także pod dwoma innymi tytułami: \"Lament świętokrzyski\" oraz \"Żale Matki Boskiej\" Jest to liryczny monolog Matki Boskiej pod krzyżem. W wierszu tym, Maryja opisuje swoje cierpienia po utracie syna. Mówi o tym, co czuje: o smutku, żalu i goryczy, która ją przepełnia. Jest zawiedziona, bo archanioł Gabryjel obiecał jej szczęśliwe życie. Zwraca się do ludzi, by ją wysłuchali i pożałowali (\"posłuchajcie, pożałuj mię\")..
Utwór ten, zaliczany jest do arcydzieł liryki średniowiecznej, zwany jest również pod nazwą Żale Matki Boskiej pod krzyżem lub Posłuchajcie, bracia miła - od benedyktyńskiego klasztoru Św. Krzyża na Łysej Górze, gdzie był przechowywany. Jest to pierwsza polska wersja pieśni z cyklu Sabat Mater (w XIII w. powstała we Włoszech łacińska pieśń Sabat Mater Dolorosa, stała się ona wzorem dla późniejszych średniowiecznych pieśni ukazujących historię tragedii Matki Boskiej). Zapisał go w latach siedemdziesiątych XV wieku przeor tegoż klasztoru, Andrzej ze Słupi. Jest to anonimowa sekwencja, pochodząca być może z jakiegoś dramatu pasyjnego, nawiązująca do popularnych w średniowieczu tzw. planktów - monologów cierpiącej Marii pod krzyżem. Literacka tradycja maryjnych lamentów sięga starożytności chrześcijańskiej.
Bolejąca Matka stojąca pod krzyżem katowanego Syna to motyw upowszechniony w sztuce i literaturze europejskiej, zwłaszcza za sprawą głośnej łacińskiej pieśni trzynastowiecznej Sabat Mater Dolorosa...(Stała Matka Boleściwa). Przejmujące parafrazy motywu Sabat Mater... ukazują - poza boleścią Matki - pasję (mękę) Syna. Owe sceny pasyjne, stanowiące zwłaszcza w średniowieczu temat wielu różnogatunkowych dzieł (kazań, pieśni, medytacji, czyli rozmyślań), w późniejszych realizacjach motywu ustępują jakby miejsca scenom cierpienia Matki, przedstawianym w licznych dziełach malarskich i muzycznych.
Zupełnie inaczej jest w najpiękniejszym bodaj utworze średniowiecznej poezji, w Żalach Matki Boskiej pod krzyżem. Odnajdujemy tu wyraźne piętno ujęcia osobistego, metody ukazywania konkretów, nasycenia całości uintensywnionym przeżyciem. Matka Boska Żalów to w aspekcie poetyckim nieomal przeciwieństwo Maryi z Bogurodzicy. Przede wszystkim jest ona właściwym podmiotem mówiącym tej lirycznej całości.
Podczas gdy w Bogurodzicy i w innych pieśniach średniowiecznych spotykamy się najczęściej z modlitwami do Matki Boskiej, tu mówi właśnie Maryja: do Syna, do Gabriela, do matek, do ludzi; do wszystkich matek i do wszystkich ludzi. I podczas gdy dotąd u niej szukano pomocy i pociechy, teraz ona szuka jej u ludzi, im powierzyć chce swój ból i swe nieszczęście.
Posłuchajcie, bracia miła,
Kcę-ć wam skorzyć krwawą głowę;
[...]
Pożałuj mię stary, młody,
Boć mi przyszły krwawe gody:
Już sam choćby fakt mówienia sprawia, że postać Bożej Matki traci cechy abstrakcyjne, a nabiera konkretności, człowieczeństwa; nadto zrównanie się niejako w momencie bólu z innymi ludźmi nadaje ujęciu Maryi znamię zwykłości i prostoty. Oto wydaje się nam, że mamy przed sobą nie możną orędowniczkę, ale zwykła ziemską matkę; przezywającą boleśnie tragiczną konieczność rozstania, pragnącą ulżyć bólowi ukochanego Syna, choćby przez osobisty współudział w jego cierpieniu (skoro inna realna pomoc nie jest możliwa), płaczącą po jego stracie.
Ten bolesny i pełen matczynej troski stosunek do Jezusa uwidacznia się szczególnie w zwrotkach 4. Oraz 5. i żłobi sobie możliwości wyrazu poprzez przewijające się kilkakrotnie słowa zdrobniałe:
Synku miły [...] w. 14
Synku [...] w. 20
Twoja głowka krzywo wisa, [...] w. 22
Ale w Żalach przemawia nie tylko matka, mówi w nich po prostu nieszczęśliwy człowiek, patrzący na zniszczenie wartości, do których był przywiązany, na zniszczenie swych nadziei. Mówi słowami żalu do pierwszego zwiastuna radości, do zwiastującego Gabriela:
O anjele Gabryjele,
Gdzie jest ono twe wesele,
Cożeś mi go obiecował tako bardzo wiele,
A rzekący: \"Panno, pełna jeś miłości!\"
A ja pełna smutku i żałości;
Sprochniało we mnie ciało i moje wszytki kości.
Sam fakt śmierci Chrystusa będący przyczyną boleści Maryi jest naturalnie faktem ewangelicznym, faktem wpisanym w dogmat o odkupieniu, ale nie dogmat ten ani nie sama śmierć Chrystusa są najważniejsze. Całe zdarzenie wielkopiątkowe ukazane zostało ze względu na przeżycie bolesnej Matki. O nią tu chodzi przede wszystkim, ale znowu nie o jej dogmatyczne określenie, nie o pojęciowe nazwanie, ale o ukazanie konkretne jako nieszczęśliwego, płaczącego i żalącego się w cieniu krzyża człowieka. Tak charakterystyczny dla wielu utworów modlitewnych dystans między Matką Boską a ludźmi został tu przełamany. A wraz z nim zniknęły też wszelkie cechy monumentalności, surowości i oszczędności słowa.
Maryja nie jest tu wcale powściągliwa w uzewnętrznianiu swego bólu, czyni go czymś jawnym, mówi o nim swemu umęczonemu Synkowi i każdemu w ogóle człowiekowi. Nie ma tu jednak rażącego estetycznie wielosłowia spotykanego w prozaicznych apokryfach, gdzie motyw boskiej Matki powraca nieraz zbyt często. Jest natomiast charakterystyczna dla wielu naszych religijnych pieśni średniowiecznych dążność do mówienia wprost, bez pośrednictwa rozbudowanej metaforyki modulującej i wysubtelniającej znaczenia poszczególnych słów i obrazów. Poezja Żalów Matki Boskiej pod krzyżem jest poezją bólu miłującej Matki, ale równocześnie poezją bezpośredniości i prostoty.
Plastycznie doskonale wyobraża go rzeźba Michała Anioła \"Pieta\". Przedstawia tragiczne przeżycia matki patrzącej na okrutną śmierć syna. [zdjęcie załączone do pracy]
Oba utwory powstały w średniowieczu, a ich tematem był kult Maryi. Zarówno \"Bogurodzica\" jak i \"Żale Matki Boskiej pod krzyżem\" ciągle inspirują artystów. Podniosła i patetyczna jest scena z filmu \"Krzyżacy\" J. Kawalerowicza, w której rycerstwo polskie z \"Bogurodzicą\" na ustach wyrusza do walki na śmierć i życie. Z kolei \"Lamenty świętokrzyskie\" dają natchnienie autorom dzieł plastycznych – malarzom i rzeźbiarzom.
Stabat Mater Dolorosa...”
(„Stała Matka Boleściwa...”) – Trzynastowieczna pieść łacińska, wielokrotnie tłumaczona w Polsce.
Utwór z XV wieku, zaczynający się od słów „Mocne Boskie tajemności”, którego autorem jest mistrz Maciej. Jest to pochwała Matki Boskiej.
W sztuce teocentryzm znalazł swe odbicie w romańskich i gotyckich katedrach, ozdobionymi kolorowymi witrażami oraz pięknymi obrazami Madonn. I tak w Jasnogórskiej świątyni znajduje się jeden z najsłynniejszych obrazów religijnych - obraz Najświętszej Maryji Panny z Dzieciątkiem Jezus na ręku. Autorstwo tego pięknego obrazu nie do końca jest znane, przypisuje się je natomiast Św. Łukaszowi Ewangeliście.
XV-wiecznych pieśni kolędowych wymieńmy przykładowo utwór Chrystus sie nam narodził, zaś z wielkanocnych Wesoły nam dzień nastał. Liryki maryjne z tego czasu, jak np. Mocne Boskie tajemności czy Kwiatek czysty, smutnego sierca ucieszenie, ukazując zasługi Maryi w dziele zbawienia i prosząc o wstawiennictwo u Syna, wysławiają także jej urodę w kunsztownie rozbudowanych, nasyconych symboliką biblijno-teologiczną metaforach kolorystycznych i kwiatowych.
„Kwiatek czysty, smutnego sierca ucieszenie”
Kwiatek czysty, smutnego sierca
Ucieszenie, rodzaj dziewczy.
A czemu nam smutek, gdy ta panna wiesiele,
A przerażeny<m> skonanim wiecznie ucieszenie?
Kwiatek biały jestci lilija,
A tej Pannie dzieją Ma<ryja>.
A czemu nam smutek...
Kwiatek czyrwony roża zamorska,
A ta śliczna panna krolewna niebieska.
A czemu nam smutek...
Kwiatek zielony, ten się przemienił,
A ta śliczna panna prosi Krystusa za nami.
A czemu nam smutek...
Kwiatek modry jeści fijołek,
Ana nam skaziła piekielny zamek.
A czemu nam smutek...
Kwiatek brunatny est solsti<tium>,
<W> noc nam porodziła Dei filium.
A czemu nam smutek...
Kwiatek czarny jestci pokora,
Ona nas domieściła niebieskiego kora.
A czemu nam smutek...
Przeztoż, Panno, dla twej cudności,
Domieściż nas niebieskie radości.
A czemu nam smutek...
Pieśń może być przekładem lub przeróbką tekstu łacińskiego (na co zdają się wskazywać obcojęzyczne wstawki), albo też, co moim zdaniem bardziej prawdopodobne, anonimowy autor, z pewnością nieźle oczytany duchowny, całkiem samodzielnie skomponował owo \"poetyckie florilegium\" cnót Maryi, swobodnie czerpiąc z wielowiekowej tradycji biblijnej, teologicznej, liturgicznej i apokryficznej.
Pieśni średniowiecznych rozpoczynających się od porównania Maryi do kwiatu jest wprawdzie sporo (np. Flos florum, o rosa odorifera..., Flos de spina procreatur et per florem decoratur..., Florens rosa sine spinis..., Flos virginum, Maria..., Virgo Dei, Genitrix, rosa, lilia...), żadna z nich jednak nie opiera się na podobnym jak w naszej pieśni, systematycznym wyliczeniu całej gamy barwnych kwiatów, którym przypisuje się odnoszone do Maryi znaczenia symboliczne. Najwięcej materiału porównawczego dostarczają popularne w średniowiecznej hymnografii \"enumeryczne\" wiersze maryjne, w rodzaju De Nominibus, Salutatorium, Centinomium, Laudatorium, Rosarium; również w tropach i sekwencjach na święto Narodzenia Maryi, a zwłaszcza w godzinkach o Niepokalanym Poczęciu często pojawiają się motywy lilii, róży czy fiołka.
Analiza i interpretacja obrazu \"Pieta\"
„Pieta” malarza małopolskiego z ok. 1450 roku, czyli obraz Matki Boskiej rozpaczającej nad ciałem Chrystusa, została wykonana (podobnie jak większość obrazów tej epoki) na drewnie. Maria, smutno spoglądająca na umęczone ciało syna, odziana jest w czarne szaty z czerwonym obszyciem. Kolory te symbolizują, wg „Słownika symboli” W. Kopalińskiego, smutek, śmierć, żałobę, tragedie(czerń) oraz miłość, ciało ludzkie, cierpienie, męki Chrystusa (czerwień). Sama Matka Boska jest symbolem cierpienia, jednostką cierpiącą samotnie i niezasłużenie.
Syn Boży posiada na głowie koronę z cierni – oznakę męki i bólu. ). Treść obrazu ma charakter alegoryczny – można go w różny sposób interpretować, na przykład: Maryja ubrana jest na czarno, co charakteryzowało św. Magdalenę, oraz posiada broszkę: serce z krzyżem – znak św. Katarzyny. Być może oznaczało to utożsamienie się innych kobiet z cierpieniem Marii. Już sam tytuł – Pieta, czyli przedstawienie Matki Boskiej rozpaczającej nad ciałem Chrystusa złożonym na jej kolanach, ilustruje tematykę obrazu. Jednak Matka Boska ukazana jest na nim w sposób dostojny, jest odizolowana w cierpieniu, nie dzieli się nim. Tylko smutny wyraz twarzy, ciało Chrystusa i symboliczne przedmioty przedstawiają jej ból. Z drugiej jednak strony stwarza to nastrój tajemnicy i dostojności wokół Marii, sprawia, iż świętość przemawia przez nią i w jakiś sposób staje się dla nas namacalna.
W średniowieczu funkcjonowały znaki umowne odsyłające do pewnych znaczeń. Określonym postaciom przysługiwały atrybuty - przedmioty o charakterze symbolicznym, często alegorycznym, wyobrażające skrótowo jakiś fakt historyczny lub legendarny związany z bohaterem.I tak Matkę Boską przedstawiano za pomocą symboli ;cedru libańskeigo, róży, diamentu i perły.
Znaki te były odczytywane według przypisanych im znaczeń. Głębsze sensy ukryte pod dosłownymi znaczeniami, wykształciło swoisty sposób lektury przekazów, także literackich (np.: przypowieści)”
Dla nie umiejących czytać, sztuki plastyczne stanowiły jakby szczególną “literaturę”, “malowaną historię”, której rozwój był popierany przez Kościół.
Inne przykłady dzieł średniowiecznych związanych z Matka Boską:
- Madonna z dzieciątkiem z kościoła w Skrzynnie (ok. 1420)
- Pietà (wł. miłosierdzie) – np.: z kościoła w Lubiążu
- Madonna z Krużlowej (początek XV wieku) [zdjęcie załączone do pracy]
- [O tego typu Madonnach pisze znany historyk sztuki Tadeusz Dobrowolski: „Ich znamieniem była (...) wytworność gestu i pozy opartej na kontrapoście, a także dziewczęcy kruchy wdzięk postaci, łagodne piękno twarzy, delikatny rysunek dłoni o wydłużonych palcach i bujności miękkich draperii.” Krużlowska Madonna powstała prawdopodobnie w Krakowie i chyba stała niegdyś w centrum gotyckiego szafastego ołtarza (tryptyku). ]
- Rzeźba gotycka z 1400 roku z kościoła św. Elżbiety we Wrocławiu przedstawia typ tzw. „Pięknej Madonny” – Matka Boska przedstawiona jest jako ideał kobiecej urody – postać o pięknym, młodym i pogodnym obliczu, w misternie udrapowanych szatach. Przedstawiona jest we wdzięcznej, zatrzymanej w ruchu pozie. Na rękach trzyma Jezusa.
Giovanii Bellini, Zmarły Chrystus w ramionach Matki Boskiej ( Pieta)[zdjęcie załączone do pracy]
Giotto, Madonna Tronująca [zdjęcie załączone do pracy]